http://www.kuchareczka.com/przepisy/tofu_i_mleko_sojowe
a pozniej polecam zrobic z tego tofu (zamiast bialego sera) weganskie pierogi ruskie, podac z sojowa smietnka i sosem sojowym (magi) a nastepnie poczestowac rodzine - z wlasnego doswiaczenia wiem iz nikt sie nie zorientuje ze pierogi sa calkowice zrobione z roslin;) pozdrawiam
go vegan!
Soję trzeba moczyć 3 dni, 1 dzień w temp. pokojowej, następnie 2 dni w lodówce aby się nie zepsuła lecz dobrze nasiąknęła, po 3 dniach jest słodka a nie gorzka jak po 1 dniu.
Oczywiście wodę należy zmieniać 2 razy dziennie.
Podobnie z ciecierzycą która wg. jest smaczniejsza (bardziej słodka) najlepsza to mieszanka soi i ciecierzycy.
Pozdr.
Jędruś wegano-witarianin + B12
Zwolennik soku marchewkowego własnej roboty.
:yltype:
W gaciach czy bez - jutro idę kupić soję i będę eksperymentować. Przejrzałam przepis podany tu i w jeszcze innym temacie o mleku sojowym i uznałam, że [tak jak ktoś radzi] pomoczę soję przez 3 dni. Dlatego o efekcie napiszę dopiero w środę. trzymajcie ksiuki, Chciałabym, żeby się udało. Byłaby to wspaniała alternatywa dla tej hipermarketowej drożyzny. Poza tym, ktoś pisał, że to mleko szybko się psuje. nawet nie chcę myśleć ile tam sztucznych ingrediencji dodają, żeby przedłużyć jego żywot na sklepowych półkach. 😮
Don't let me detain you.
Zrobione przeze mnie mleko sojowe jest tak paskudne, że nie wiem, czy śmiać się - czy płakać. Czy ktoś, kto robił już mleko może miporadzić jako powinnam je doprawić? Bo ja eksperymentowałam z miodem i cukrem waniliowym - -efekt -> :casstet:
Don't let me detain you.
Reiha.
Mleko sojowe jest paskudne wtedy gdy ziarno jest kiepskiej jakości (często ziarno soi jest zagrzybione, spleśniałe aby to zakamuflować fachowcy suszą soję w 60 stopniach i sprzedają, taka soja podczas moczenia gnije) niestety. Dlatego polecam zakupić male ilości ziarna i sprawdzić czy kiełkuje, czy gnije.
Ja używam organicznej soi. Jak poprzednio powiedziałem uwielbiam mieszaninkę soi z ciecierzycą.
A teraz przepis na dobre mleczko (po 3 dniach moczenia nasion w tym 2 dni w lodówce):
Miksowanie soi/ciecierzycy z chłodną wodą (blender lub mikser), przecedzić, powtórzyć czynność 2-3 razy.
Mleczko z ulubionymi dodatkami (karob, wanilia itp.) podgrzewać do 40 stopni C ( nie przekroczyć 45 stopni bardzo ważne) mieszając na wolnym ogniu; następnie pozostawić na okres 10-15 minut we własnym cieple owinąć naczynie ręcznikiem (inkubacja), bezpośrednio przed spożyciem dodaję soku owocowego (w moim przypadku cytryna, pomarańcza, sok winogronowy itp).
To wszystko, INKUBACJA poprawia smak i strawialność mleka sojowego, ale jak zaznaczyłem jakość ziarna to sprawa podstawowa (jeżeli suche ziarno ma zapaszek to oznacza, że uległo spleśnieniu, jak najdalej od takiego ziarna).
Jak zrobić termometr: wyjąć kapilarkę ze zwykłego termometru ściennego, zaznaczyć miejsca np. plastrem, taśmą klejącą tam gdzie na skali była temp. 35, 40 i 45 stopni C. Ja używam tak zmodyfikowanego termometru.
Pozdr.
Jędruś wegano-witarianin + B12
Zwolennik soku marchewkowego własnej roboty.
:yltype:
[edytowane 23/8/2006 od Jędruś]
[quote Krystyna:]Podziwiam Cię Jędruś. Skąd masz tyle wiedzy w tak młodym wieku? I oczywiście chęci i wytrwałości. Inspirujesz innych. Tak trrzymaj !!
Witam Krystyna 🙂
Dzięki za uznanie.
Wysłałem tobie prywatną wiadomość.
Pozdr.
Jędruś wegano-witarianin + B12
Zwolennik soku marchewkowego własnej roboty.
:yltype:
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja