witam:)
w składzie pasztetów sojowych firmy SANTE "Sojvita" znajdują się składniki guanylan sodu i inozynian sodu (E631 , E627) według wszelkich źródeł sa to składniki odzwierzęce a firma sprzedaje swoje produkty jako wegetariańskie , w zwiazku z czym wysłałam do firmy sante list z pytaniem o "wegetariańskość" ich produktów. otrzymałam odpowiedź:

Szanowna Pani Agnieszko,
Bardzo dziękujemy za Pani maila. Cieszymy się bardzo kiedy klienci wnikliwie analizują nasze produkty.
Nawiązując do Pani maila oraz poruszonej w nim wątpliwości informuję, że składniki które zawierają pasztety sojowe firmy SANTE "Sojvita" - guanylan sodu i inozynian sodu (E631 oraz E627) są w przypadku naszych produktów produktami pochodzenia roślinnego.
Przypadku innych pytań bądź wątpliwości służę swoją pomocą.
Pozdrawiam serdecznie,
Joanna Musiał
Menadżer ds. Marketingu

czy to możliwe by składniki te były wegetariańskie? czy wierzyć tej firmie? doszłam do wniosku że lepiej ich nie jeść, szczególnie ze wybór na rynku jest duży i można wybrać inną firmę, ale ciekawi mnie co wy o tym sądzicie? 🙂 pozdrawiam serdecznie

Hm. Według mnie każdy chwali swoje i wydaje mi się że w tym przypadku ta firma też zaprzeczyła temu że ich produkty mają jakieś odzwierzęce składniki. Dzięki za informację dzięki temu już nie kupię produktu tej firmy, bo jak sama mówisz jest wiele innych może nawet pewniejszych firm. Pozdrawiam Słonecznie! 😎

Z tego co wiem, inozynian może być wytwarzany z tapioki. Nie widze powodu, by firmie nie wierzyć, a inozynianu, glutaminianu i tak lepiej nie jeść - wszystko jedno, z jakiej firmy.

z tego co wiem glutaminian jest wegetariański , guanylan sodu nie jest, może ci sie pomyliło albo ja sie mylę 🙂

Nie pomyliło mi się - nie chodzi mi o wegetariańskość tylko o to, że są niezdrowe.

niezdrowy to fakt jest 🙂

ostatnio przeczytalam, ze do alprosoya dodaja bialka jaja kurzego sprawdzilam sklad. Kiedys byl w pelni weganski a teraz zaczeli sklad zmieniac Ciekawe czy to przez normy czy coś. Jak bylam weganka jeszcze to byly w 100 % wegan nie wiem czemu im sie odmienilo... ;-/

Wybaczcie że troche nie na temat...

Pasztet "Sojvita" jest tylko na raz - trzeba się przekonać że to śmieć. Czuć że jest przeladowany chemią - zawiera dużo dodatków smakowych, "witamin z grupy E" - czyt. emulgatory 😉 itp.

Dobry jest pasztet firmy Primavika (probowałem Pasztet sojowo-pieczarkowy). Skład: woda, soja niemodyfikowana 24%, pieczarki 24%, cebula, olej roślinny, skrobia kukurydziana, błonnik pszenny - bez glutenu, przyprawy, przeciwutleniacz - kwas askorbinowy - wit. C; po otwarci można trzymać tylko 3 dni w lodówce;

Jest droższy(dałem 4,39 zl za 170g) niż sojvita(2 zl z hakiem). W zasadzie nie ma co porównywać bo nie ma sensu szprycować się chemią. Pasztet primaviki jest smaczny, ale i tak wole swojej roboty :cool:.

[edytowane 15/5/2008 przez bułek]

Zgadzam się z Lily, lepiej wyżej wymienione składniki omijać szerokim łukiem... tak ja przynajmniej robię 😉

Zamiast pasztetów bardzo dobre są pasty na chleb firmy Zwergenwiese (można dostać w sklepach ze zdrową żywnością). Nie są one najtańsze gdyż koszt takiego słoiczka to ok. 10 zł, ale jeśli ktoś powiedzmy raz na miesiąc tak dla smaku się zaopatrzy to myślę, że cena nie będzie aż taką przeszkodą 🙂
[b]Wege-Aneta[/b],czytam sklad i jak dla mnie wszytsko jest vegan...
sorry za lekki off top 😛

ostatnio przeczytalam, ze do alprosoya dodaja bialka jaja kurzego sprawdzilam sklad. Kiedys byl w pelni weganski a teraz zaczeli sklad zmieniac Ciekawe czy to przez normy czy coś. Jak bylam weganka jeszcze to byly w 100 % wegan nie wiem czemu im sie odmienilo... ;-/

gdzie to przeczytałaś? Bardzo lubie Alpro soya i dokładnie sprawdzałam skład.

na opakowaniu alprosoya pisalo w skladzie bialko kurzego jaja. Nie wiem czy po prostu trafilam na takie opakowanie a inne sa wegan. To bylo alprosoya czekoladowe.

[edytowane 10/6/2008 przez Wege-Aneta]

na opakowaniu alprosoya pisalo w skladzie bialko kurzego jaja. To bylo alprosoya czekoladowe.

Na początku zaczęłam się zastanawiać, co to za pasztety produkuje alprosoja :rotfl: Domyślam się ,że masz na myśli albo mleko albo deserki. Innych produktów tej firmy nie znam.

Odnośnie pasztetów firmy Sante. W ich składzie rzeczywiście wyczytałam trzy podejrzane składniki.Są to środki wzmacniające smak i zapach:

E-627-guanylan sodu , naturalny,może powodować bóle głowy,ucisk wskroniach,sztywnośc karku

E -631-inozynian sodu, j. w.zamienia się w kwas moczowy
E -621-glutaminian sodu,dolegliwości jak E -627, zakazany w żywności dla dzieci i niemowląt

Mogę polecić pasztety firmy " Zdrowy Styl "-bez polepszczy oraz firmy" Rumix Pro soja " tez bez " niespodzianek " 🙂

tak chodzilo mi o deserki jednak ze wzgledu na ten temat postanowilam napsiać odnosnie firm, ktorym zdarzaja sie haczyki w skladach ;> yo

tak chodzilo mi o deserki jednak ze wzgledu na ten temat postanowilam napsiać odnosnie firm, ktorym zdarzaja sie haczyki w skladach ;> yo

Prześledziałam opakowania Alpro soya które mam w domu i nie znalazłam nic na ten temat. Mam deserek czekaladowy, waniliowy i napój Alpro soya naturalny z wapniem... Może widziałaś to na deserkach innej firmy?

Mogę polecić pasztety firmy " Zdrowy Styl "

ale z tej firmy w pasztetach są niewege składniki. kupiłam jeden bo też myślałam że nic nie ma a okazało się że dla wegetarian się nie nadaje...