sxe...eee, no to bajer, nie spotkałam jeszcze nikogo sxe...podziwiam wszystkich należących do tego nurtu...respekt Figlerku 😎
a w punku bardzo lubię tę różnorodność
Co racja to racja, punk jest bardzo różnorodny, żadnych zasad...każdy może być punkiem..każdy może miec inne poglądy, inaczej patrzec na to życie, a jednak "zaszufladkować się" do tego ruchu...i to jest piękne 🙂
pojecie punk jest teraz niestety wszelako rozumiane...
z tego co pamietam to oprocz szlachetnej ideii było winko i super koncert:D ach to były czasy :D:D:D nie ma nic lepszego niz punkowy koncert!!!
jeszcze rok temu słuchałam punk rocka na okrągło, teraz troche sie przechyliłam w strone metalu ale nie ma watpilwosci ze ten rodzaj muzyki jest nadal wysoko w moim rankingu:) ostatnio bylam na Zielonych Żabkach- polecam:)
ale jest tez druga strona...
mam mnostwo znajomych z młodych zwariowanych czasow, to pod ich wplywem przeszlam na wege i wiele sie nauczyłam.... ale to co sie porobiło to juz żenada...
ktos kto jeszcze do niedawna nazywał sie eko-punkiem i robił cos sensownego oprocz zabawy na koncertach i picia komandosów, teraz żre kwasy i jeździ na jakies chore acid ch*** wie co imprezy, stoi naspidowany i nacpany przez 10 godzin w rytm umcyk umcyk stuk stuk i nawet nie wie skad sie wziela subkultura to ktorej rzekomo czuje przynaleznosc.
Czasu punk zmienily sie na gorsze?? Co o tym sadzicie??
hide and seek
Hmmm....wg mnie z punkiem w naszym społeczeństwie coraz gorzej, chociaż ja raczej tutaj nie mam za wiele do gadania, zważając na moje 15 wiosen...
Znam wielu punków, ale szczerze mówiąc - na palcach jednej ręki mogę zliczyć tych "prawdziwych", tych, którzy są punkami od lat i wiedzą, na czym ten ruch polega.
Na nich się wzoruję.
Resztę znajomych mi punków stanowią moi rówieśnicy oraz prawie-rówieśnicy, 16, 17 lat. Wyglądają bardziej punkowo, niż starsi koledzy punki. Jednak co się tyczy idei punk - no przepraszam, z nimi nie da się o tym pogadać...dla nich punk to głośna muzyka, koncerty, glany,agrafki i jabole w parku. Brakuje mi tego "czegoś".
Rozumiem, sama napisałam, że dla każdego punk oznacza co innego, ze kazdy może się punkiem nazwać,ale nie popadajmy w skrajności Punk oznacza bunt. Punk to rodzaj patrzenia na świat. Punk to pewna ideaologia. Punk to nie jest sam wygląd i tanie wino. Punk to coś więcej. W dzisiejszych czasach "no future" straciło już swój sens, a fanki Mandaryny noszą różowe bluzki z napisem "punk-princess". Litości!
Moze i punk nie jest martwy, ale jest na wymarciu. I to mnie boli.
Ja z gatek w kratkę, agrafek itp. już wyrosłam.I może nie tyle, że okres takiego ,,punkowego szaleństwa" uważam w swoim życiu za zamknięty, ale gro z moich znajomych wyciągnęło i przyswoiło z tej subkultury wszystko to co najgorsze.W pewnym momencie doszłam do wniosku, że nie chcę być kojarzona z ludźmi dla których liczy się tylko wypicie kolejnego wina w parku.Przykre,że niektórych ludzi nie stać na nic więcej. 🙁
wspomnienia wspomnieniami :drink:
grunt to nie dac sie zaszufladkowac i pozostac soba 🙂
zauwazylam ze 13-15 latki zamiast szukac własnego ja powielają schematy itp.
przyklad-kinderpanki w moim liceum. Zero pojecia o muzyce, o ideologii... sama otoczka: "zbuntowany" wyglad, wykrzywiona minka dziecka obrazonego na caly swiat, naszywki ktorych przekaz jest dla nich nieznany... nóż mi sie w kieszeni otwiera!!!
kinderpanki wsadzam to tego samego pudełka co blachary itp.
hide and seek
Echh..no właśnie...własnie nie chcę być postrzegana za takiego kolejnego kinderpunka... 😉 Moze i przeżywam okres buntu, ale nie popadam w skrajności, mam swoje podejście do świata i wszystko mi jedno,czy ktoś mnie nazwie punkiem czy nie. I nawet lubię się ładnie ubrać 😛
Ale bardziej od tych "kinderpunków" wkurzają mnie takie "mroczne anioły"...typ: "O, Śmierci! Weź mnie, daj mi Swoją krew! Me życie straciło sens, bogowie się ode mnie odwrócili...weź mnie do Siebie, otwórz mą trumnę, pod postacią Matki Nocy przybądź i zgaś świecę cierpienia...czerwona róża juz zwiędła,czas na mnie... " 🙂
Nazwijcie mnie dziwną, nietolerancyjną, cyniczną czy jaką tam inną, ale mnie coś takiego po prostu śmieszy 😛 I wg mnie to nawet nie jest styl goth, to już jest paranoja 🙂 A Wy co o tym myślicie?
O boshe 😀 Znam ja taka jedną i to bdb. Cały czas gada ze chce zostać spalona...
Aha no i ze chce stracić dziewictwo z jakimś mrocznym długowłosym Black Metalem i to jak naj szybciej a jak przychodzi co do czego to gada ze jest jeszcze za wcześnie 😀 Głupiutkie dziecko...
[edytowane 27/7/2006 od Ambrozja]
Właśnie i ja nie chce być postrzegana jako kinderpunk 😉 Ubieram się jak ubieram, t-shirt, najczęściej czarny, dzińsy, trampki i już. Inni w moim otoczeniu nazywają mnie punkiem ale ja po prostu nie chce. Zacznijmy od tego, że ja nie slucham punku xD Tylko jak już to metalu.
Czarna torba, naszywki zespołów, agrafki glany i wio xD
Tylko w dzisiejszych czasach jest taka moda na dołowanie sie, gadanie cały czas o śmierci -.-
Na koncercie poznałam chłopaka, który cały czas tylko sie dołował, jest ateistą, wierzy w anarchie i w przyszłości chce zostać wampirem xD Dodatkowo sie tnie. Dla mnie to jest śmieszne!
MrOoChNy AnGeL xD
[edytowane 27/7/2006 od heidi]
Faktycznie z mrocznościa nie mozna przesadzac :diablo:
METAL RZĄDZI :D:D:D brawo heidi
ja tam najwyzej uslyszalam ze jestem satanistka ale to tylko na wsi :D:D:D a te młodociane defy to juz przesada ale z tym dziewictwem z metalowcem dobra bania:D:D:D ładnie ma nasrane w główce.
hide and seek
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja