Nie znalazłam takiego watku, więc zakładam. Chciałabym żebyście wpisywali tu swoje doświadczenia z różnymi firmami mleczarskimi, które są wg. was najlepsze ( wolne od żelatyny i innych "niespodzianek" ) , które najgorsze itd.

No to może ja zacznę 🙂 Najlepszą wg. mnie firmą mleczarską jest Klimeko, które oferuje białe sery,masło,maślankę, śmietany i gęsty jogurt probiotyzny 9 % tłuszczu. Ich produkty są naprawdę bardzo smaczne , nie zawierają żelatyny i innych dodatków poza bakteriami zakwaszającymi i probiotycznymi. Niestety w dwóch ich serkach występuje podpuszczka ( naturalna ) , jeżeli ktoś jest zainteresowany napiszę w jakich 🙂
Poza tym Mlekovita jeśli chodzi o sery żółte , mozarellę i fetę.
I poza tymi firmami nie bardzo znam inne "bezpieczne" niestety.
Na pewno nie polecam OSM Ozorków, bo pomimo, że mają dobre masło bez dodatków to ładują żelatynę gdzie się da, nawet do maślanki. I najbardziej mnie denerwuje, że w wegetariańskiej sieciówce - Green Wayu są sprzedawane ich wyroby 😡

Klimeko? nie słyszałam o niej, jest ogólnodostępna?
Mogłabyś napisać, w których jest podpuszczka?

ja nie cierpię Danona, mimo że mają wszystko estetycznie podane, prawie wszędzie jest żelatyna.
Lubię jogurty Zott'a, są barwione sokiem buraczanym, i bez żeatyny

Produkty Klimeko są w sklepach ze zdrową żywnością, ale w zwykłych też można spotkać. www.klimeko.pl wejdź i zobacz
Podpuszczka jest w serze białym w kostce 300gram, w serku pieczonym i wędzonym w przyprawach.

O, tez odkryłam firmę Klimeko, choć nabiału raczej unikam. Ostatnio kupiłam jednak prawdziwą śmietanę, która pamiętałam z dzieciństwa, od babcinej krowy 😉 No i jogurt naturalny też mają super. Po prostu jogurt z bakteriami, bez mleka z proszku, gęsty, kremowy. U mnie można dostać w Eurosparze, ale pewnie jest też w innych sklepach.

hmm jeśli chodzi o Mlekowitę to ser zakopiański przypomina w smaku prawdziwe dojrzewające sery, a nie te żółte mydła które się u nas sprzedaje, kupuję go czasem do zapiekanek. Na ogół nie kupuję w sklepach produktów mlecznych bo smakiem mało przypominają one te wiejskie.
Mama kiedyś kupiła ser biały do sernika taki w kubełku dużym ze Starco. Smak raczej ok i skład w porządku.

Ja również polecam Mlekowitę. Jest "czysta" i smaczna.

O, No i jogurt naturalny też mają super. Po prostu jogurt z bakteriami, bez mleka z proszku, gęsty, kremowy..

Dokładnie. W ogóle w ich produktach nie ma żadnych skrobi, zagęszczaczy itp spraw, co ostatnio jest rzadkością wśród nabiału. Nawet Ekołukta, która produkuje nabiał ekologiczny prodkuje jogurty z mlekiem w proszku i skrobią.

Podpuszczka jest w serze białym w kostce 300gram, w serku pieczonym i wędzonym w przyprawach.

.O tym nie wiedziałam. : ((
Ja też bardzo lubię tę firmę, no i jeszcze Mlekovitę. Pozostałych firm nie znoszę- pełno w ich produktach jest żelatyny i róznych sztuczności.

Jogo też jest ok. Maślanka,masło jogurt,kefir i śmietana mają skład ok. I twarożek też. Jak to jest z ich innymi produktami nie wiem, bo w zasadzie tylko te zdarza mi się jeść.

Popularna u mnie w mieście śmietana Kesem też zawiera żelatynę. Zjadłam dziś łyżkę, a później przeczytałam.......Kujawka Spółdzielnia Mleczarska.

[edytowane 23/12/2009 od lauraP.]

A czy wie ktoś może czy śmietany mlekovity są ok? I ogólnie - jakie śmietany używacie ( jakich firm). Ja kupuję Klimeko, ale jutro nie będę miała możliwości, a śmietana jest mi jutro potrzebna.
Pozdrawiam i czekam na odpowiedzi 😉

Witam!

Jestem tu nowa, więc serdecznie witam wszystkich zwegowanych 🙂
Podepnę się do tematu, ale trochę od innej strony. Może ktoś z Was orientuje się, która mleczarnia od strony etycznej jest godna polecenia? Chodzi mi o warunki, w jakich trzymane są krowy mleczne; tyle mówi się o rzeźniach, ostatnio popularny stał się też temat jajek, stąd wiadomo, że jeśli już kupować to tylko 0 albo 1, ale co z mleczarniami? Jedyne co przychodzi mi do głowy to mleko organiczne, ale tam również mam ledwie blade pojęcie o traktowaniu krów. Mogę się tylko domyślać, że ze źle traktowanej krowy nie byłoby wartościowego mleka, więc siłą rzeczy muszą mieć godne życie. A co z innymi, nie organicznymi mleczarniami?

Jestem weganką, ale jeśli było pytanie o etyczne strony to się odezwę 🙂
Mlekovita, no coż to na przykład sprawa krów z Janowic, o której program emitowali tvn.24. Pracowałam dwa lata w Sanepidzie i nie jestem w stanie polecić żadnej firmy. Raporty inspekcji weterynaryjnej o uchybieniach odnotowanych na polskich farmach mlecznych mnie mroziły krew w żyłach i chyba nie musze ich tu opisywać bo takie praktyki można chociażby obejrzeć w wyżej wymienionej sprawie.
Poza tym w przemysł mleczarski ściśle wpisana jest hodowla cieląt mięsnych. W Polsce 70% eksportowancyh jest w strasznych warunkach na południe, głównie do Włoch.
Nie wchodząc w szczegóły 72% schorzeń racic, krzywizny, po trzech latach gdy mleczna krowa jedzie do rzeźni co czwarta cierpi męki z powodu ostrego zapalenia wymion.
Pomijam inseminację, odbieranie cieląt i dojenie, dojenie, dojenie, a potem rzeźnia 😡

Dzierzbo, serdeczne dzięki za błyskawiczną odpowiedź!
No to nie przedstawia się to różowo, bo ja dopiero raczkuję w wegetarianiźmie i o ile rezygnacja z mięsa przyszła sama to nabiał i jajka chciałam ograniczyć do tych pochodzących z normalnych warunków. Czy mogłabyś mi polecić jakieś odnośniki na temat organicznego chowu zwierząt? O tych "zwykłych" już się naczytałam i naoglądałam, zastanawiam się, na ile to masowe okrucieństwo rozciąga się na te bardziej cywilizowane fermy.

W Polsce wygląda to tak, ze chłop rolnik dostaje dotację z UE na organiczny chów z czego oczywiście przeznacza jakieś 60% kwoty bo nie rozliczają go nie w co, ale jak zainwestował czyli jeśli utrzymuje się na rynku nikt o więcej nie pyta.
Cała działalność w tym zakresie zależy od mentalności rolnika, który to prowadzi więc tak na prawdę jakim człowiekiem jest w stostunku do zwierząt. Ceny wołowiny w skupach spadły więc bardziej opłaca im się pod przykrywką produkcji organicznej mleka hodować cielęta na eksport. No coż zawsze peirwsze miejsce stanowią pieniądze, a naszi rolnicy znani są raczej z "zaradności" aniżeli empatii i kroczenia nową "lepszą" drogą. Postaram się wypytać znajomych kontrlujących takie gospodarstwa i odpowiedzieć jak najszybciej choć obawiam się, że super fajne warunki po prostu nie istnieją 🙁 pozdrawiam