Podziel się!Share on Facebook0Pin on Pinterest0Tweet about this on TwitterShare on Google+0Print this pageEmail this to someone

Co na to znajomi?  

Strona 6 / 12 Wstecz Następny
  RSS

StellaArtois
weteran forum
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 2007
05/10/2008 10:31 pm  

Mayko, bo Ty nie wiesz, że niejedzenie mięsa powoduje same złe rzeczy? choroby? 😉 i jeszcze jak ktoś jest blady, to oczywiście przez wegetarianizm, jak senny to z braku mięsa, zmęczony bo nie je mięsa...można by wymieniac i mnożyc przykłady 😉


OdpowiedzCytat
Natasha
stały bywalec
Dołączył: 17 lat  temu
Posty: 513
05/10/2008 10:54 pm  

W zeszłym tygodniu usłyszałam od znajomego z roku, że jeśli będę mieć dziecko i nie będę mu podawać mięsa to istnieje prawdopodobieństwo, że w przyszłości nie będzie ono mieć wyboru. Jeśli nabawi się niestrawności to już go nie tknie. Czyli to ograniczanie wolności.
No w życiu nie słyszałam czegoś głupszego. A jak mam wychowywać dziecko? W hipokryzji? Zwierzęta czują dlatego mamusia ich nie je ale dziecko może je jeść? Czyli co? Czują czy nie czują? Bez sensu i wbrew zasadą moralnym. Moim zasadom moralnym. Dziecku zwłok nie podam do zjedzenia.

czy to pytanie zadał chrześcijanin? jesli tak to nie powinien wychowywać dziecka na chrześcijanina tylko na muzułmanina aby nie ograniczać jego wolności.

Naszym celem musi być wyzwolenie się... poprzez rozszerzenie kręgu współczucia na wszystkie żywe istoty i na cały cudowny świat natury. Albert Einstein

http://delicious.blog.pl/ - zapraszam na mojego bloga kulinarnego 😀 wiem że trochę mało ale założy


OdpowiedzCytat
adamrozew
stały bywalec
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 524
05/10/2008 11:08 pm  

Czasami mnie irytuje zdziwienie ludzi w otoczeniu gdy dowiadują się , że nie jem mięsa, ale przynajmniej nikt nie próbuje ze mną dyskutować na temat szkodliwości tej diety :). W koncu to ja jestem profesjonalistą a nie oni:).

[edytowane 5/10/2008 przez adamrozew]


OdpowiedzCytat
rubia
forumowy expert
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 1077
05/10/2008 11:11 pm  

Mayko, bo Ty nie wiesz, że niejedzenie mięsa powoduje same złe rzeczy? choroby? 😉 i jeszcze jak ktoś jest blady, to oczywiście przez wegetarianizm, jak senny to z braku mięsa, zmęczony bo nie je mięsa...można by wymieniac i mnożyc przykłady 😉

Fasola, wg mojej mamy prawdopodobnie nawet jeśli samochód potrąci wegetarianina na przejściu dla pieszych, to dlatego, że był on wege, a nie dlatego, że np. kierowca był nieostrożny czy sygnalizacja zepsuta. :rotfl: Oczywiście, trochę przesadzam, ale coś jest na rzeczy. Dziś moja mam (po 15 latach mojego wegetarianizmu) próbowała mnie oszukać serwując mi chrzan rozrobiony z jajkiem. Kiedy ją zdemaskowałam, zaczerwieniła się tylko i zaczęła bezsensownie tłumaczyć, że "to przecież tylko jedno żółtko". Jajko to jedna sprawa, ale nikt nie lubi być oszukiwany. Myślałam, że po tylu latach w końcu jej przejdzie, zwłaszcza, że sama na siebie zarabiam i to ja decyduję o tym, co chcę położyć na swoim talerzu. I umówmy się- od ładnych paru 😉 lat jestem już pełnoletnia


OdpowiedzCytat
adamrozew
stały bywalec
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 524
05/10/2008 11:14 pm  

Cytat "Dziś moja mam (po 15 latach mojego wegetarianizmu) próbowała mnie oszukać serwując mi chrzan rozrobiony z jajkiem"
Rubia
Rozumie, ze jestes weganką nie wegetarianką 🙂

[edytowane 5/10/2008 przez adamrozew]


OdpowiedzCytat
Mayka
bywalec
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 162
06/10/2008 12:39 am  

Mayko, bo Ty nie wiesz, że niejedzenie mięsa powoduje same złe rzeczy? choroby? 😉 i jeszcze jak ktoś jest blady, to oczywiście przez wegetarianizm, jak senny to z braku mięsa, zmęczony bo nie je mięsa...można by wymieniac i mnożyc przykłady 😉

No dokładnie, jak jestem zmęczona i czuję się jakoś nie najlepiej, to słyszę że źle się odżywiam i brak mi witamin, że owszem warzywka jak najbardziej ale mięsko też jest nam potrzebne. Czasem nie chce mi się już po raz kolejny tłumaczyć 🙁


OdpowiedzCytat
rubia
forumowy expert
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 1077
06/10/2008 1:47 am  

Cytat "Dziś moja mam (po 15 latach mojego wegetarianizmu) próbowała mnie oszukać serwując mi chrzan rozrobiony z jajkiem"
Rubia
Rozumie, ze jestes weganką nie wegetarianką 🙂

[edytowane 5/10/2008 przez adamrozew]

Adamie, od początku mojego wegetarianizmu jestem lakto- wege. Od ok. pół roku mocno ograniczam nabiał, ale z przyczyn raczej zdrowotnych niż ideologicznych (po prostu mi nie służy), ale całkowitą weganką to chyba jednak nie zostanę. 🙂


OdpowiedzCytat
Hambar
początkujący
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 10
21/10/2008 11:06 pm  

ludzie czesto reaguja takim jakby obrzydzeniem nawet :rotfl: kiedys mnie to denerwowalo ale teraz mnei to smieszy 🙂 moze uwazaja ze jestem przez tow jakis sposob dziwna ale mnei akceptuja:)

Magdalena Amber Maria


OdpowiedzCytat
Czarnaaaa
forumowicz
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 38
21/10/2008 11:09 pm  

W mojej rodzinie wegetariankami jesteśmy ja, moja siostra xero i kuzynka.
Zawsze kiedy się spotykamy m.in. na rodzinnych spotkaniach słyszymy w kółko "po co Wam to?", "głupota", "bez sensu" itd.
Ale już się na to w zupełności uodporniłyśmy 😛
Zawsze na stole jest dla nas kącik a w nim same 100% wegetariańskie smakołyki. :D:D:D

Wśród moich znajomych jest tylko jedna wegetarianka, bardzo sympatyczna. Mam wspaniałych znajomych ale nie rozumieją dlaczego jestem wegetarianką. A niektórzy rozumieją, i podziwiają ale sami twierdzą że "Nie dali by rady"

[edytowane 21/10/2008 przez Czarnaaaa]


OdpowiedzCytat
Frutaniva
bywalec
Dołączył: 17 lat  temu
Posty: 187
08/11/2008 4:36 pm  

Moi znajomi są zazwyczaj zainteresowani moim wegetarianizmem. Zawsze mnie o duzo roznych rzeczy pytaja. A jak sa jakies wyjazdy szkolne to sie martwia czy bede miala co jesc 🙂


OdpowiedzCytat
adamrozew
stały bywalec
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 524
08/11/2008 9:41 pm  

Myślałem, że mnie to ominie :). gdyz jestem lekarzem ale ostatnio, koleżanka lekarka będąca na diecie kwaśniewskiego (dieta - tragedia), zresztą bardzo miła dziewczyna, do tego mój zastępca 🙂 stwierdziłą, że dla zdrowia dobrze by było jakbym zrezygnował z wegetarianizmu. Mówiła to bardzo poważnie. Ja zartem jej mówię, że będę musiał szukać w przyszłości nowego zastępce:) gdy dostanie zawału albo udaru) z powodu diety

[edytowane 8/11/2008 przez adamrozew]


OdpowiedzCytat
Filomena
bywalec
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 115
08/11/2008 10:40 pm  

Hej! ja tez słysze te oklepane teksty typu: bedziesz miała anemie itd itp albo: a co Ty jesz? pewnie tylko sałate???? przyzwyczailam sie do tego, cześć osób uważa o za niegrozne wariactwo, ale co mnie to obchodzi, jestem ponadto. Tak oczywiście kiedys nie było, b.sie przejmowałam zdaniem, innych.
ostatnio w pracy podczas śniadania koleżanka wypaliła wprost: tego co ty jesz to bym w życiu do ust nie wzieła! odpowiedzialam jej patrząc prosto w oczy: wiesz co, tego CO TY JESZ ja bym do ust nie wziela. speszyla sie i wbila wzrok w ziemie...


OdpowiedzCytat
tcioflove
rozmówca
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 89
11/12/2008 7:29 pm  

Wczoraj koleżanka gdy dowiedziała się, że jestem wege powiedziała "Nie jesz mięsa????Niewiesz co tracisz!!!!". hmmmm....... no właśnie wiem co trace i dlatego nie jem.

A jakoś tam wczesniej rozmawiałam z inną koleżanką i coś tam zeszło na to, że powiedziałam, że jedzenie mięsa powoduje raka. a ona na to : "Bez sensu. Przecież mięso jest zdrowe."

[i]Proszę, edytuj swoje posty zamiast pisać jeden pod drugim - xxl [/i]

[edytowane 11/12/2008 od xxl]


OdpowiedzCytat
/ula/
bywalec
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 140
20/12/2008 2:04 am  

właśnie wróciłam z imprezy i jestem załamana... odkąd przestałam jeść mięso, nie przytrafiło mi się coś takiego:( na imprezie było kilka nowych osób, przypadkiem wyszło, że jestem wege. i zaczęło się... oni po prostu po mnie jechali, tak,jakbym to ja robiła źle... kumpel uparł się, że przez godzinę przekona mnie do mięsa... oczywiście jego argumenty nie dotarły do mnie. nie chciałam się kłócić, ale to oni zaczęli mnie atakować. konstruktywna dyskusja- ok, ale nie atakowanie bezsensownymi argumentami. moi znajomi próbowali przekonywać tych "nowych", żeby przestali, a oni dalej swoje. przeczekałam chwilę i wyszłam... zero sensownych argumentów, tylko przekonywanie mnie,że robię źle... masakra...


OdpowiedzCytat
StellaArtois
weteran forum
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 2007
20/12/2008 2:42 am  

etam, co Ciebie obchodzi zdanie innych ludzi? niech sobie myślą co chcą, to tylko o nich świadczy, jak reagują na to, że ktoś jest od nich inny, choćby w takiej małej rzeczy...mnie też przyatakowała kiedyś pewna laska na imprezie, zaczęła mi zarzucać jakieś pierdoły, w delikatny sposób uświadomiłam ją, że każdy powinien pilnować swego nosa i że dopóki nie robię nikomu nic złego, to nikt nie ma prawa się mnie czepiać i roztrząsać w niewybredny sposób moich przekonań na forum publicznym 😡


OdpowiedzCytat
Strona 6 / 12 Wstecz Następny
  
Praca