Taka masa tych wypowiedzi, ze nie zdolam wszystkich przeczytac, nie wiem zatem czy kogos przypadkiem nie kopiuje, niemniej:
Skoro juz sie wiazesz z innowierca, to "widzialy galy co braly". Po to sa miejsca spotkan wege by sobie "lowic w naszym stawie", a nie trwonic sie na trupojadow, ktorzy po pewnym czasie przyprowadzaja naszych/nasze do ruiny, a przynajmniej do dylematow i rozterek. (tak tak, wiem co powiecie..!) Problemy dopiero ukazuja sie na calego gdy pojawiaja sie dzieci. Trzeba wiec myslec zawczasu i najlepiej glowa, a nie (....) !! A potem zalamywac rece w rozpaczy.
Co do chrapania, to ktos tam madrze napisal ze schudniecie, zmiana diety itp. To chyba jedyna rozsadna odpowiedz jaka zauwazylem. Bo te kretynskie poduszki, przescieradla itp - to chyba ty sam(a) nie traktujesz powaznie, co? Chyba ze juz az tak zle z toba...? Czy w ten sposob wyobrazasz sobie reszte zycia? Gwarantuje, ze niedlugo tak wytrzymacie. Warto sie (bylo) zastanowic zawczasu!
Zycze powodzenia i kubka zimnej wody na glowe !
oj, dziwie sie tobie bardzo! i tobie podobnym! Widac od razu co dla ciebie najwazniejsze oraz gdzie masz swoja filozofie. Coz, nie wroze swietlanej przyszlosci osobom, ktore zaczynaja znajomosc od zachwytu dana osoba i zapominaja o tym co rzeczywiscie najistotniejsze. Jesli ktos pogardza swoimi zasadami, to predzej czy pozniej tego pozaluje, albo wyjdzie na oszukanego/oszukana. To mowie, by nikt nie mowil, ze wiedzialem a nie ostrzeglem.
A wiec "hulaj du(...)a" - jak to mawiaja... Co tam zasady...!
Zalosne jestescie!
moze kurczaczki a moze rybki...!
jak dlugo sie bedziecie zachowywac jak nieodpowiedzialne dzieci z zapalkami?! Macie zasady to sie uich trzymajcie. Nie rozumiem jak mozna w ogole zadawac sie z kims, calowac itp., kto przed chwila mial trupa w ustach! To moze badzcie tak tolerancyjne w stosunku do wampirow, czy kanibalow, co? Skoro nie macie zasad w praktyce, w zyciu na codzien...
Zalosne...!
[na przyszłość polecam magiczną opcję "zmień", dzięki której nie pojawiają się nowe posty tej samej osoby, jeden pod drugim - takie czary! 😉 ]
[edytowane 2/2/2007 od Srebrna]
"Wegertarianizm stanowi kryteruim, wedlug ktorego mozemy poznac, czy czyjes dazenie do moralnej doskonalosci jest prawdziwe i szczere" - Lew Tolstoj.
kurczaki te w sklepach, a pochodzące z masowej hodowli są takie niezdrowe... Nafaszerowane hormonami, antybiotykami, i nie wiem nawet bo nie chce w to wnikać czym jeszcze. Jak widzę matkę wciskającą dziecku kurczaka lub parówkę ...odwracam wzrok.
Myślę, że bycie z kimś jeśli jest to połączone z głębokim uczuciem łączy się też z jakąś dbałością o drugą osobę. Jak kogoś kochasz to nie chcesz by niszczył się fajkami, niezdrowym odżywianiem. przynajmniej ja tak mam.. Byłam niedawno na świetnym koncercie Lipnickiej i Johna Portera i mówili tam tak ładnie, że jak kochasz kogoś to nieważne jest dla Ciebie, czy pali, czy nie, czy pije czy nie, o której wraca do domu itp. Ładne to było ale w praktyce ciężko o taką tolerancję i odwrotnie moja koleżanka która nie cierpi swojego męża prawie się cieszy, że je mięso, pije za dużo...
http://www.wegestudio.pl/Na_krawedzi_marzen-98.html
Zalosne jestescie!
moze kurczaczki a moze rybki...!
jak dlugo sie bedziecie zachowywac jak nieodpowiedzialne dzieci z zapalkami?! Macie zasady to sie uich trzymajcie. Nie rozumiem jak mozna w ogole zadawac sie z kims, calowac itp., kto przed chwila mial trupa w ustach! To moze badzcie tak tolerancyjne w stosunku do wampirow, czy kanibalow, co? Skoro nie macie zasad w praktyce, w zyciu na codzien...
Zalosne...![edytowane 2/2/2007 od Srebrna]
Ok...Żalosne to jest raczej to co piszesz..Jak mozna być tak ograniczonym..i nie pisze, tego, żeby być wredna czy coś, ale właśnie przez takich ludzi, wege są szufladkowani..Powinniśmy dawać przykład, a nie osądzać ludzi, założę się, ze sam ideałem nie jesteś, więc nie osądzaj, innych...tym bardziej, ze za długo na tym 4um nie siedzisz..i nie wiele wiesz o ludziach tutaj i ich problemach...Ja sie na dany temat nie wypowiadam, bo ciężko mowić jak się człowiek zachowa w danej sytuacji...nikt nie moze nic przewidzieć..
PS.Przepraszam, jeśli moj post zabrzmiał groźnie..:D.Musiałam dać chociaż raz upust mojej złości..:D
Życie nie jest ani lepsze ani gorsze od naszych marzeń...Jest po prostu inne..
najlepsze jest to, że chyba pragniemy (tak mi sie wydaje...) żeby nas, wege, było jak najwięcej. Przekabaciłam 2 osoby na wege i jedną na semi. I nie dlatego, że im wrzucałam od innowierców!!
wszystkich chrapiących-pozabijać. No bo przecież nie da sie z nimi wytrzymać!! kto tak długo pociągnie??
jeśli nie znajdziesz miłości na wege spotkaniu-musisz wybrać samotność do końca życia
"warto sie było zastanowić za wczasu" 😀 czyli co?? sprawdzić przed pierwszą randką czy nie chrapie??;)
ja pier**le (musiałam to napisać, przepraszam nieletnich za szerzenie wulgaryzmów), a potem sie słucha ze wege to nawiedzeni wariaci wrzucający innym od trupozerców...
[edytowane 4/2/2007 od EvilOne]
hide and seek
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja