Podziel się!Share on Facebook0Pin on Pinterest0Tweet about this on TwitterShare on Google+0Print this pageEmail this to someone

a moze rezygnacja z wegetarianizmu 😉  

Strona 12 / 14 Wstecz Następny
an
 an
bywalec

xxl - cieszę się i dziękuję z powodu tego co napisałaś,

to co tu się ostatnio dzieje, to tak samo jakby weganie się zawzięli i wytykali wegetarianom...
każdy ma prawo do swojej drogi, swoich wyborów, błędów

każde zmniejszenie cierpienia się liczy, a ograniczenie spożywania mięsa np do jednego raza nie miesiąc to już bardzo dużo i nie uważam, żeby to się kłóciło ze sprzeciwem wobec jakichś form wykorzystywania zwierząt
każdy robi to co jest w stanie

I powiem, że nie wydaje mi się, żeby wszyscy a nawet większość tych wegetarian tylko ze względów zdrowotnych (nie etycznych) na 100% nie spożywali nigdy mięsa, to są moim zdaniem najczęściej właśnie tacy "semi", bo oni przeczytają o takiej postaci "diety" i później nazywają siebie wegetarianami, ale nimi nie są
Bo wegetarianizm mimo wszystko wynika z ideologi.

(sorry jeśli błędy, ale o ej porze już mi się gramatyka miesza)

[edytowane 26/11/2011 przez an]

ania

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 26/11/2011 4:55 am
Pocahontas
bywalec

xxl, ale ja nie jem mięsa głównie dlatego, że mnie obrzydza. I gdyby nie ta celuloza, obrzydzały by mnie kanapki w mc, stad wzielam to za argument, a nie na zasadzie, ze jest w tym mało mięsa, to nic się złego moralnie nie stanie, jak zjem. Chociaz moja przygoda z 'wegetarianizmem' zaczela sie z powodow moralnych, to teraz przede wszystkim od miesa odrzuca mnie to, ze zazwyczaj smierdzi, jest ohydne z wyglądu i ohydne w dotyku języka. Czasem kiedy mam okazje zjesc mieso, ktore lubie, to mysle sobie o zwierzetach, albo wyobrazam sobie ze na ziemie zlatuja sie madrzejsi od nas i sobie beztrosko zabijaja mnie i pieka moja noge, zjadaja. Wtedy rezygnuje, stad zazwyczaj jem tego miesa 2-4 razy na miesiac, aczkolwiek niekiedy zdarza sie czesciej, niekiedy rzadziej.

[edytowane 26/11/2011 przez Pocahontas]

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 26/11/2011 11:25 am
xxl
 xxl
weteran forum

Jednak będę się czepiać. "Argument" z celulozą jest bezwartościowy, bezsensowny, wydumany, wymyślony przez Ciebie, na litość boską! Co to niby ma być ta celuloza, co Twoim zdaniem tam dodają? Drewno? Papier toaletowy?
Skład cheeseburgera:
http://www.mcdonalds.com/us/en/food/product_nutrition.sandwiches.284.cheeseburger.html

100% Beef Patty
100% pure USDA inspected beef; no fillers, no extenders. Prepared with grill seasoning (salt, black pepper).

Czyli 100% wołowina, bez wypełniaczy i spulchniaczy i innych takich, tylko pieprz i sól.
Chcesz wierzyć inaczej, to Twój problem, ale nie wmawiaj tego innym ludziom. Ktoś przeczyta 10 razy, że kotlet z McD to nie mięso i sam zacznie w to wierzyć.

http://www.explosm.net/comics/random/

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 26/11/2011 12:24 pm
bułek
forumowy expert

Znalazłem potwierdzenie składu macshitowskich hamburgerów (czasopismo przemysłu spozywczego):
http://baztech.icm.edu.pl/baztech/cgi-bin/btgetdoc.cgi?LOD1-0008-0044

Przebadano 21 hamburgerów obecnych na polskim rynku. [b]Tylko jeden z nich składał się z samego mięsa (wołowiny) z dodatkiem soli i pieprzu (hamburger McDonald's). [/b] Większość hamburgerów była wyprodukowana z mięsa wieprzowego, drobiowego lub ich mieszaniny, jeden hamburger był rybny i dwa wegetariańskie.

Jakość hamburgerów na polskim rynku jest bardzo zróżnicowana, wiele z nich ma niską wartość odżywczą.

Celuloza w hamburgerach McShitu została rozpowszechniona pewnie jako niezweryfikowana plotka i żyje swoim życiem. Różne rzeczy można tej sieci zarzucać, ale akurat argument z celulozą został zdementowany..

Pocahontas:

xxl, ale ja nie jem mięsa głównie dlatego, że mnie obrzydza. I gdyby nie ta celuloza, obrzydzały by mnie kanapki w mc, stad wzielam to za argument, a nie na zasadzie, ze jest w tym mało mięsa, to nic się złego moralnie nie stanie, jak zjem.

Czy zupy warzywne na kościach jesz czasem? Tam przecież nie ma w ogóle mięsa...
Pisałaś wcześniej, że przyrządzanie mięsa Cie obrzydza? Gdybyś nie miała osoby która to robi lub nie istniałyby restauracje podające potrawy mięsne to rozumiem żebyś nie jadła mięsa?

Pocahontas:

Czasem kiedy mam okazje zjesc mieso, ktore lubie, to mysle sobie o zwierzetach, albo wyobrazam sobie ze na ziemie zlatuja sie madrzejsi od nas i sobie beztrosko zabijaja mnie i pieka moja noge, zjadaja.

Z cyklu radosnej twórczości Pocahontas :rotfl:
Powiem tak, nie czekaj na mądrzejszych od siebie (rodzaju ludzkiego), bo możesz się niedoczekać. Staraj się być mądrzejsza :).

Podsumowując: generalnie rozbawiły mnie teksty Pocahontas :P.

[edytowane 26/11/2011 przez bułek]

Smakowite przepisy wegańskie

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 26/11/2011 4:07 pm
Pocahontas
bywalec

Nigdy nie jem zup na miesie, jest to dla mnie przeobrzydliwe. Moja mama czesto oszukuje mnie, ze nie gotowala na miesie, wiec nauczylam sie juz rozpoznawac lub pytam innych domownikow czy widzieli czy mama wkladala mieso do zupy. Zupa na miesie jest dla mnie czyms przeobrzydliwym. Bleeeeeeeeee

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 26/11/2011 7:34 pm
jazz
 jazz
stały bywalec

ech w tym kraju ludzie lubią siebie określać, i przypisywać się do różnych grup na siłę;)
coś jak z katolikami do kościoła raz w roku ale katolik wielki na 100%
widocznie taka "nasza" uroda

ps: bułek avatar mnie zmylił i ciebie nie poznałam 😀

gdyby zwierze zabiło z premedytacją, byłby to ludzki odruch.

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 26/11/2011 10:25 pm
Felodrema
rozmówca

quote:

kontekście postu Pocahonats, która w moim odczuciu próbuje się wytłumaczyć z jedzenia mięsa.

co jest nieprawdą, bo Pocahontas w (swoim) jedzeniu mięsa nic złego nie widzi.

Nigdy nie pisalam, ze nie widze w tym nic zlego ze jem mieso. [...]A tak w ogole od paru lat mam taka oto bluzke

No cóż dla mnie to jest tłumaczenie się, które coraz bardziej przeobraża się w przepychankę słowną i próba pozostawienia swojego "na wierzchu".

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 27/11/2011 12:04 am
an
 an
bywalec

Widzę, że niektórzy na prawdę uwiebiają doszukiwać się drzazg w oczach innych i rzucać pierwsi kamieniem...
to może jeszcze idac za ciosem niech ci wegetarianie którzy nie używają produktów testowanych na zwierzętach zaczną jeździc po reszcie wegetarian, a weganie po wszystkich lacto owo wegetarianach ...

ania

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 27/11/2011 2:12 am
Anonim
bywalec

Oj...widzę, że za daleko to zaszło.
To nie jest tak, że ja się licytuję z kimkolwiek "na wegetarianizm" (chociażby dlatego, że nie jestem wegetarianką, a nawet gdybym była to jest kilka innych powodów).
Niestety całokształt postawy Pocahontas spowodował u mnie pewnego rodzaju frustrację. Dodatkowo Pocahontas tak bardzo epatowała tym McDonaldem, że w tym właśnie fakcie moja frustracja znajdowała ujście.

I tak: uważam, że w ogólnym rozrachunku (np z punktu widzenia praw podaży i popytu) lepszy jest nawet jeden dzień w tygodniu bez mięsa niż nic. Również nie widzę nic złego w jednoczesnym jedzeniu mięsa i angażowaniem się w kampanię anty-futra.
Ale Pocahontas to Pocahontas i już się przyznałam wcześniej, że się jej czepiam. Czepiam się jej nie za "niespójność poglądów", nawet nie za tego nieszczęsnego McDonalda ( [i] aczkolwiek obsesyjne powtarzanie na forum wegetariańskim, że w kanapkach z maca mięsa nie ma budzi mój protest z powodów piarowych[/i]).

I rozumiem tych, którzy Pocahontas bronią jako początkującą. Bo początkujących trzeba bronić. Szkoda, że was nie było, kiedy ja zaliczałam swoj chrzest bojowy i jechano po mnie "na początku mojej drogi".

A czytając ten wątek nasuwają się ciekawe odpowiedzi na pytanie "co to jest wegetarianizm?".

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 27/11/2011 3:37 pm
rzymianin
bywalec

To nie jest tak, że ja się licytuję z kimkolwiek "na wegetarianizm" (chociażby dlatego, że nie jestem wegetarianką, a nawet gdybym była to jest kilka innych powodów).
Niestety całokształt postawy Pocahontas spowodował u mnie pewnego rodzaju frustrację. Dodatkowo Pocahontas tak bardzo epatowała tym McDonaldem, że w tym właśnie fakcie moja frustracja znajdowała ujście.

Nie rozumiem tego... Przez ostatnie kilka stron regularnie jeździsz po tej biednej Pocahontas, wytykając jest obłudę, hipokryzje etc. a teraz sama piszesz że nawet nie jesteś wegetarianką. WTF?? Chyba niektórzy naprawdę mają jakieś kompleksy...

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 28/11/2011 2:40 am
eRZet
weteran forum

I rozumiem tych, którzy Pocahontas bronią jako początkującą. Bo początkujących trzeba bronić. Szkoda, że was nie było, kiedy ja zaliczałam swoj chrzest bojowy i jechano po mnie "na początku mojej drogi".

Ale ja chyba nie? 😛

Strefa rokendrola wolna od Angola, środa/czwartek godzina 0.00 w radiowej Trójce

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 28/11/2011 11:13 am
Bellis_perennis
Famed Member

Wiecie co przebrnięcie przez ten temat po kilku dniach nieobecności mnie przerasta 😉

Rozumiem, że można bronić Pocahontas [b]ALE[/b] jak do ch***y można na forum wegetariańskim co chwilę zachwycać się jedzeniem z McD??? 😮 przecież to nawet osobie o anielskiej cierpliwości mogą puścić nerwy! Na prawdę Poca sama sobie tak narobiłaś to masz. Sama sobie jesteś winna, są pewne granice tolerancji. Żarcie z McD jest niezdrowe, nieetyczne i nieekologiczne i to jest ostatnie miejsce na takie zachwyty. Jak tak bardzo to lubisz to zalajkuj sobie McD na fejsbuku i tam przelej swoje zachwyty. Tutaj nie chodzi o to co jesz ale o ten delikatnie mówiąc nietakt który non stop papełniasz na tym forum. Mam nadzieję, że wyraziłam się jasno...

Poca niech najpierw zajmie się tym, że wszystko ją "obrzydza" bo wbrew pozorom nie chodzi tutaj tylko o mięso...... Uwierzcie, że to nie mieści się w granicach normy.

Poca co Ty tutaj robisz w ogóle? Wegetarianką nie chcesz być, raz piszesz, że nie jesz mięsa bo Cię obrzydza a za chwilę, że uważasz, że jedzenie mięsa jest złe i wyskakujesz z koszulką. Motasz się.... Radzę porządnie się zastanowić czego chcesz i pragniesz i zastanowić się też nad tym co gdzie wypada napisać i powiedzieć... Bo już dwa razy wyleciałaś z tego forum. Ktoś się domyśla o kogo chodzi?

Nie rozumiem tego... Przez ostatnie kilka stron regularnie jeździsz po tej biednej Pocahontas, wytykając jest obłudę, hipokryzje etc. a teraz sama piszesz że nawet nie jesteś wegetarianką. WTF?? Chyba niektórzy naprawdę mają jakieś kompleksy..

Mylisz kompleksy z dystansem do siebie i brakiem przypisywania na siłę do pewnej grupy społecznej.
I jakiej biednej? Ona sama się prosi o opierdziel. Ludzie tutaj i tak są w stosunku do Poca tolerancyjni.

I rozumiem tych, którzy Pocahontas bronią jako początkującą

Jak długo jest się początkującym? 😉 Bo Poca zaczyna, zaczyna i zaczyna a zresztą i tak napisała, że nie chce być wege ;]

Widzę, że niektórzy na prawdę uwiebiają doszukiwać się drzazg w oczach innych i rzucać pierwsi kamieniem...
to może jeszcze idac za ciosem niech ci wegetarianie którzy nie używają produktów testowanych na zwierzętach zaczną jeździc po reszcie wegetarian, a weganie po wszystkich lacto owo wegetarianach ...

Ja się z Tobą całkowicie zgadzam ale poczytaj komentarze Poca. Wszystko ma granice... To na prawdę nie jest miejsce na zachwycanie się McDonaldem. To było oczywiste, że po którymś tam komentarzu komuś puszczą nerwy.

[edytowane 28/11/2011 przez Bellis_perennis]

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 28/11/2011 11:23 am
rzymianin
bywalec

I jakiej biednej? Ona sama się prosi o opierdziel. Ludzie tutaj i tak są w stosunku do Poca tolerancyjni.

Nie pisz że jesteście tolerancyjni bo nie jesteście. Nie ma ludzi CALKOWICIE tolerancyjnych.
Jednym przeszkadzją Żydzi, drugim masoni, trzecim Murzyni, a czwartym jedzący mięso.
Przestalibyście już ściemniać o tej tolerancji. Powtarzam nie ma ludzi tolerancyjnych. A jak już są, to są zwykłe galarety bez poglądów i własnego zdania, którzy pozwalają by wchodzono im na głowę. Ja nie jestem tolerancyjny i chociaż mówię o tym otwarcie.
A co do jadłospisu Pocahontas to mało mnie on obchodzi, szczerze mówiąc 😉

Ale przyznam ci racje Bellis że zachwalanie McDonalda na forum wegetariańskim jest co najmniej nietaktem. 😛

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 28/11/2011 8:33 pm
Bellis_perennis
Famed Member

Rzymianin nadinterpretujesz. Gdybym nie tolerowała ludzi jedzących mięso to bym nie tolerowała mojej przyjaciółki i rodziców 😡
Oczywiście, że nie ma ludzi całkowicie tolerancyjnych, ja nie toleruję jak komuś się w kółko coś tłumaczy a on swoje. Nie lubię też rażącego braku taktu.

A tak w ogóle to do czego dążysz? Chciałam zwrócić uwagę na to, że Pocahontas długo tutaj beztrosko pisała na temat McD i nikt jej wcześniej nie pojechał. To miałam na myśli pisząc o tolerancji.
Mam wrażenie, że Twoja wypowiedź miała na celu jedynie przyczepienie się ;]

[edytowane 28/11/2011 przez Bellis_perennis]

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 28/11/2011 8:43 pm
Anonim
bywalec

Rzymianin nadinterpretujesz..

A w stosunku do mnie to już drugi raz w tym tygodniu. Po raz drugi przypisałes mi inne intencje niż mną kierowały.
A co do moich ewentualnych kompleksów: lustro mam. dostep do internetu i kobiecej prasy mam nieograniczony i widze jak kobieta w moim wieku powinna wyglądać. I to by było dziwne gdybym kompleksów nie miała. Ale moje czepianie się Pocahontas bynajmniej nie z kompleksów wynika.

[edytowane 28/11/2011 przez annadagmara]

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 28/11/2011 8:48 pm
Strona 12 / 14 Wstecz Następny
  
Praca