Weorniko, nihilista to jest taki człowiek, który w nic się nie angażuje, woli zachowywać postawę bierną ("jest jak jest, ja nie chcę niczego zmieniać, naprawiać... chcę tylko, żeby mi było przyjemnie"), traktuje wszystko sceptycznie, bądź z przymrużeniem oka. Krótko mówiąc - woli być widzem niż uczestnikiem.
A jeśli chodzi o to, co wg ateistów dzieje się z duszą po śmierci, to... zapytaj o to ateistów... 😀 😀 😀 😀 😀 😀 Najlepiej Zarathosa. 🙂
[edytowane 17/12/2005 od Ozo]
Weorniko, nihilista to jest taki człowiek, który w nic się nie angażuje, woli zachowywać postawę bierną ("jest jak jest, ja nie chcę niczego zmieniać, naprawiać... chcę tylko, żeby mi było przyjemnie"), traktuje wszystko sceptycznie, bądź z przymrużeniem oka. Krótko mówiąc - woli być widzem niż uczestnikiem.
Dzięki, zapamiętam sobie. 😛
A jeśli chodzi o to, co wg ateistów dzieje się z duszą po śmierci, to... zapytaj o to ateistów... Najlepiej Zarathosa.
No właśnie kierowałam to pytanie do Zarathosa, bo osobiście nie znam żadnego ateisty. Czy mógłbyś mi Zarathosie odpowiedzieć??
Ogólnie- ateist(k)a nie wierzy w boga(ow). ale to nie jets jakis wspolny prad myslowy laczacy wszystkich niewierzacych. ja np. jestem ateistka, ale wierze w reinkarnacje i jeszcze pare innych rzeczy:P. Kazdy mysle, patrzy na te sprawy inaczej... sa tacy, ktorzy uwazaja, ze po smierci nie ma nic ...ciekawa jestem co inni ateisci o tym mysla?
Nihilizm to nie 'siadam i nic nie robie' 🙂 Nihilizm to kolejny wymysl tego idioty Nietzschego. Ogolnie rzecz biorac to odrzucenie wszelkich praw i wartosci na zasadzie mam wszystko w d..ie. Nihilista wierzy (twierdzi?) ze zycie nie ma znaczenia i zadnego celu, co nie znaczy ze nic nie robi.
jest jak jest, ja nie chcę niczego zmieniać, naprawiać... chcę tylko, żeby mi było przyjemnie
to bardziej pasuje pd hedonizm 🙂
----
ateista to ktos kto nie wiezy w 'istoty wyzsze' czyli najproscie rzecz biorac bogow i bogninie wszelakiej masci. Sa dwa rodzaje ateizmu (w teorii) - ateizm odrzucajacy WIARE w bogow czyli moze i jakis jest, mam to w czterech literach a napewno nie wierze ze ten typek moze cos mi zrobic. Oraz ateizm zaprzeczajacy istnieniu jakichkolwiek bogow - nie ma nie bylo nie bedzie i dajcie se ludzie siana z tymi bzdurnymi wymyslami co do staruchow rzadzacych swiatem.
i nie mylic 'niewierzacych' w boga chrzescijanskiego z ateistami, dwie rozne sprawy.
A co do duszy - jezeli ateista nie wierzy w dusze, to co ma sie niby z nia dziac po smierci jezeli jej nie ma? nie ma duszy - nie ma problemu. A jak wierzy, to pewnie wymyslil sobie co sie z nim stanie po smierci.
Pytanie ateisty (czy kogos nie bedacego chrzescijaninem, muzlumaninem czy zydem) o to co sie stanie z jego dusza po smierci to przykladanie swojej miarki do kogos innego - glupota.
"Jastrambij. Que babatum intus cruce, ornatum in campo celestino,et in galea accipitrem defert." - Jan Długosz, kronikarz i sekretarz biskupa krakowskiego Zbigniewa Oleśnickiego
super że jestescie i że jest nas coraz więcej.Jestem wegetarianką od 10 lat nigdy nie afiszowałam sie z moimi przekonaniami ale nadszedł ten dzień. Kocham wszystkie zwierzeta i te małe i te duże.Jestem dumna z tego że nie zjadam swoich przyjaciół - nie wszyscy jednak to akceptują. Naoglądałam sie prawdziwego cierpienia zwierzat z racji przyszłego zawodu : wizyty w rzeżniach, ubojniach, skupach dziczyzny. Człowiek jest potworem!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1
To prawda co piszesz buu......czlowiek to cos najgorszego, co moglo spotkac.....ogolnie powiem... ziemie!!!
Z wyjatkiem niszczenia oraz zadawania cierpienia sobie i innym - nie mamy innych celow! A przynajmniej tak sie zachowujemy. To bardzio smutne. Myslimy tylko o sobie , uwazajac sie za wyjatkowych a zapominajac ze jestesmy jedynie trybikiem we wszechswiecie !
Jak to mozliwe ,ze tacy niby inteligentni, a tak sie zagalopowalismy?!
matylda
3-4 miliardy lat temu w Ziemie uderzyla planeta zabijajac cale istniejace wowczas zycie (podobno bujne) i tworzac ksiezyc.
65 milionow lat temu w Ziemie uderzyl meteoryt zabijajac wiekszosc form zycia na planecie.
Jakies milion-200 tys lat temu na Ziemi pojawili sie ludzie, zabijanie idzie im wolniej niz powyzszym, ale przez kolejny milion powinni sobie poradzic.
Ciekawe co bedzie kolejna przyczyna wielkiego wymierania 😀
"Jastrambij. Que babatum intus cruce, ornatum in campo celestino,et in galea accipitrem defert." - Jan Długosz, kronikarz i sekretarz biskupa krakowskiego Zbigniewa Oleśnickiego
Zarathos-przestan siac zamet i spustoszenie...Nie wierzysz-Twoja sprawa...Przerarza mnie Twoja postawa wobec swiata, to w jaki sposob to wszystko odbierasz.Prosze Cie o jedno badz choc odrobinke tolerancyjny i nie oczerniaj Tego w co i w Kogo inni wierza- w Kogo ja wierze. .Chyba ze to sprawia Ci przyjemnosc 😡 Faktycznie -Ty chyba w kazdej sferze przyjmujesz postawe bierna-lekcewazaca.Po co miałbys wierzyc w cokolwiek, podporzadkowywac sie czemus lub komus-jestes panem własnego zycia.Ttylko wiesz mam coraz wieksze watpliwosci co do tego ze jestes szczesliwy w tym swoim małym swiecie.Jezeli jednak myle sie to gratuluje, bo ja nigdy nie potrafiłabym odnalesc sie w takiej rzeczywistosci w jakiej jestes Ty...Ale coz kazdy ma prawo zyc tak jak chce i to jest najwazniejsze-wolna wola...
Pozdrawiam
[edytowane 2/2/2006 od Aniolek]
Hej Matyldo!
Poniżej twoja wypowiedź, ale z innego tematu.
"Zapewniam Was ,drodzy przyjaciele ( bo polubilam tu wszystkich), ze zycie uklada rozne scenariusze i naprawde trudno przewidziec ,jak czlowiek sie zachowa ,kiedy zostanie postawiony w obliczu ...danej sytuacji."
To chyba już masz odpowiedź dlaczego jest jak jest....
"Pytanie ateisty (czy kogos nie bedacego chrzescijaninem, muzlumaninem czy zydem) o to co sie stanie z jego dusza po smierci to przykladanie swojej miarki do kogos innego - glupota"
Drogi Zarathosie, niekoniecznie. Jest tak wiele różnych światopoglądów i religii i ich odłamów, że takie pytanie nabiera sensu. Można się przyczepić do słowa dusza, bo kojarzy się ono głownie z katolicyzmem.
Zarathos pisze:>Nihilizm to nie 'siadam i nic nie robie' Nihilizm to kolejny wymysl tego idioty Nietzschego. Ogolnie rzecz biorac to odrzucenie wszelkich praw i wartosci na zasadzie mam wszystko w d..ie<
Właśnie wróciłam do kraju i sporo tu sie działo jak mnie nie było.
Eee Zarathos od Nietschego to sie odwal... Nietsche odrzucił wszystko , bo wszystkoto co spotkał go zawiodło. Czemu zaraz nazywać go idiotą??? Czytałeś kiedykolwiek coś co on napisał i próbowałeś zrozumieć??? Sama definicja nihizmu to odrzucenie wszelkich wartości - ale czy nihilizm to wymysł Nietschego. Myślę, że śmiałby się on z dzisiejszych "nihilistów".
Fakt Nietsche był bezkompromisowy. Umarł w obłędzie, nie umiał znaleźć "środka". Jego rozumowanie było nieco skrajne przez to. Ale zastanówmy się z czego to wynikło??? Czy jego "odrzucenie wszelkich wartości" nie było przypadkiem poszukiwaniem wartości właśnie??? Jakichś wartości całkowicie niezależnych od wszystkiego co dotychczas zostaŁo napotkane?Odrzucenie "wszelkich wartości" przez" Mistrza Fryderyka" wynikało z dostrzerzenia przez niego fałszu w jakim żyje ten cały świat.Po prostu nie umiał się odnalęźć w tym co proponowało chrześcijaństwo i kultura mieszczańska jego czasów. A, że nie umiał odnaleźć w tym harmoni - cóż - to jego osobisty dramat.Mi się jednak wydaje, że jemu chodziło przedewszystkim o prawdę. (polecam książki Kazimierza Dymela: "Tako rzecze Sedlak" i "Skąd ten blask profesorze Sedlak" - gdzie w interesujący sposób autor zestawił myśl Nietchego z chrześcijaństwem, buddyzmem, hinduizmem i różnymi innymi) .
[edytowane 24/12/2005 od Majowa]
[edytowane 28/12/2005 od Majowa]
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja