Podziel się!Share on Facebook0Pin on Pinterest0Tweet about this on TwitterShare on Google+0Print this pageEmail this to someone

3 kwietnia 2011 - marsz (nie) milczenia  

Strona 2 / 2 Wstecz
  RSS

waris
bywalec
Dołączył: 13 lat  temu
Posty: 485
04/04/2011 8:28 pm  

agresja budzi agresję,więc na pewno nic się nie zdziała,nazywając osoby jedzące mięso i biorące udział w tego typu marszach hipokrytami.
Jak już wcześniej pisałam w jakimś temacie to samo mogą Ci ludzie mówić o wegetarianach,żal im krówki,która idzie na rzeź,ale już krówki,którą eksploatuje się na mleko do granic możliwości to już nie.
może trzeba czasu,aby do ludzi doszło,że ludzie nie wyrządzają krzywdy tylko psom i kotom,ale również masie innych zwierząt,które zjadają...ale to chyba dużo czasu zajmie:(


OdpowiedzCytat
Cleevlen_
forumowicz
Dołączył: 13 lat  temu
Posty: 27
05/04/2011 12:10 am  

No ale skoro ten marsz był powiązany z jakimiś Bardzo_Znanymi_Osobistościami to raczej logiczne, że nie mógł dotyczyć świni i krów, a jedynie piesków i kotków (kontrast zamierzony).
Takie są realia.

E tam. Ludzie stają się coraz bardziej świadomi tego, co dzieje się w rzeźniach i że ich obiad nie rośnie na drzewie. A nie uczestniczenie w takich wydarzeniach tylko dlatego, że dotyczą zwierząt domowych a nie hodowlanych to też hipokryzja, bo w końcu wegetarianizm polega na zamazaniu granic pomiędzy stworzeniami do kochania i do jedzenia, więc pomagać należy wszystkim 😉


OdpowiedzCytat
cienkun
rada starszych
Dołączył: 13 lat  temu
Posty: 2718
05/04/2011 12:27 am  

No ale skoro ten marsz był powiązany z jakimiś Bardzo_Znanymi_Osobistościami to raczej logiczne, że nie mógł dotyczyć świni i krów, a jedynie piesków i kotków (kontrast zamierzony).
Takie są realia.

Co się dziwisz, w końcu pieski i kotki jedzą krówki.

I w sumie to ja sam też się zastanawiam czy ta "miłość" ma jakikolwiek sens. Ale to już moje prywatne dywagacje.


OdpowiedzCytat
xzofiax
świeżaczek
Dołączył: 13 lat  temu
Posty: 2
05/04/2011 4:56 pm  

uczestniczyłam w marszu warszawskim. nie było dla mnie sensu brać w nim udziału bez jasnego wegańskiego przekazu. było bardzo dużo wegańskich transparentów, koszulek, przypinek etc, byliśmy widoczni.

wyraziłam swoją jasną krytykę co do wykluczania weganizmu z tego marszu i to trzeba było zrobić, bo inaczej niektórzy ludzie dalej by sobie żyli w swoich wygodnym schizofrenicznym życiu. do części dotarło, że zwierzęta to nie tylko psy i koty ale też krowy, świnie etc i trzeba zatrzymać przemoc również w stosunku do nich...


OdpowiedzCytat
Strona 2 / 2 Wstecz
  
Praca