Dzis znajomy ktorego niestety tylko z interentu znam(niestety, bo nie znam przez to jego adresu) rozmawia dzis ze mna. i sie zaczelo tak...

Ja (6-05-2010 23:46)
ale sa wysterylizowane?
Ja (6-05-2010 23:46)
bju znie rozumiem
Tomek (6-05-2010 23:48)
no nie sa no co ty u nas nie potrzeba sterylizowac bo ja mieszkam w kamienicy z tylu jest rzeka i laki wiec po co sterylizowac jak sie male rodza to bierzesz po dwoch dniach w kieszen i wrzucasz do rzeki poki slepe to nie masz grzechu
Ja (6-05-2010 23:49)
lol
Ja (6-05-2010 23:49)
ja pie****e
Ja (6-05-2010 23:49)
czy Ty masz mozg?

(...)
probowalam mu wmowic ze jak nie a adresu i nei da wysterylizowac kotow to po IP moj znajomy znajdzie jego adres i i tak bedzie u niego policja, bo przeciez za jdno zwierze z tego co wiem sa max 2 lata i grzywna. no ale on sie nie dal tak nastraszyc zeby dal adres a ja tak na prawde nie mam nawet jego IP... co moge w tej sytuacji zrobic? zglosic to gdzies na TOZ czy cos? tylko czy to cos da i w ogole? bo nie wiem...

Tu masz link do kontaktu z stażą zwierząt w Polsce :
[url] http://www.strazdlazwierzat.com.pl/index.php?pliki=kontakt[/url]

Ludzie to takie barbarzyńskie istoty , że szlag trafia 😡

Zapytaj go czy miło by mu było jakby mu dzieci potopili .

[edytowane 7/5/2010 od xxl]

przeciez mu tak mowilam i wiele innych on mowil ze i tak jest dobrego serca bo ;tylko; wyrzuca do rzeki, a nie strzela z wiatrówki wiec ma dobre serce... -.-
ale co ja bym tam miala im napisac?

Oj smutna rzeczywistość kreowana przez bezwzględną naturę ludzką.
Napiszę tak, policja może przyjąć zgłoszenie (oni potrafią znaleźć człowieka, który działa na necie), ale wątpię by potraktowali je poważnie. Z doświadczenia wiem, że olewają cierpienie zwierząt. Ja ich kiedyś wezwałam, myślałam, że założą chłopom kajdanki na ręce i wsadza w radiowóz, ale oni nic...mieli nawet uśmieszki pod nosami 😡 tyle, że udało mi się przerwać to co zastałam i uratować mój obecny skarb-Falkę.
Wątpię by jakaś pozarządowa organizacja miała takie możliwości jak policja-chodzi o ustalenie adresu.
Te kary o których piszesz to tylko w kodeksach widnieją, a sędziowie zawsze zawodzą, choć dla mnie nawet te z kodeksu są banalne 😡
jeśli nie mamy bezpośredniej możliwości działania musimy pogodzić się z tym, że ludzie w większości traktują zwierzęta gorzej niż przedmioty (bo o te częściej bardziej dbają), a prawnicy do nich należą więc chyba, że trafi się wyjątkowo empatycznego sędziego. W moim województwie chłop za skatowanie konia i trzymanie go w skandalicznych warunkach (bił klacz między innymi pogrzebaczem, wybił jej trzy zęby i oko) dostał 2 lata w zawieszeniu i 300 zł. grzywny więc o co w tym państwie chodzi? 😡

ehh czyli tak na prawde nic nie moge zrobic?

W U.S.A jest policja dla zwierząt szkoda , że w Polsce nie ma takich surowych kar za zabijanie nie potrzebnie zwierząt .

A wogóle to zapytaj czy poprostu nie może oddawać lub sprzedawać

Skontaktuj sie z TOZ-EM albo jak pisal Maksymilian1997
ze straża dla zwierząt moze jednak mogą cos zrobić, Warto sproóbować

Ja tylko przytaczam przykłady bezduszności naszej policji, ale może trafisz na jakiegoś w porządku funkcjonariusza bo jak już pisałam jak nie znasz adresu to tylko policja jest w stanie to ustalić.
chyba, że porozmawiasz z tym człowiekiem, że będziesz te kotki odbierała, jeśli jest z Twojej miejscowości lub tak jak już razdziłam Aguśce w podobnym temacie zaoferujesz się, że weźmiesz na siebie sterylizację kotki i zaopiekujesz się nią do wydobrzenia, jeśli się zgodzi ja oferuję pomoc finansową, Życie mnie nauczyło, że często po prostu się nie wygra trzeba stulić uszy i starać się szukać innych wyjść niejednokrotnie się we mnie gotowało, ale zawsze trzeba zrobić wszystko by skrócić cierpienie zwierzęcia. Czasem trzeba być miłym dla bydlaka, wziąśc na siebie odpowiedzialnośc za jego brak odpowiedzialności i zapłacić z własnej kieszeni, ale nagroda w postaci uratowania życia wszystko to rekompensuje. Trzymam kciuki, spróbuj po dobroci.

A nie masz zanjomego prokuratora??? Jak oni by tym sie zajeli to policja by nie mogla sobie tego zlekcewarzyc...

A ze jest cos takiego jak prawa zwierzat, czyli prokuratura bedzie miala pretekst...
prawa zwierzat sa juz lamane gdy sa: zle warunki hodowli, transport i metody uboju do spozycia i na futro.
wykozystuje sie zwierzeta do badan medycznych i kosmetykow
polowania, tresura dla rozrywki
i znecanie sie nad nimi ...

mam nadzieje ze jakos sobie poradzisz, trzymam kciuki 😉

tylko ze jedyne co mam to jego numer gadu gadu. wiec jak po tym mogliby go namierzyc? pozatym musialyby byc tez dowody na to ze on tak postepuje... i nie, nie mam znajomego prokuratora.:/

mam juz jego nk. nie ma to jak znajomy informatyk: ) co teraz moge zrobic majac jego nk?

kurde ja stara i zacofana jestem co to jest nk? 😮

nasza-klasa.pl i mam tez ulice gdzie mieszka. moge napisac do TOZ czy co? ma ktos jakis link do policji dla zwierzat wwielkopolsce?
a tak swoja droga specjalnie zalozylam konto i zrobilam demotywatora ze screenem z tej rozmowy i zdjeciem matki z kotami i malym kotkiem...

[edytowane 9/5/2010 przez Devaa]

Wejdź na stronę Straży dla Zwierząt tam są numery telefonów i najlepiej zadzwoń i wszystko im opowiedz. http://www.strazdlazwierzat.com.pl/
Oni powinni Ci doradzić czy można i co można zrobić, tam chyba mają telefon taki 24h.
powodzenia!!!!!!!!
Dzielna jesteś i sprytna! 😉

[edytowane 9/5/2010 przez Dzierzba]

Napisałam do nich emaila. nie bede dzwonila bo przeciez nie mam dowodow czy cos...

http://demotywatory.pl/1551959/Czlowiekiem-sie-nie-rodzisz

a to ten demotywator jaki zrobilam i dla ktorego specjalnie konto zalozylam

[edytowane 9/5/2010 przez Devaa]