Podziel się!Share on Facebook0Pin on Pinterest0Tweet about this on TwitterShare on Google+0Print this pageEmail this to someone

chłopak, mięso... i ja  

Strona 2 / 2 Wstecz
  RSS

rzyrafa155
forumowicz
Dołączył: 15 lat  temu
Posty: 26
16/08/2009 1:35 am  

Wcale nie trzeba gotować dwóch obiadów - można gotować wege i do tego dorzucić kawałek mięcha jak ktoś owo lubi. Gorzej jak ktoś jest kulinarnym zacofańcem i nowości nie spróbuje nawet. Ja mojemu chłopakowi zapowiedziałam, jak jeszcze sama jadłam mięcho i myślałam o byciu wege, że mu mięcha nie zrobię żadnego. Ma ręce to sobie zrobi. Na szczęście umie sobie przyrządzić obiadek. Teraz jak przechodzę na wegetarianizm to się o mnie martwi, bo myśli, że od tego się pochoruję i przede wszystkim będę się musiała straszliwie namęczyć i nagłowić, żeby zbalansować sobie dietę. A on sobie strzeli kanapkę z białego chlebka z masłomargaryną i wędlinką słabo okraszona pomidorkiem i będzie zdrów jak ryba. Tyle, że te dzisiejsze ryby to raczej za zdrowe nie są. Jedyne czego się obawiam, to to, że jak w przyszłości będziemy mieli dziecko, to on się uprze na mięso i wołami go nie przeciągnę na wege stronę. I ot będzie kłopot. Ale nie będę się teraz nad tym rozczulać. Szkoda mojego stukania w klawiaturę.


OdpowiedzCytat
Strona 2 / 2 Wstecz
  
Praca