Kazdy wegetarianin z Gornego Slaska wie, ze najlepsza knajpa wegetarianska w Katowicach (a moze nawet jedyna?) to [b] Złoty Osioł [/b] na Mariackiej. Knajpa ma rewelacyjny klimat, bo taki 'zielony' - nie dosc, ze ekologicznie, to jeszcze feministycznie (odbywaja sie tam spotkania z cyklu SMS - salon mysli sfeminizowanej), gay-friendly. To rowniez jedno z moich ulubionych miejsc ze wzgledu na bardzo przemyslany wystroj wnetrza.
Bogaty wybor roznistych zapiekanek, tart, salatek i makaronow oraz ciekawych napojow (np. imbirowy). Ceny srednie, niektorzy uwazaja, ze jest tam tanio, mnie sie wydaje, ze np. w Greenwayu jest taniej (tylko Greenwaya niestety w Katowicach jeszcze nie ma). Zapiekanka lub tarta plus dwie salatki to ok. 7-8zl.
We are the music-makers and the dreamers of dreams
A ja nie lubię Złotego Osła. Zbyt często serwowano mej osobie zimne dania obiadowe. Gorące były jedynie zupy. Zapiekanki często były niedogrzane. Rrazi mnie również możliwość palenia papierosów co w zasadzie torpeduje mym zdaniem lokal wegetariański. Podobno powstaje obecnie w Katowicach Greenway i może być to ciekawa alternatywa dla Z.O. Do tej pory z usług Greenway korzystałem jedynie w Bielsku każdorazowo wychodząc pełen miłych wspomnień oraz treśći pokarmowych 🙂 także cieszę się, że Katowicom przybędzie wkrótce wegetariańskiej jadłodajni.
GreenWay już jest ale nie próbowałam nic z menu
A co do Złotego Osła,z okazji imienin jedliśmy tam obiadek. Zaskoczyła mnie miła atmosfera i serdecznośc ze strony obsługi.Nie było menu,ale gdy spytałam o danie wegańskie,to pani cierpliwie wymieniła mi skład każdej potrawy.
Jedzenie miałam podgrzane,zapiekanka mojego chłopaka faktycznie była chłodniejsza,ale smaczna.Ogólnie jedzonka było warte uwagi,po wyjściu byłam nim niemal zafascynowana,ale wieczorem stwierdziłam,że moje dania są równie smaczne(a nawet smakują mi bardziej)...a Złotego Osła będę odwiedzać od czasu do czasu.
Ps w knajpce spotkałam Rojka z Myslovitz(taka mała ciekawostka i dygresja)
Byłem w "Ośle" kilkukrotnie... coż powiedzieć? Wrocław może jedynie pozazdrościć Katowicom takiego miejsca. Lokal zachwycił mnie pod każdym możliwym względem, no... może prócz nazwy ;-))).
ps. Nam, Wrocławianom, pozostało jedynie delektować się w PRLowskim klimacie Vegi - cerata i aluminiowe sztućce - ot, taki skansen 😉
ps2. Ponoć w Katowicach otwarto GreenWay'a. Ktoś widział? Ktoś słyszał? Ktoś był? Jadł? Ze zniecierpliwieniem czekam na opinie 🙂
[edytowane 28/10/2006 od unj]
[edytowane 29/10/2006 od unj]
Tak GREEN WAY jest już w Katowicach na reszcie :exclam:
W samym centrum ul. Warszawska nie wiem ile niestety.
Idąc z rynku jakieś 5 min, po prawej stronie na rogu (po lewej jest UŚ i taki jasny kościół ewangelicki).
Chodzimy często. Jedzonko jest ok. Spokojnie polecam. Wcześniej bywaliśmy w Złotym Ośle, ale wolimy jednak Greena.
Pomagajcie schroniskom dla koni...np. www.nasza-szkapa.idl.pl www.przystanocalenie.pl
Do Osiołka chodzę, okazjonalnie, od paru lat 😀 Obsługa wege, dania wyśmienite, ceny przystępne 😀 I nawet nie wiedziałam do tej pory, że jest gay-friendly 😀 Jeszcze bardziej go lubię 😀
W Greenie byłam kilka razy, ale nie czuję tak klimatu, Osiołek to jednak Osiołek 😀
Ps. Na końcu w Osiołku jest mała sala dla nieaplących
Ps2. od paru lat zastanawia mnie czemu go nie powiększą 😀 Niekiedy nie ma gdzie usiąść 🙁
The Earth is our Mother, we must take care of her. The Earth is our Mother, she will take care of us.
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja