Ostatnio słyszałam, że czekolada nie jest wegetariańska..podobno bardzo dużo maleńkich muszek wlatuje do substratów w początkowym procesie produkcji...
Czy słyszeliście coś o tym??

Co do muszek to ,cóż i tak zjadamy nieświadom,ie pełno takich małych owadów nie wiedząc nawet kiedy ale to chyba najmniejszy problem jeśli idzie o słodycze.Większym natomiast jest lecytyna sojowa która wcale z soji nei jest ;/, a znajduje sie w prawie każdej czekoladzie.

A propos..lecytyna sojowa podobno tez czasem jest wegetarianska a czasem nie..o co w tym chodzi??

lecytyna sojowa podobno tez czasem jest wegetarianska a czasem nie..o co w tym chodzi??

Wpisz słowo [i] lecytyna[/i] w wyszukiwarke forum ( [url=XForum-search.html]www.wegetarianie.pl/XForum-search.html[/url] ) - masa tematów, znajdziesz odpowiedź...

Jeśli chcesz mieć pewność co do pochodzenia lecytyny sprawdź czy owe słodycze znajduja się na liscie koszernych produktów. W google na pewno cos znajdziesz.

http://209.85.135.104/search?q=cache:qAbGldCNoj8J:www.jewish.org.pl/do_pobrania/last%2520version%2520KOSHER%2520LIST.doc+koszerne+produkty+lsita&hl=pl&ct=clnk&cd=1&gl=pl&client=firefox-a
http://lauder.lodz.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=113&Itemid=49

O, oto one.

[edytowane 17/10/2007 przez ~*mikrokosmos*~]

POWRÓĆMY DO TEMATU 😉

Acha, muszki. Dla mnie to bzdura kompletna. ^^
Sorry, ale pogadanki o lecytynie sojowej zbyt nam się wryły w umysł. Poza tym czujesz tam jakieś muszki? Bo ja nie. Jedna z plotek typu krew w ciemnym chlebie, zmielone kopyta w krakersach.

Muszki? Od razu mi się kasztanki przypomniały - te to dopiero nie są wege ! 😀

Malaga, tiki-taki i ...robaki 😉

Posłuchajcie nie mozna do lecytyny sojowej nie daje sie mleka gdyż ktoś mógłby dana firme zaskarzyc do sadu gdyby ta nie umiescila informacji o tym ze w laktozie sojowej jest tluszcz zwierzecy wiec bez obaw mozemy dalej rozkoszowac sie pyszna czekolada:)

Mleko w lecytynie? Pierwsze słyszę. Kiedy mówi się o tłuszczu zwierzęcym w lecytynie, chodzi raczej o łój. Niech mnie ktoś poprawi, jeśli się mylę.

A, i radzę czytać swoje posty przed wysyłaniem 🙂

Chodzi o lecytynę z tłuszczów zwierzęcych z tego co wiem, a nie mleko...

A czekolada gorzka, ona też nie jest wege?

Jeśli jest w niej lecytyna albo glicerydy kwasów tłuszczowych, to prawdopodobnie nie.

przepraszam za bład w ostatniej notce ale jednoczeeśnie pisałam notkę na inne forum:)oczywiście chodziło o tłuszcz zwierzęcy,i pomyslćcie ze to naprawde niemozliwe

Dlaczego niemożliwe? Skoro to niemożliwe, to dlaczego tylu wegetarian unika lecytyny? Nikt nikogo nie zaskarży, bo ten tłuszcz jest po prostu składnikiem lecytyny i nie ma obowiązku informowania czy on się tam znajduje czy nie, niestety.