sniadanie- surówka z tofu, obiadek zupka szparagowa ( a właściwie przecier z szparagów) an drugie danie albo bób, albo bakłażan 😀 brak zdecydowania jeszcze 🙂
Ludzie nie mają czasu. Kupują w sklepach rzeczy gotowe. A ponieważ nie ma magazynów z przyjaciółmi, więc ludzie nie mają przyjaciół. Jeśli chcesz mieć przyjaciela, oswój mnie.
Na sniadanie płatki owsiane ze szczypiorem polane olejem roślinnym.
Na obiad dwie torebki gotowanego ryżu brązowego z sałatką z pomidora do którego wkroiłem cebulę i kilka plasterków czosnku. Na to posiekałem szczypior z ogrodu i polałem olejem kujawskim. Mniam 😛
Zdobywać majątek za cenę zdrowia znaczy to samo co odciąć sobie nogi by kupić za nie parę butów.
Ja dzisiaj jadłem coś takiego biało-żółtawego, miękkiego z czymś ciemnozielonym zawierającym dużo żelaza. 😛
Gugu jak spojrzę na Twój avatar to nie mogę od niego oczu oderwać. Zaraz mi przychodzi na myśl Michał Wiśniewski 😀
Zdobywać majątek za cenę zdrowia znaczy to samo co odciąć sobie nogi by kupić za nie parę butów.
Ja dzisiaj jadłem coś takiego biało-żółtawego, miękkiego z czymś ciemnozielonym zawierającym dużo żelaza. 😛
czytam ten opis i jak zwykle włącza mi się "smakowe myślenie". To ciemno zielone to szpinak (też dziś jadłam) albo sałata. a pierwsze to: hmm...ziemniaki? pure z groszku?
U nas były kluski na parze(buchty inaczej :))- ciasto nadziewane czarnymi oliwkami, groch cały ze szpinakiem oraz czosnkiem i surówka:kalafior, marchewka, cebula, pietruszka, ogórek kiszony.
Jaga , Ty to masz naprawdę dobrze rozwinięte nie tylko "smakowe myślenie". Rzeczywiście jadłem ziemniaki (żółtawe bo pastewne) ze szpinakiem. Nie dość, że bezbłędnie odgadujesz moje obiadowe menu to jeszcze z trudną zapałczaną zagadką dałaś sobie radę. Zaczynam Cię podejrzewać o jasnowidztwo. 🙂
Zdobywać majątek za cenę zdrowia znaczy to samo co odciąć sobie nogi by kupić za nie parę butów.
Zaczynam Cię podejrzewać o jasnowidztwo. 🙂
Nie dziwi nic , w końcu nick " Jaga " do czegoś zobowiązuje , prawda ?Mnie tam kojarzy się z czarną magią . :rotfl:
U mnie na obiad duszone brokuły na cebulce, papryce....... do tego makaron i smażone tofu.
Dobrze smakuje z żółtym serem lub parmezanem, ale ja już tak nie jadam . 🙂
Zaczynam Cię podejrzewać o jasnowidztwo. 🙂
Nie dziwi nic , w końcu nick " Jaga " do czegoś zobowiązuje , prawda ?Mnie tam kojarzy się z czarną magią . :rotfl:
ojej- czarna magia, no proszę czego można się o sobie dowiedzieć :):)
dziś obiad robi Janusz, ja w tym czasie spalam kalorie na basenie, żeby później móc schrupać pyszne "co nie co" :rotfl:
oj Stanislaw to zle ... moj avek to lalka o czerwonych wlosach a nie przebrzydly 40latek ;p
O...........Gugu tu się znacznie lepiej prezentujesz. Widzę, że lubisz kolor czerwony. To świadczy o dużym temperamencie. 🙂
Ja dzisiaj się stołuję na przyjeciu weselnym. Niestety, nie jako gość. :calim:
Zdobywać majątek za cenę zdrowia znaczy to samo co odciąć sobie nogi by kupić za nie parę butów.
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja