a ja chce zostac weterynarzem tylko mam problem, bo nauki scisle to zdecydowanie nie moja dzialka 🙂
chemia jeszcze jak cie moge, ale matma i fizyka...no comments, a to przeciez podstawa 🙁
biologie lubie i mam rozszerzona, ale sama biologia nie wystarczy...i masz ci babo placek 😉
Ja jak byłam w podstawówce to uwielbiałam matematykę do tego stopnia, że chciałam zostać w przyszłości ekspedientką w spożywczym. Dla wiadomości młodzieży dodam, że wtedy jeszcze nie było kas, a panie liczyły słupki na szarym papierze:)
podskoczyć i nie trafić w ziemię
potwierdzam wszystko co napisala kinga, zwlaszcza ta smutna prawda o studentach i wykladowcach z weterynarii;/
coz, wtereynaria to byly moje 1 studia, wymarzone, i zarazem moje najwieksze rozczarowanie, w efekcie zostalem mgr ekonomii a lata spedzone na medycynie weteryanryjnej uznaje za zmarnowane pod kazdym wzgledem
to czego tam ucza to glownie zbedna ilosc teorii i tylko po to zeby zrobic jak najwiekszy odisewwsrod studentow i zmniejszyc tym samym ilosc weterynarzy na rynku
mam jednak kolezanke ktora wytrwala na tych studiach i teraz pracuje az w 3ech miejscach jednoczesnie, praca wypelnia jej cale zycie
weterynarz jak akzdy lekarz prawie nie ma zycia prywatnego i zwlaszcza to musicie brac pod uwage, dziekco i meza/zpne ebdziecie ogladali od swieta
a sama praca to ciagly kontakt z cierpieniem zwierzat, bardzo czesto sie je usypia bo wlasciciele zwlekaja do ostatniej chwili z pojsciem do weterynarza i wtedy ejst juz zwykle za pozno
ja moja chec niesienia pomocy zwierzetom zamienilem z leczenia na wspomaganie finansowe schroniska dla bezdomnych zwierzat
jesli nie macie mozliwosci by zosatc weterynarzem to poporstu przelewajce chociazby male sumy na konto schroniska
pomyslcie, 20zl to bilet do kina a za taka sume schronisko uratuje zycie jakeimus zweirzakowi i zapewni mu nowy dom
zesraj sie a nie daj sie
Hmm..matma i fiza raczej nie są potrzebne na wterynarii, przynajmniej nie tak jak na medycynie...Ja też przyznam, ze matmy...jaosiatek-nie bij:d...nie znosze..:D...Znaczy lubię nawet jak sobei mogę tlyko zadanka rozwiązywać..ale jak ma sie w klaise geniusza i on rozwiązuje wszytsko nawet jak reszta ni nie kapuje to sorry:/..Zresztą oprócz matmy polskiej mam też ang...a to już jest masakra:D!
Życie nie jest ani lepsze ani gorsze od naszych marzeń...Jest po prostu inne..
Oj Wiejka Wiejka... wiem o czym mówisz:) też mam w klasie geniusza ktory wszystko rozwiązuje, pani bez patrzenia kto sie zgłasza mowi: "notoktodotegozadaniamozełukasz??"
a reszta klasy jak skończone głąby patrzą pustym wzrokiem... w klasie humanistycznej to nie za dobry pomysł zabierać nam tyle czasu przed maturą na mate:(
hide and seek
Wiecie co...a propo matmy - mam co do tego przedmiotu mieszane uczucia, z jednej strony ją lubię (ale tylko wtedy kiedy ją rozumiem, kiedy potrafię rozwiazać zadanka:P:D), a zdrugiej to mój stosunek do matmy i chyba nie tylko mój, zależy często od nauczyciela:/ ,a z nimi wiadomo jak jest...teraz mam beznadziejnego faceta,który sam nie wie ,czy tak akurat trzeba rozwiązać konkretne zadanie:// ,a wracajac do głównego tematu...Ja zawsze od małej Aśki 😛 chciałam leczyc zwierzaczki i jak na razie ide w tym kierunku - jestem w klasie bio-chem ,interesuje sie wszystkim co z weterynaria związane i doskonale wiem że to cięzkie studia ,cięzki zawód, ale dam rade(mam nadzieję:P) i tak łatwo się nie poddam:)
Pozdro dla wszystkich 😀
Asiu..:DJa mam dokłądnie tak samo z matma:D!!!!!!A co robisz jeszcze poza nauką w szkole...wiesz jakoś specjalnie sie przygotowujesz czy cos do weterynarii:D??
Ale jak piszesz te swoje posty to normalnie jakbym o osbie czytałą../:D
Pozdrawiam!
Życie nie jest ani lepsze ani gorsze od naszych marzeń...Jest po prostu inne..
Hmm Wiejka widze ,że w tej kwestii jesteśmy w zupełności zgodne:) ,a co ja robię....hmm...no przede wszystkim to staram się jak najwięcej czasu poświęcić biologii - takie zagadnienia o zwierzakach(wiesz...układy kostne,krążenia itd) i chemii i może to głupie, ale często oglądam na animal planet weterynarzy przy swojej pracy 😛 ,a poza tym to mam znajomego pana weta ( super gościu:)) Pozdr dla niego:P) i z nim sobie pogaduchy strzelam, a w przyszłym roku to chce iść do naszej lecznicy pomagać wetom:) nie wiem czy wypali ,ale będę próbowała...a ty Wiejko co robisz...?? jestem ciekawa,moze zerżnę jakiś pomysł od Ciebie...?? hehheheeheh:D:D:D
No ja włąśnie raczej nic..:D.Ale zawsze jak zwierzaki chorują czy coś im sie stanie...znaczy cos typu..sklaeczenie..to sama leczę..:D..No np..jak pieskowi sie, wilczy pazur wrósł..a ma strasznie grube i twrade musiałąm sie nagłówkować jak uciąć..:D..Jak mają jakies operacje to zawsze chce patrzec i pomagam czasem:)...I tak jak ty..ucze sie wiecje biolii..ale chemii..nie..nie lubie..:p...a to niedobrze..wiem:P..
Pozdrawiam:D!
Życie nie jest ani lepsze ani gorsze od naszych marzeń...Jest po prostu inne..
A to co ja robię moge nazwać "czymś" ?? ...to tez nic (no prawie - bo w końcu siedze nad ta biologia więcej niz z innych przedmiotów:P) no własnie praktyka na swoich zwierzakach jest najlepsza(o ile sie im nie szkodzi oczywiście:)) ja to najwyżej obcinam pazurki mojej śwince:) Ale nie damy sie - będziemy dążyły do celu - a jakże!!!
Pozdruffka:):)
jestem na 5.roku,w sumie mam takie odczucia jak Kinga..ale zawsze bede zachecac do tych studiow ludzi,ktorym los zwierzat lezy na sercu.Wlasie dlatego,ze zbyt wielu lekarzy weterynarii to ludzie,ktorzy gdzies po drodze zagubili sie w tym,ze chodzi tu o los zwierzat..praktyki w rzezni przezylam bez problemu,ale ja naleze do tych silnych,czasem miesozercy nie dawali sobie z tym rady..kwestia "odpornosci"na widoki..
kinga-moze sie znamy?widze,ze z Wrocka jestes!
Witajcie Wszyscy!
zgadzam sie z tym co napisal Alias! zbyt duzo teorii- odsiew studentow i potem jako wet malo zycia prywatnego.znam to z autopsji,bo moj ojciec tez weterynarz i nigdy nie bylo go w domu,na nic nie ma czasu,nawet w kazde swieta siedzi "na telefonie"paranoja,ale nie da sie tego zmienic! ;/ bierzcie to wszystko pod uwage!
ale jestem tez takiego zdania jak Alipso,ze jesli ktos czuje powolanie ( i tylko wowczas) niech wali na wet wlasnie po to by byc jednym z tych niewielu prawdziwych w tym srodowisku!
[b] Alipso![/b]tak jestem z wro,i tez jestem z 5 roku:)moze daj mi jakies wskazowki?z ktorej grupy jestes,jak sie nazywasz?ja z 1B (z tym,ze obecnie jestem na erasmusie w hiszpanii).hehe,ale by fajnie bylo jakby sie okazalo,ze sie znamy 🙂
pozdr!
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja