Podziel się!Share on Facebook0Pin on Pinterest0Tweet about this on TwitterShare on Google+0Print this pageEmail this to someone

Spięcie  

Strona 1 / 5 Następny
  RSS

Wege-Aneta
forumowy expert
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 1084
14/04/2006 8:49 pm  

wlasnie mialam male spiecie z rodziną na temat mojego wegetarianizmu. Moja siostra jest pielegniarką i ona uwaza ze bez mięsa nie bede mieć okresu i ze umrę podczas porodu i ze bede miala anemie. Czy mozecie mi cos doradzic na ten temat? Moja mama uwaza ze to chwilowy przelom w moim zyciu jak wielu innych nastolatek, siostra ze sie bzdur naczytalam w necie..


OdpowiedzCytat
ana:)
bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 187
14/04/2006 9:27 pm  

Oj oj widze ze siostre masz z fantazja. Najlepszy sposob moim zdaniem to zacisnac zeby i udowodnic kochanej rodzince ze niemieli racji:)


OdpowiedzCytat
Wege-Aneta
forumowy expert
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 1084
14/04/2006 10:25 pm  

ano niestety ma duza fantazje i nie popiera ona zadnego rodzaju wegetarianizmu 🙁
najbardziej sie boję terazniejszych swiat gdy zbierze sie cala rodzinka i zobaczy ze nie jem miesa. Część rodziny jeszcze nic o tym nie wie bo jestem wegetarianka od 1,5 miesiaca... i nie mialam mozliwosci ich poinformowac.. ciekawe jaka bedzie ich reakcja 😮 najlepiej przyjela to chyba moja mama... 😉


OdpowiedzCytat
kadra
bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 125
14/04/2006 10:41 pm  

Pierwszy posiłek w gronie rodzinnym po przejsciu na wege sie szczegolnie pamieta... U mnie nie było strasznie, rodzice juz wiedzieli, ale ciotki (mentalność Kleczkowskiej ze Złotopolskich) do dzisiaj uważają mnie za dziwaka, ktory "niewiadomo dlaczego ani nawet rybki nie tknął" 😀
a Twojej siostrze zaproponuj poczytanie tego forum - ludzie maja za sobą kilkanaście lat bycia wege/wegan i nie umierają przy porodach. Nie wiem dlaczego, ale ludzie zajmujący sie medycyna czesto są przeciwni. Mój znajomy - przyszły stomatolog - też mnie krytykuje i pyta ile jeszcze zamierzam kaprysić 😀


OdpowiedzCytat
ana:)
bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 187
14/04/2006 11:10 pm  

Moja mama jest pielegniarka i niebyla zbytnio zachwycona moim przejsciem na wege. Ten moj pierwszy rodzinny posilek to tez wypadl u ciotki na imieninach (Pzdr. kadra:)) ale nie bylo strasznie, jak wyladowalo przedemna mieso mama tylko szepnela do mnie "nie musisz tego jesc" i jakos poczulam sie tak pewnie co niezmienia faktu ze czesc rodziny dalej sie dziwi jak patrzy co ja jem. A wiec wytrwalosci zycze, mi tez sie ona przyda bo ida swieta i masowe odwiedziny rodzinne:D


OdpowiedzCytat
sieklik
bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 251
15/04/2006 1:54 am  

moja mama jest analitykiem, bada krew itd, tez nei byla zachwycona tym ze jestem wege, ale teraz zastanawia sie nad byciem jaroszem ;] rodzina spoko, tylko 2 wojkow sobie zartuje z tego, jeden ciagle proponuje mi mieso, a drugi takie niewinne zarciki ;]

je vise ma devise cherche la terre promise, ton tv en colour mais vie est grise


OdpowiedzCytat
locked_dblfa_Aga15
forumowicz
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 42
15/04/2006 3:10 am  

mnie chyba włąsnie też najbardziej nurtuje to ze lekarze są tak przeciwni wegetarianizmowi...myślę, że oni powinni sie takimi sprawami szczególnie interesować a nie posługiwać się starymi stereotypami...jak ostatnio byłam u lekarki i usłyszała, że jestem wegetarianką to od razu stwierdziła, że to niedobrze i że chociaz od czasu do czasu powinnam zjeść mięso, bo człowiek jest z natury mięsożerny..| no coment


OdpowiedzCytat
JAGA
 JAGA
forumowy expert
Dołączył: 19 lat  temu
Posty: 1385
15/04/2006 1:05 pm  

mam w najbliższej rodzinie 3 lekarzy..obawiałam się,że gdy dowiedzą o moim byciu wege to zacznął mi przemawiac do rozsądku,ale efekt był zaskakująco inny: jedna ciocia powiedziała,że tak całkiem bez mięsa sie nie da(ale ona doskonale rozumie etyczne względy mojej decyzji,dlatego nie naciska na mnie): druga ciocia wyłożyła wykład mojej mamie i reszcie domowników,że ćżłowiek ma tak krótkie jelito,że w sumie mięso w nim gnije i nie jest trawione+inne argumenty za byciem wege(moja mama była przerażona..myślała,że ciocia opieprzy mnie albo cos w tym stylu:))...
natomiast najciekawsza sprawa była z moim wujkiem:ma zrobiony doktorat z pediatrii...więc jego ewentualne negatywne argumenty byłoby najtrudniej obalic...a on nie powidział nic..miałąm wrażenie,że boi się tej rozmowy,że gdyby tylko był młodszy to sam zastałby wege..bo tak wogóle to bardzo wrażłiwy z niego cżłowiek...

Także Anetko nie przejmuj się siostrą..rób sobie regularnie badania i będzie ok.
Jak oddawałam krew to okazało się ,że mam dobre wyniki...moja kolezanka weganka miała tak genialne,że pani pielęgniarki powiedziała jej,że u kobiet jest to rzadko spotykane(nie wiedziała,że ma doczynienia z weganką:))

Ale jeśłi chodiz o okres...to jeśłi przejście na weganizm nie wiązę się np z ograniczeniem jedzenia..czy tez nagłą dietą to nie ma problemu...ja do wege dołączyłam diete..duzo ćwiczen..chudłam w bardzo szybkim tempie..i faktycznie nie miałam okresu przez kilka mięsięcy.Ale nie była to spowodowane wegetarianizmem!!! tylko moją własną głupota i ograniczeniami.
POzdrawiam i życze wytrwałości


OdpowiedzCytat
Wege-Aneta
forumowy expert
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 1084
15/04/2006 11:37 pm  

Pierwszy posiłek w gronie rodzinnym po przejsciu na wege sie szczegolnie pamieta... U mnie nie było strasznie, rodzice juz wiedzieli, ale ciotki (mentalność Kleczkowskiej ze Złotopolskich) do dzisiaj uważają mnie za dziwaka, ktory "niewiadomo dlaczego ani nawet rybki nie tknął" 😀
a Twojej siostrze zaproponuj poczytanie tego forum - ludzie maja za sobą kilkanaście lat bycia wege/wegan i nie umierają przy porodach. Nie wiem dlaczego, ale ludzie zajmujący sie medycyna czesto są przeciwni. Mój znajomy - przyszły stomatolog - też mnie krytykuje i pyta ile jeszcze zamierzam kaprysić 😀

to bylby cud gdyby udalo mi sie ja namowic na przeczytanie samego forum a co dopiero na namowienie do wegetarianizmu 😮
wiem i rozumiem to moja siostra tez rozumie ale jakos nie chce ona wierzyc ze moge byc przez to zdrowa i normalna.. to juz bym wolala zeby zadawala takie pytania a nie patrzec na mnie zirytowanym wzrokiem, chociaz dzis pochwalila moj obiad ktory soie zrobilam ;D


OdpowiedzCytat
Wege-Aneta
forumowy expert
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 1084
15/04/2006 11:43 pm  

Moja mama jest pielegniarka i niebyla zbytnio zachwycona moim przejsciem na wege. Ten moj pierwszy rodzinny posilek to tez wypadl u ciotki na imieninach (Pzdr. kadra:)) ale nie bylo strasznie, jak wyladowalo przedemna mieso mama tylko szepnela do mnie "nie musisz tego jesc" i jakos poczulam sie tak pewnie co niezmienia faktu ze czesc rodziny dalej sie dziwi jak patrzy co ja jem. A wiec wytrwalosci zycze, mi tez sie ona przyda bo ida swieta i masowe odwiedziny rodzinne:D

to zycze wytrwalosci ;D

dzis jak babcia przyszla to jak zobaczyla ze nie jem miesa to do mnie z pretensjami"musisz jesc mieso bo sile musisz miec"... itp ale nie bardzo przekonywujaco to powiedziala i ak by mnie nie namowila na jedzenie miesa.Moja mama naszykowala dzis karczek i specjalnie glosno gadali jakie to dobre pozniej moja druga babcia nawiazala temat jedzenia krolikow na slasku. Myslalam ze sie polacze takie bylo dla mnie starszne sluchanie tych tematow a jak powiedzialam im ze w Chinach psy i koty jedza to zmienili temat.


OdpowiedzCytat
Wege-Aneta
forumowy expert
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 1084
15/04/2006 11:46 pm  

mnie chyba włąsnie też najbardziej nurtuje to ze lekarze są tak przeciwni wegetarianizmowi...myślę, że oni powinni sie takimi sprawami szczególnie interesować a nie posługiwać się starymi stereotypami...jak ostatnio byłam u lekarki i usłyszała, że jestem wegetarianką to od razu stwierdziła, że to niedobrze i że chociaz od czasu do czasu powinnam zjeść mięso, bo człowiek jest z natury mięsożerny..| no coment

sa przeciwni wegetarianizmowi bo wtedy caly biznes stracilby racje bytu gdyby wszyscy sie nimi stali i oni sami przestali by miec obowiazki gdyby wszyscy sie dobrze odzywiali.


OdpowiedzCytat
Wege-Aneta
forumowy expert
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 1084
15/04/2006 11:50 pm  

mam w najbliższej rodzinie 3 lekarzy..obawiałam się,że gdy dowiedzą o moim byciu wege to zacznął mi przemawiac do rozsądku,ale efekt był zaskakująco inny: jedna ciocia powiedziała,że tak całkiem bez mięsa sie nie da(ale ona doskonale rozumie etyczne względy mojej decyzji,dlatego nie naciska na mnie): druga ciocia wyłożyła wykład mojej mamie i reszcie domowników,że ćżłowiek ma tak krótkie jelito,że w sumie mięso w nim gnije i nie jest trawione+inne argumenty za byciem wege(moja mama była przerażona..myślała,że ciocia opieprzy mnie albo cos w tym stylu:))...
natomiast najciekawsza sprawa była z moim wujkiem:ma zrobiony doktorat z pediatrii...więc jego ewentualne negatywne argumenty byłoby najtrudniej obalic...a on nie powidział nic..miałąm wrażenie,że boi się tej rozmowy,że gdyby tylko był młodszy to sam zastałby wege..bo tak wogóle to bardzo wrażłiwy z niego cżłowiek...

Także Anetko nie przejmuj się siostrą..rób sobie regularnie badania i będzie ok.
Jak oddawałam krew to okazało się ,że mam dobre wyniki...moja kolezanka weganka miała tak genialne,że pani pielęgniarki powiedziała jej,że u kobiet jest to rzadko spotykane(nie wiedziała,że ma doczynienia z weganką:))

Ale jeśłi chodiz o okres...to jeśłi przejście na weganizm nie wiązę się np z ograniczeniem jedzenia..czy tez nagłą dietą to nie ma problemu...ja do wege dołączyłam diete..duzo ćwiczen..chudłam w bardzo szybkim tempie..i faktycznie nie miałam okresu przez kilka mięsięcy.Ale nie była to spowodowane wegetarianizmem!!! tylko moją własną głupota i ograniczeniami.
POzdrawiam i życze wytrwałości

nie jedzenia ograniczac nie zamierzam... chcialabym zeby moja siostra tak zareagowala jak Twoi znajomi lekarze no ale co moz ekiedys sie odczepi ode mnie 🙂
a zna ktos jakiegos dobrego lekarza w Łodzi co by nie mowil ze wege jest zle?


OdpowiedzCytat
euridice
stały bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 589
19/04/2006 4:36 am  

druga ciocia wyłożyła wykład mojej mamie i reszcie domowników,że ćżłowiek ma tak krótkie jelito,że w sumie mięso w nim gnije i nie jest trawione+inne argumenty za byciem wege

co do jelita to chyba raczej tak dlugie, a nie krotkie 😛

pozdrawiam C:

animals are my friends and i don't eat my friends || GO VEGAN!


OdpowiedzCytat
kazamuko
stały bywalec
Dołączył: 19 lat  temu
Posty: 630
20/04/2006 4:19 pm  

Wśród lekarzy teź są różne poglądy, ja nie mam problemów, a dziecko jest bez mięsa ale nie choruje i się nie czepiają, mamy spokój. Jak byłam z tatą u kardiologa i powiedział że nie je mięsa, to nawet mu powiedział, że będzie długo żył na takiej diecie.
Wege na pewno nie eliminuje miesiączki, dzieci też się rodzi i zdrowe, wiem bo znajomi mają. Ludzie trzymają się utartych poglądów, trudno im czasem otworzyć się na coś nowego. Ile ja się nasłuchałam od ludzi, że będę mieć upośledzone dziecko, teraz po latach zamknęli się. Młoda jest okazem zdrowia, to jest argument i fakt do pozazdroszczenia. Trzymajcie się z mięsem lub bez, kwesta wyboru.

http://www.wegestudio.pl/Na_krawedzi_marzen-98.html


OdpowiedzCytat
EvilOne
stały bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 829
25/07/2006 2:34 am  

Anetko zobacz
http://www.wegetarianie.pl/Article1017.html
najlepiej wydrukuj i podsuń siostrze pod nos;)
a najwazniejsze to byc konsekwentnym w swoich działaniach- za jakis czas wszyscy sie przyzwyczaja.

hide and seek


OdpowiedzCytat
Strona 1 / 5 Następny
  
Praca