Niedawno znalazłem w sieci takie cosik: http://www.qz.pl/glowna.php?dzial=zdrowie&artykul=77
Tak sobie myślę, że 70% tego co jem zawiera w jakimś stopniu soję (albo orzechy lub fasolę) i trochę dałem się zastraszyć. Co o tym myślicie, czy macie może "nowsze" informację na temat soi?
Znajomi moich rodziców-takie wege małżeństwo-jedzą chyba z ponad 20 lat (to już starsi ludzie, coś w wieku mojego ojca-po 40 ostro, a zaczęli być wege na studiach) soja dzień w dzień.... i piątka dzieci! To taki mój mały dodatek a propos postu poprzednika:)
hide and seek
[url] http://www.wegetarianie.pl/News-article-sid-81-mode-thread.html [/url]
Mowa o 3 szklankach mleka, i dotyczy to kobiet. Spożywasz aż tyle?
http://szydelkoikoraliki.blogspot.com
Łooo, ja też nie wiedziałam że jest mit o byciu wege a niepłodności. Mój ojciec to mi tylko do niedawno groził, że zdrowego dziecka to ja nigdy nie urodze 😮 . Ale chyba jest jeszcze sporo mitów o "sojożercach", które to tworza mięsożercy mający baardzo małą wiedze.
Visel, śliczna córcia 🙂
wydaje mi sie wielka przesada z tymi radami na płodnosc.
raczej zastanawiajace jest ze uznano za normalne ze kobiety miesiaczkuja co miesiac (krwotok wenetrzny co miesiac) i lekarze nie robią z tego problemu, ze to kwestia własnie odzywiania, z dokladnie jak najmniej przetworzonego....
Ludzie i zwierzęta mają duszę
Witam!
Na dobry początek na forum, temat o płodności - niech będzie.
Wraz z żoną jesteśmy wege od 17 lat i dwójka synów w naszej rodzinie pojawiła bez problemów.
Problemy bezpłodności, które jak słyszę dotyczą dzisiaj wielu par (nie chodzi mi bynajmniej o te wegetariańskie pary) , są raczej złożonym procesem i badania dowodzące, że to soja, czy też jakikolwiek inny POJEDYNCZY czynnik stresowy, działa antykoncepcyjnie to dość pochopne wnioski pseudonaukowe.
Natomiast inną sprawą jest temat soi i jej spożycia przez wegetarian/ wegan - Nasze rodzinne doświadczenia wskazują nam, że soja i wszelkie jej przetwory są również wysoko uczulającymi produktami. W zamian można naprawdę zjeść dziesiątki innych potraw/ roślin od wszelkaich kasz, fasol, soczewic itp...
Gdyby to była prawda, ze owulacja sie wydłuża, to nei wiem co bym zrobiła, ale chyba się zastrzelialiła, ajkbym miała częściej okres 😮
A z takimi okresami, które niekiedy miewam, to o bezpłodności raczej mowy nei ma 😀
W artykule, jak zawsze: testy na zwierzętach :(( I jeszcze przeinaczają je na ludzi 😮
A mleko nie kończy się na krowim czy sojwym 😛
Aaa, zapomnialam dodac, ze mięsa niejem ponad 5 lat, a weganką jestem ponad rok 😀
[edytowane 13/9/2008 przez Nantosvelta]
The Earth is our Mother, we must take care of her. The Earth is our Mother, she will take care of us.
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja