Są tu fani tego pisma?Ja czytam je chętnie.

Ja od czasu do czasu..bo troszke drogie...ale uwielbiam..w ogóelma świetne foty..:D.I to bardzo cenię..:)

No i ja także czasami je przeglądam i tak jak Wiejkce strasznie podobaja mi sie fotki - niekiedy zapieraja dech w piersiach...:) Jest naprawde super!!!

ja pokochałam książki z serii National ... 😀
szczególnie z dziedziny historii (przepiękne albumy np.o Majach) i medycyny(polecam "W głąb ludzkiego ciała"-kapitalne zdjęcia i dużo praktycznej wiedzy) 😀
co do pisma to kupuję na przecenach,bo niestety nie są na moją kieszeń,zważając na inne wydatki....
😉

[edytowane 3/10/2006 od IZQ]

Świetne czasopismo :exclam: Mnóstwo ciekawych tematów, niesamowite fotki!! Uwielbiam je 🙂

wole ogladac program National Geographic w sieci telewizyjnej niz czytać. Rowniez sa tam podane wspaniale rzeczy

ja mam książkę o Japonii tego wydawnictwa, zdjęcia są naprawdę przepiękne i zawartość ciekawa. Co do samego pisma to nie kupuję regularnie, bo jest za drogie.

Mam wszystkie numery tego pisma. Od pierwszego, pilotujacego 🙂

No ja też mam wszystkie bo prenumeruje od początku. Ostatnio sobie zamówiłam kolekcję filmów Tabu z tego wydawnictwa ale jeszcze nie oglądałam.

Ciekawe dlaczego ten temat jest w wege-literatura.

[edytowane 24/2/2007 od Majowa]

Hmmm, ja uwielbiem NG. To pismo, jak chyba żadne inne, pokazuje piękno świata przyrody. Ukazauje i unaocznia jego niezwykłość, zmusza czytelnika do zachłyśnięcia się nim. Wiele osób uwrażliwia na problemy środowiska, mobilizuje do skończenie z bezrefleksyjnością konsumpcjonizmu i skoncentrowania na "ja", otwiera człowieka na świat innych ludzi i świat przyrody... Myślę, że to kilka całkiem niezłych powodów, dla których NG znajduje się w tym dziale - nawet jeśli nie traktuje o vege, to przynajmniej jest przesycony szacunkiem dla tego, co żyje obok nas.

Pozdrawiam,
j,

PS Wyszedł niezły pean na cześć, więc może od razu zdementuję - nie jestem i nigdy nie byłem pracownikiem NG i nie jest to wstrętna kryptoreklama. To reklama całkiem jawna. 😀

National Geographic nie ma sobie równych.... 😀 tylko szkoda, że takie drogie chociaż a z drugiej strony warte wysokiej ceny. Moje uwielbienie chyba wynika z biologicznych zapędów 😎