Co sądzicie o zupach w paczkach np. amino czy knorr (np.grzybowa)...
niby nie pisze, że zawierają tłuszcz zwierzęcy, ale czy jednak to jest prawda?
Ja im nie ufam.

[edytowane 31/3/2006 od Ania]

jeśli zawierają:

E627=guanylan sodu,
E631=inozynian sodu

to nie są to już produkty wegetariańskie, bo te dodatki otrzymywane są z mięsa.

przykładem niewegetariańskich produktów (które ostatnio odkryłam, że są niewegetariańskie) są bulion grzybowy Knorra i kostka warzywna Knorra 😡

[edytowane 29/11/2011 przez Admin]

Och, dajmy spokój z paczkami, fixami, kostkami itp.
Mamy teraz młodą włoszczyznę. Zupka robi się błyskawicznie.
Zachęcam do samodzielnego gotowania. :red:

jak najbardziej popieram gotowanie od podstaw 🙂

ale czasem chciałoby się pójść na skróty i dobrze by było, żeby te skróty nie były po trupach, prawda? 😛

[edytowane 27/8/2005 od Trop]

najlepiej w ogóle wykluczyć z diety przetworzoną żywność Zostać weganinem Wtedy nie ma z tym problemu .. 🙂

No a te wegetariańskie zupki z Vifonu, są wegetariańskie tak naprawdę czy może nie?
Jak myślicie?

delikat do zup i potraw Knorra jest czysty...

aha, mialo byc o zupach w paczkach...sorki 🙂

[edytowane 29/8/2005 od Justyna:)]

Z tym guanylan sodu i inozynian sodu to macie racje podbno otrzymywane jest to z wysuszonych ryb czy coś, ale w takich fixach jest to w mikroskopijnych ilościach i chcąc skupiać sie na tych gotowych produktach nie tylko zup, fixów itp doszlibyśmy do tego, że nic nie da się jeść. Nie dajmy się zwariować. Podobnie jak z mrówkami, ktorych nieświadomie zabijamy miliony w ciągu życia. Niestety nie każdy (np. ja) ma czas, żeby wszystko robić naturalnie, z warzyw i właśnie wtedy taki fix przychodzi z pomocą. Podkreślam, że zawartość tych dwóch składników jest mikroskopowa w tych produktach, podstawą jest wegetariański glutaminian sodu. Powtarzam nie dajmy się zwariowac, ale oczywyście, każdy ma wybór i robi jak uważa.

Pozdrawiam!

[edytowane 29/8/2005 od aree1987]

ja nie uważam, żebym się "dała zwariować".

Jeśli wiem, że dany produkt zawiera składnik pochodzący z uboju zwierząt, to będę go unikać. Staram się gotować z produktów nieprzetworzonych, ale jeśli weźmie mnie na zupki, to poszukam tych, które z ubojem nie mają nic wspólnego.

Tak samo będę unikać zupki z E627 i E631 jak zupy zrobionej "tylko na jednym skrzydełku" 😉

jezeli chodzi o inozynian, to jest otrzymywany z ryb, sardynek LUB biotechnologicznie (szczepy bakterii), wiec to, ze jestw skladzie jeszcze niczego nie przesadza.

Dodatki do żywności są i chyba będą zmorą wegetarian . Ja kupując zupki itp. produkty zawsze dokładnie sprawdzam ich zawartość. Miejmy jednak świadomość że bardzo dużo mięsnych dodatków , fakt że w ilościach śladowych , ale jednak, znajduję się w lekarstwach. I w tym widziałbym większy problem... 🙁

w moich lekarstwach nie ma żadnych mięsnych dodatków, chyba że się jakiś robaczek w jabłku trafi 😛

więc polecam leczenie naturalne - tanie, smaczne, skuteczne i bez żadnej chemii

Popieram. Od 20 lat nie bylem u lekarza, zywie sie zdrowo (co nie znaczy ze wegetariansko) wg przepisow danych mi przez prapraprababcie... chyba ... babcie parzac ziola i nalewki wg domowych receptur i jak mnie katar dopadnie to zarazki maja swieto. Bo nic innego mi niegdy nie dolega 😀

Precz z chemią 🙂

ja jem taka zywnosc tylko jak wyjezdzam. w te wakacje jadlam zupke w namiocie.akurat wysiadlo swiatlo i nie zauwazylam ze zjadam zupke z bekonem czy czyms takim. dopiero potem sie okazalo dlaczego mi nie smakowala 😉

ja tgam nie sadze by byly wegetarianskie, mniewj wiecej jak Warka Strong Bezalkoholowe:p