Podziel się!Share on Facebook0Pin on Pinterest0Tweet about this on TwitterShare on Google+0Print this pageEmail this to someone

Dlaczego widać podział?  

Strona 3 / 3 Wstecz
  RSS

Lily
 Lily
Famed Member
Dołączył: 19 lat  temu
Posty: 4163
28/07/2007 4:49 am  

Tak naprawdę nie jesteśmy lepsi także od wszystkożernych... po prostu bardziej się staramy w pewnej dziedzinie, ale większość z nas do niedawna też jadła mięso, a ci, którzy są wege od urodzenia - no cóż, to nie ich zasługa 🙂 Więc wywyższanie się nie ma sensu, co nie oznacza, że nie możemy być dumni z naszego wyboru.

http://szydelkoikoraliki.blogspot.com


OdpowiedzCytat
strawberry
początkujący
Dołączył: 17 lat  temu
Posty: 6
28/07/2007 3:00 pm  

byłam kiedyś weganką, ale nigdy nie uważałam sie za kogoś lepszego tylko dlatego, że nie jadłam jajek i nie piłam mleka, teraz jestem wegetarianką- nie jem jajek, nie mówię o sobie jako o lakto-wegetariance, bo dla mnie takie podziały są bezsensu. ważniejsze od tego co jemy jest to z jakiś powodów wybraliśmy drogę taką a nie inną i nie segregujmy sie tylko z powodu nazwy nikt nie jest lepszy- wszyscy są na równi, a weganin który wytka palcami, że ktoś je jajka i pije mleko to nie weganin, nie liczy sie tylko to co człowiek je, ale też co ma w głowie, weganizm to nie religia tylko sposób na życie. nic dziwnego, że ludzie zniechęcają się do wegan i do wegetarianizmu skoro niejednokrotnie podchodzi on pod fobie spowodowaną tym co sie je.

weganie choć bardzo chcieliby być lepsi od wegetarian i mięsożerców niestety muszą oddychać tym samym powietrzem którym oddychają wegetarianie. 😛


OdpowiedzCytat
sojer_mmg
początkujący
Dołączył: 17 lat  temu
Posty: 8
29/07/2007 5:34 pm  

Są tacy. Nie wiem, co ma do tego klimat.

Już ci tłumaczę co ma do tego klimat, choć rzeczywiście powinienem napisać że "weganizm w naszych warunkach klimatycznych [b]może być[/b] dość ryzykowny zdrowotnie". A chodzi mi o to że niestety nie mieszkamy w takiej strefie klimatycznej gdzie świeże warzywa i owoce dostępne są cały rok, a te które można kupić w naszych sklepach są dość podejrzane (vide "bezsmakowe" pomidory). Będąc weganinem musisz się więc dość ostro nagimnastykować aby dostarczyć organizmowi wszystkie potrzebne składniki. Dlatego też interesuje mnie opinia wegan z dłuższym stażem - ponieważ po kilku latach pewnie dopiero widać czy organizm dobrze znosi taką dietę w naszych warunkach klimatycznych. Takich problemów nie mają za to weganie mieszkający w klimacie gdzie świeże warzywa i owoce dostępne są cały rok. Ot co...


OdpowiedzCytat
Jakub
bywalec
Dołączył: 17 lat  temu
Posty: 135
29/07/2007 7:19 pm  

No cóż, ja do 10 w veganizmie jeszcze nie dobiłem, więc pewnie Cię nie przekonam, ale... W kwestii widamin, mikroelementów i składników odżywczych bym nie przesadzał. Primo, nawet jeśli nie zawsze są [b] WSZYSTKIE[/b] owoce i warzywa świeże, to [b] ZAWSZE SĄ JAKIEŚ[/b] warzywa i owoce świeże. [b] I jest ich tyle [nawet w Polsze], że raczej o braki nie ma co się martwić. [/b] 😉 No i zawsze, jak ktoś chce być na 200% pewny i przezorny że nigdy mu niczego nie zabraknie, to są suplementy vegańskie w postaci tebletek, które łyka się co jakiś czas i po kłopocie. Choć oczywiście metoda na owoca a nie na tabletkę jest lepsza. 😎

[img]http://i25.photobucket.com/albums/c62/hamletron/priceless.gif[/img]


OdpowiedzCytat
Lily
 Lily
Famed Member
Dołączył: 19 lat  temu
Posty: 4163
29/07/2007 7:50 pm  

To co, mleko załatwia sprawę? Wg mnie mleko jest szkodliwe i potwierdza to wiele badań. Chyba że masz na myśli mięso, na ten temat nie będę dyskutować, bo już nie zamierzam go jeść.

http://szydelkoikoraliki.blogspot.com


OdpowiedzCytat
waszakicia
stały bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 606
29/07/2007 9:39 pm  

Czytałam większość z wszystkich wypowiedzi ale całości szczerze powiedziawszy nie dałam rady.
Jestem weganką ale staram się nie dzielić ludzi na lepszych i gorszych chyba że są zdolni do zabijania i krzywdzenia nie tylko zwierząt ale też ludzi. Dla mnie ktoś kto zabija bezkarnie niewinne istoty jest kimś gorszym i nazwę go tak chociażby dlatego że nie zasłużył by mówić że jest dobry. Zastanówmy się zatem co dobrego robimy i co DOBREGO robią inni zamiast wytykać im to że piją mleko. To ich własny, ŚWIADOMY wybór. Ja wybrałam własną drogę, nikomu tego nie narzucam. Wszyscy moi przyjaciele to wszystkożercy, mój chłopak także. Oni nie wytykają mi weganizmu, ja im nie wytykam że jedzą mięso. Gdyby świadomie robili krzywdę zwierzakom (zabijając je czy się nad nimi znęcając) wtedy dopiero mogłabym im wytknąć że robią źle. Ktoś tu już wspomniał że ludzie są różni i mają różne przekonania. I nie wszyscy weganie nie piją mleka bo uważają że wtedy krowie dzieje się krzywda. Ja go nie piję dlatego że chcę jak najbardziej Odciążyć zwierzęta i przyrodę od ludzkiego nacisku. Uważam że nikt nie dał ludziom prawa do tego żeby decydowali o życiu zwierząt albo o ich losie. I nie wszyscy weganie np. nie jedzą miodu. Ja go jem. Szanuje stworzenia które go wytwarzają ale wybaczcie to już dla mnie przesada. Pewnie ktoś mnie zaraz za to skrytykuje ale czy nie po to właśnie ktoś stworzył ten temat by inni swobodnie mogli przedstawić swoje przekonania?

[edytowane 29/7/2007 od waszakicia]


OdpowiedzCytat
Denis
bywalec
Dołączył: 17 lat  temu
Posty: 110
29/07/2007 10:38 pm  

nie przeczytałem wszystkich wypowiedzi , i jesli sie powtarzam to sorry.
Ja uuazam ze vegan ma powody do radosci ale nie powinien mowic ze wegetarian jest gorszy (nie mowie ze ktos tak powiedzial na tym forum , kilka razy sie z tym spotkałem na forach i w zyciu.) i oczywiscie nie chodzi mi o to ze wszyscy veganie sa tacy. To zalezy tez jaka kto ma silna wole , mi bylo by troche ciezko zyc jak veganin ale dobrze ich rozumiem i wiem co tym chca osiagnac . ja jem tylko jajka z gospodarstwa taty mleka nie pije bo jest szkodliwe a sery jem sporadycznie. ALE NAJWAZNIEJSZE JEST TO ZE WEGETARIAN I VEGAN daza DO TYCH SAMY CELOW I ZALEZY IM NA DOBRU ZWIERZAT !!! :d

Dlaczego Bóg pozwala na tak wiele krzywd? Ponieważ dał nam wolną wolę !!!


OdpowiedzCytat
sojer_mmg
początkujący
Dołączył: 17 lat  temu
Posty: 8
30/07/2007 1:39 am  

No cóż, ja do 10 w veganizmie jeszcze nie dobiłem, więc pewnie Cię nie przekonam, ale... W kwestii widamin, mikroelementów i składników odżywczych bym nie przesadzał. Primo, nawet jeśli nie zawsze są [b] WSZYSTKIE[/b] owoce i warzywa świeże, to [b] ZAWSZE SĄ JAKIEŚ[/b] warzywa i owoce świeże. [b] I jest ich tyle [nawet w Polsze], że raczej o braki nie ma co się martwić. [/b] 😉 No i zawsze, jak ktoś chce być na 200% pewny i przezorny że nigdy mu niczego nie zabraknie, to są suplementy vegańskie w postaci tebletek, które łyka się co jakiś czas i po kłopocie. Choć oczywiście metoda na owoca a nie na tabletkę jest lepsza. 😎

Wystarczy że jesteś weganinem dobrych parę lat, a nie rok czy dwa. A nie jest dla mnie tłumaczeniem że można łykać tabletki, bo to w ogóle jakaś pomyłka. Bo jeśli łykasz tabletki to znaczy że te braki występują.

To co, mleko załatwia sprawę? Wg mnie mleko jest szkodliwe i potwierdza to wiele badań. Chyba że masz na myśli mięso, na ten temat nie będę dyskutować, bo już nie zamierzam go jeść.

O czym ty w ogóle mówisz? Jakie mięso? Zastanów się... Nie twierdzę też że mleko załatwia sprawę. Chcę po prostu dowiedzieć się jak egzystują weganie w naszym klimacie po dobrych kilku latach weganizmu ot co. Czytaj proszę ze zrozumieniem...


OdpowiedzCytat
Lily
 Lily
Famed Member
Dołączył: 19 lat  temu
Posty: 4163
30/07/2007 3:15 am  

To o co Ci chodzi? Co ma pomóc weganom egzystować w naszym klimacie i czemu traktujesz mnie jak co najmniej lekko upośledzoną?

http://szydelkoikoraliki.blogspot.com


OdpowiedzCytat
Jakub
bywalec
Dołączył: 17 lat  temu
Posty: 135
30/07/2007 4:36 am  

Wystarczy że jesteś weganinem dobrych parę lat, a nie rok czy dwa. A nie jest dla mnie tłumaczeniem że można łykać tabletki, bo to w ogóle jakaś pomyłka. Bo jeśli łykasz tabletki to znaczy że te braki występują.

No więc jestem veganinem ładnych parę lat, choć nie 10. To, że ktoś łyka pigułki, wcale nie oznacza jeszcze, że ma jakieś braki i że veganizm w Polsce jest niewskazany, bo powodów mogą być dziesiątki. Po drugie, łykanie tabletek nie jest wcale pomyłką, tak samo jak nie jest pomyłką robienie rzeczy nienaturalnych, żeby odsunąć od siebie większe zło. I tak na przykład dostajemy zastrzyk, przeciw ospie, żeby się przed nią ochronić. Chodzimy do dentysty, choć nie lubimy borowania. I podobnie niektórzy veganie mogą brać jakieś suplementy [np. B12], które pozwalają im ustrzec się przed większą szkodą i żyć zgodnie z zasadami, które uznają za słuszne. Dlatego zdecydowanie nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że "to w ogóle jakaś pomyłka".

Aha, odnośnie zdrowia - jestem zdrowy jak ryba. Mam regularnie robione badania krwi [m.in. co 2 miesiące w stacji krwiodawstwa jako honorowy krwiodawca i raz na jakiś czas przekrojowe badania], które pokazują doskonały stan zdrowia. Jestem fizycznie bardzo sprawny, atletycznie zbudowany, nie choruję. Od 10 lat nie leżałem w łóżku dłużej, niż 1 dzień. W sumie, jako veganin tutaj funkcjonuję bardzo dobrze. 😀

[img]http://i25.photobucket.com/albums/c62/hamletron/priceless.gif[/img]


OdpowiedzCytat
sojer_mmg
początkujący
Dołączył: 17 lat  temu
Posty: 8
30/07/2007 11:53 am  

No więc jestem veganinem ładnych parę lat, choć nie 10. To, że ktoś łyka pigułki, wcale nie oznacza jeszcze, że ma jakieś braki i że veganizm w Polsce jest niewskazany, bo powodów mogą być dziesiątki. Po drugie, łykanie tabletek nie jest wcale pomyłką, tak samo jak nie jest pomyłką robienie rzeczy nienaturalnych, żeby odsunąć od siebie większe zło. I tak na przykład dostajemy zastrzyk, przeciw ospie, żeby się przed nią ochronić. Chodzimy do dentysty, choć nie lubimy borowania. I podobnie niektórzy veganie mogą brać jakieś suplementy [np. B12], które pozwalają im ustrzec się przed większą szkodą i żyć zgodnie z zasadami, które uznają za słuszne. Dlatego zdecydowanie nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że "to w ogóle jakaś pomyłka".

Aha, odnośnie zdrowia - jestem zdrowy jak ryba. Mam regularnie robione badania krwi [m.in. co 2 miesiące w stacji krwiodawstwa jako honorowy krwiodawca i raz na jakiś czas przekrojowe badania], które pokazują doskonały stan zdrowia. Jestem fizycznie bardzo sprawny, atletycznie zbudowany, nie choruję. Od 10 lat nie leżałem w łóżku dłużej, niż 1 dzień. W sumie, jako veganin tutaj funkcjonuję bardzo dobrze. 😀

Dziekuje - wlasnie o taka konkretna odpowiedz mi chodzilo. 🙂 Czyli jedyny problem jaki wystepuje to kwestia witaminy B12 jak rozumiem?

To o co Ci chodzi? Co ma pomóc weganom egzystować w naszym klimacie i czemu traktujesz mnie jak co najmniej lekko upośledzoną?

Sorry Lily jesli tak to odebralas, nie traktuje cie "jak co najmnije lekko uposledzona". Nie wspomnialem jednak nic o miesie dlatego zdziwil mnie twoj post. A nie chodzilo mi o to co ma pomoc weganom egzystowac w naszym klimacie, lecz jak w tym klimacie weganie sobie radza biorac pod uwage sezonowosc warzyw i owocow. Czy ta sezonowosc nie odbija sie na organizmie. Dlatego interesowala mni opinia wegan o dluzszym stazu i jak widzisz Jakub odpowiedzial mi wyczerpujaco. Luzzz...


OdpowiedzCytat
Jędruś
stały bywalec
Dołączył: 19 lat  temu
Posty: 849
30/07/2007 3:49 pm  

Witam Sojer_mmg

Najwięcej witamin oraz minerałów mają podkiełkowane nasiona, moczone orzechy, nic im nie dorównuje dostępne własnym sumptem przez cały rok.
Po podkiełkowaniu bardzo dobrze przechowują się w lodówce.
Trzeba w okresie sezonu zaopatrzyć się w dobre nasiona, takie które kiełkują to wszystko.
Zbliża się sierpień idealny czas aby o tym pomyśleć.
Odpowiednia kompozycja zmiksowanych podkiełkowanych nasiona wraz z owocami, warzywami (suszone również) daję pełnię zadowolenia. Podgrzać taki miks na wolnym ogniu do temp. 40 stopni C.

Zobacz wątek o kiełkach w dziale Dieta i Odżywianie.
Polecam stronkę:
http://www.surawka.republika.pl

Pozdr.
Jędruś wegano-witarianin + B12
Zwolennik soku marchewkowego własnej roboty
:yltype:


OdpowiedzCytat
Jakub
bywalec
Dołączył: 17 lat  temu
Posty: 135
30/07/2007 5:09 pm  

Dziekuje - wlasnie o taka konkretna odpowiedz mi chodzilo. 🙂 Czyli jedyny problem jaki wystepuje to kwestia witaminy B12 jak rozumiem?

Proszę uprzejmie. 🙂 W sumie B12 jest tym składnikiem, o który veganom najtrudniej. Najtrudniej, choć wcale nie znaczy to, że potrzebne są do tego pigułki. Ponieważ wystarczającą ilość B12 [RDA to jakieś 2,4 mikrograma dziennie] zapewniają spokojnie płatki śniadaniowe, mleko sojowe, wszelkiego rodzaju algi, tłuszcz słonecznikowy etc.

[img]http://i25.photobucket.com/albums/c62/hamletron/priceless.gif[/img]


OdpowiedzCytat
Strona 3 / 3 Wstecz
  
Praca