agresja budzi agresję,więc na pewno nic się nie zdziała,nazywając osoby jedzące mięso i biorące udział w tego typu marszach hipokrytami.
Jak już wcześniej pisałam w jakimś temacie to samo mogą Ci ludzie mówić o wegetarianach,żal im krówki,która idzie na rzeź,ale już krówki,którą eksploatuje się na mleko do granic możliwości to już nie.
może trzeba czasu,aby do ludzi doszło,że ludzie nie wyrządzają krzywdy tylko psom i kotom,ale również masie innych zwierząt,które zjadają...ale to chyba dużo czasu zajmie:(
No ale skoro ten marsz był powiązany z jakimiś Bardzo_Znanymi_Osobistościami to raczej logiczne, że nie mógł dotyczyć świni i krów, a jedynie piesków i kotków (kontrast zamierzony).
Takie są realia.
E tam. Ludzie stają się coraz bardziej świadomi tego, co dzieje się w rzeźniach i że ich obiad nie rośnie na drzewie. A nie uczestniczenie w takich wydarzeniach tylko dlatego, że dotyczą zwierząt domowych a nie hodowlanych to też hipokryzja, bo w końcu wegetarianizm polega na zamazaniu granic pomiędzy stworzeniami do kochania i do jedzenia, więc pomagać należy wszystkim 😉
No ale skoro ten marsz był powiązany z jakimiś Bardzo_Znanymi_Osobistościami to raczej logiczne, że nie mógł dotyczyć świni i krów, a jedynie piesków i kotków (kontrast zamierzony).
Takie są realia.
Co się dziwisz, w końcu pieski i kotki jedzą krówki.
I w sumie to ja sam też się zastanawiam czy ta "miłość" ma jakikolwiek sens. Ale to już moje prywatne dywagacje.
uczestniczyłam w marszu warszawskim. nie było dla mnie sensu brać w nim udziału bez jasnego wegańskiego przekazu. było bardzo dużo wegańskich transparentów, koszulek, przypinek etc, byliśmy widoczni.
wyraziłam swoją jasną krytykę co do wykluczania weganizmu z tego marszu i to trzeba było zrobić, bo inaczej niektórzy ludzie dalej by sobie żyli w swoich wygodnym schizofrenicznym życiu. do części dotarło, że zwierzęta to nie tylko psy i koty ale też krowy, świnie etc i trzeba zatrzymać przemoc również w stosunku do nich...
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja