bo o ile rozumiem przeciwstawianie sie dzisiejszej produkcji miesa, ktora jest rownie popieprzona jak kazda inna produkcja na tym swiecie, to nie rozumiem samej idei stawiania zwierzat ponad warzywa. przeciez i marchewka i cielaczek jest organizmem zywym (...)
Jeśli na prawdę nie widzisz żadnej różnicy między marchewką a cielakiem to czym prędzej oczy umyj. 🙂
[edytowane 25/8/2010 przez DaveDorian]
''Bogowie są dziwni. Im bardziej ich czcisz, tym więcej złych duchów zsyłają ci nazajutrz by tańczyły ci w głowie...''
Gdzies na tym forum czytalem wypowiedz pewnej pani, ktora jadla mieso, ale mimo to byla bardzo wrazliwa, miala kwiatki na balkonie i jesli sobie z tymi kwiatkami nie porozmawiala w ciagu tygodnia to widziala, ze kwiatki robia sie smutne, kurde u mnie kolo domu na lace rosnie tyle kwiatkow z ktorymi nikt nie rozmawia i jakos bez tego potrafia przezyc, tylko, ze ja osobiscie jakos nie potrafie sobie przyrownac cierpienia kwiatkow na balkonie do cierpienia zabijanych zwierzat :casstet:
swiat zmienia sie przestawia game barw
Jak widzę / słyszę, że ktoś porównuje świnię, krowę bądź inne zwierze do marchewki to wysiadam i nie podejmuje rozmowy z taką osobą. Wam też radzę ;).
@bellis_perelis
sprawdzilem nazwisko, poszperalem i co ja widze - walka z ubostwem. spoko, ale jak? i co ja tu czytam - wiecej zywnosci i jak sie sporowadzeniem wprowadzenie wege-sciemy w celu zwiekszenia produkcji zywnosci.
jestes biologiem wiec powinnas zrozumiec proste zaleznosci. co sie dzieje w grupie danego gatunku, gdy narodzi sie zbyt duzo mlodych a zasoby pozywienia nie pozwalaja na wykarmienie takiej ilosci? Coz, pewne osobniki poprostu umieraja i po pewnym czasie sytuacja wraca spowrotem do balansu, bo jak jako biolog zapewne wiesz prawie wszystko w naturze dazy do rownowagi. co glosi ten pan? wiecej jedzenia. a co powoduje wiecej jedzenia? jeszcze bardziej odczuwalne zwiekszenie sie populacji, a co jesli populacja wymyka sie z pod kontroli? zaczyna brakowac pozywienia, wiec madry pan znowu produkuje i daje im wiecej. widzisz tutaj ciag zamkniety czy trzeba byc matematykiem, aby cos takiego dostrzec?
anyways odnosnie czucia warzyk to ja nie mowie, ze tak jest ale nie mozesz odrzucac tego zalozenia. zdajesz sobie sprawe, ze gdybys zyla 2-3 wieki temu to jako biolog glosilabys rzeczy, ktore dzisiejszy biolodzy nazwali by glupotami? wiec ja sie pytam co ma twoje wyksztalcenie do faktow? jesli biolog podejmie zla informacje z glownego zrodla to bedzie ja rozprzestrzenial i to ze jest biologiem nie oznacza ze ma on co do tego racje, bo poprostu powtarza to czego go nauczyli. bez urazy do twojego wykszalcenia czy wiedzy, ale nie jestes odkrywca, ktory odkrywa czy obserwuje nowe dla swiata rzeczy, a jedynie podajnikiem informacji, ktore tobie podano, a informacje te jako ze nie sa twoim osiagnieciem powinny byc przez twoj umysl chociaz w najmniejszym stopniu kwestionowane
@xxl.
napisalem wyraznie gdyby taka kiedys odkryto. jest to gadanie czysto teoretycznie bo tylko tak mozna poznac czym sie kieruje wege-etyk, jako ze na dobra sprawe gdyby ktos poszedl na produkcje miesa to przestal by jesc mieso instantowo, wiec pragne odrzucic na bok wszystkie aspekty wspolczesnego swiata a skupic sie nie glownych wartosciach.
@all.
rozumiem, ze jestem dziwakiem bo stawiam kazde zycie na rowni? chcecie pokaza swoja racje? prosze bardzo! tak jak pisalem - prosze o JEDEN sensowny argument a moj nastepny post bedzie postem przepraszajacym za moja arogancje i niezrozumialosc tematu.
JEDEN argument tlumaczacy iscie boska moc 'wyceniania' zycie stworzenia jednego nad drugim. I odrazu uprzedze - nie chce argumentow o czuciu, cierpieniu czy bolu, bo to ze cos nie reaguje na bodzce fizyczne, nie jeczy gdy jest pozbawiane zycia nie oznacza ze nie zyje.
ale nie jestes odkrywca, ktory odkrywa czy obserwuje nowe dla swiata rzeczy, a jedynie podajnikiem informacji, ktore tobie podano
Przesłać ci moje cv? :rotfl:
A ty dla mnie jesteś (oczywiście bez urazy ;)) pseudofilozofem na granicy absurdu i skończonego kretynizmu.
Nie udowodniono, że rośliny czują czyli nie czują. Jeśli kilku niezależnych od siebie naukowców potwierdzi iż rośliny czują ból a ich badania uznam za wiarygodne po uprzednim dokładnym przeczytaniu publikacji najlepiej w jakimś prestiżowym czasopiśmie np nature (a nie artykułu na onecie) to zwrócę ci honor.
jestes biologiem wiec powinnas zrozumiec proste zaleznosci. co sie dzieje w grupie danego gatunku, gdy narodzi sie zbyt duzo mlodych a zasoby pozywienia nie pozwalaja na wykarmienie takiej ilosci? Coz, pewne osobniki poprostu umieraja i po pewnym czasie sytuacja wraca spowrotem do balansu, bo jak jako biolog zapewne wiesz prawie wszystko w naturze dazy do rownowagi. co glosi ten pan? wiecej jedzenia. a co powoduje wiecej jedzenia? jeszcze bardziej odczuwalne zwiekszenie sie populacji, a co jesli populacja wymyka sie z pod kontroli? zaczyna brakowac pozywienia, wiec madry pan znowu produkuje i daje im wiecej. widzisz tutaj ciag zamkniety czy trzeba byc matematykiem, aby cos takiego dostrzec?
Ojej ja głupia blondynka :rotfl: nie zwróciłeś uwagi na to iż ludzkość nie jest stadem żubrów czy innych zwierząt oraz ma na tyle dużą wiedzę oraz tyle rozumu że mógłby dysponować zasobami ziemi w taki sposób aby uniknąć tego co napisałeś. Ludzi trzeba edukować, informować bo wielu nie zdaje sobie sprawy z tego do czego prowadzi taki a nie inny tryb życia. Już wiele zmienia się na lepsze i mam nadzieję, że ludzie również twojego pokroju którzy myślą, że myślą (niestety są w wielkim błędzie) otworzą oczy i spojrzą na siebie bardziej z boku.
Pisząc o Peterze Singerze odnosiłam się do etyki.
[b]@bellis_perelis[/b]
jezzuuuu te wszystkie stokrotki które to czytają poczują się urażone i płakać nocami całymi będą na łączce bo... skoro żyją tzn że też czują....
[img] [/img]
[edytowane 26/8/2010 przez Bellis_perennis]
[edytowane 26/8/2010 przez Bellis_perennis]
Pan który mówi o równości wypowiada się o mieszkańcach Afryki 'murzynki', no, prawdziwy szacunek się w tym przejawił 🙂
Ja sobie daję spokój z tą dyskusją, nie będzie mi nikt wciskał, że nie podobają mi się polujące lewki i innych głupot.
Autorowi wątku radzę dużo czytać i pilnie się uczyć w szkole i słuchać nauczycieli, pozdrawiam 🙂
Vegetarianie i ' Veganie są z kosmosu, służą ludzkości i pomagają słabszym ,ich wola jest formowana na doskonałą. Pochodzą z 4 i 5 gęstości międzyplanetarnej, zniżyli się aby żyć w gęstości 1 - Ziemi.
[edytowane 26/8/2010 przez Biofeedback]
*marzenia kształtują naszą wyobraźnie
Vegetarianie i ' Veganie są z kosmosu, służą ludzkości i pomagają słabszym ,ich wola jest formowana na doskonałą. Pochodzą z 4 i 5 gęstości międzyplanetarnej, zniżyli się aby żyć w gęstości 1 - Ziemi.
[edytowane 26/8/2010 przez Biofeedback]
po przeczytaniu tego posta doszedlem do wniosku, ze ja juz wszystko rozumiem, ja nawet moge przeprosic za poprostukaras, przepraszam tez, ze nie rozmawialem ze stokrotkami i innymi kwiatkami na lace, za wszystko przepraszam
nie no, od pieciu minut nie moge przestac sie smiac :rotfl:
to jest wyjasnienie na miare tych wszystkich pytan w tym watku
i tak wogole to Biofeedback jest od tej pory moim ulubionym forumowiczem :rotfl:
rzadzisz stary :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl:
swiat zmienia sie przestawia game barw
@Dave
rozumiem , ze takiego argumentu Tobie bral.
@Bellis_perennis
bardzo Cie przepraszam za przekrecenie nicku i nazwy stokrotki zarazem, ale pozno bylo to i troche bykow sie wdarlo, ale do tematu:
rozumiem w takim razie, ze w czasach kiedy twierdzono, ze ziemia jest plaska rowniez tak bylo? przeciez nikt nie potwierdzil tego za zycia ludzi, ktorzy tak twierdzili.
naprawde takimi argumentami chcesz pokazac swoja racje? przeciez to zalosne.
A co do ludzi - oczywiscie, ze wszystko idzie ku lepszemu, ale dla ludzi wlasnie. nie dla roslin, nie dla zwierzakow, ale dla ludzi. Przeciez to istny raj, gdzie codziennie dziesiatki gatunkow sa wyniszczane, aby luksusowa istota jaka jest czlowiek mogl sobie skorzystac z cudnych kosmetykow, jezdzic cudnym pojazdem i korzystac z fantastycznego sprzetu. Boze! dziekuje Ci za ten smog z rana, dziekuje za to, ze za wode zdatna do picia musze placic, mimo ze te same koncerny przyczynily sie do tego aby woda w rzekach byla zaniczyszczona, diekuje ci za te piekne betonowe domy i za scisk, ktory panuje dookola. Ale co tam, niech nas bedzie jeszcze wiecej, niech nadejda wkoncu wspaniale czasy, kiedy po skonsumowaniu calej planety nie zostanie nic. Ah! dla takiego jutra warto zyc. Moje zycie nabralo sensu.
A tak na powaznie, to naprawde zyc nie umierac. swiat, gdzie ludzie po wyjsciu z filmu Avatar szczerze nie nawidza najezdzcow cudnej planety, mimo ze sami przyczyniaja sie do tego samego tylko irl, gdzie ludzie tak silnie zdenerwowani wyciekiem ropy na zatoce tego samego dnia jada zatankowac swojego SUVa najlepiej u BP, bo przeciez czyms do pracy jezdzic trzeba, gdzie norma jest tempienie wszystekigo w kolo co nie przynosi nam korzysci. Ty mi mowisz ze swiat idzie ne lapsze? Przeciez to co sie dzieje teraz to nawet do normalnosci nie mozna przypisac. Ja sie pytam gdzie. 10 metrow od domku, gdzie kwiatki pieknie kwitna a pieski sasiadow bawia sie w ogrodzie a nikt w kolo nie je miesa? Pieknie, szkoda tylko ze w tym samym cudnym swiecie z roku na rok rosnie liczba glodujacych bo Unicefy i banki zywnoscioe doslownie nie moga sie powstrzymac od zrzucania paczek swiatecznych z lakociami, aby pokazac sie, ze zawsze pomoga w slusznej sprawie(szkoda tylko, ze nie wpadna na pomysl ze paczki z kondomami i edukacja seksualna wniosla by o wiele wiecej niz jedzonko).
@Blanka
Idz dziewczyno(jak mniemam) do szpitala i zwinnym cieciem noza pozabijaj tych wszystkich ludzi, ktorzy zyja jak warzywa, bez czucia i swiadomosci. Idz oszczedz im wstydu, ze smia zyc nic nie czujac. Przeciez takie istoty nie moga rownac sie z Toboa - pelna swiadomosci i uczuc istota. Spojrz im w oczy i zrob to, potem wroc i opisz wrazenia
@Lilu
dlaczego implikujesz cos czego nie powiedzialem? Uwierz mi, ze swego zycia nie cenie wyzej niz zycia rybek w jeziorze, czy saren na lace, bo przeciez co jest we mnie lepszego? ze naleze do gatunku inteligentnego i swiadomego? coz to za wspanialy gatunek, ktory pelen swiadomosci niszczy to co jest dla mnie swiete?
@Szczurunia
Masz jakies kompleksy czy uprzedzenia rasistowskie? Jesli nie to naprawde nei rozumiem co Cie tak porusza w slowie murzyn, a dokladniej w zrobnieniu murzynek.
Hmm, gdyby ktos na ulicy krzyknal do mnie bialasku czulbym ogromny dyskomfort... oh wait.
@Biofeedback
w takim razie to czlowiek cywilizowany v2, ktory nie potrafi poradzic sobie ze swoja niedoskonaloscia i na sile probuje to zmienic niszczac wszystko wkolo czynianc siebie istota pelna harmonii i perfekcji(bo przeciez jak juz rozpiepszy wszystko nie stanie mu nic na przeszkodzie, co moglo by kwestionowac jego doskonalosc).
Tym oto postem zamykam tutaj swoja dyskucje, a szkoda bo myslalem ze znajda sie tu osoby, ktorym naprawde na tym swiecie zalezy, lecz czytajac wypowiedzi wychodzi na to, ze jestescie(calego forum nie osadzam ofc a jedynie wypowiedzi, ktore otrzymalem) tu tylko po to aby podkrescic swoja wyzszosc, ktora kreujecie posiadaniem wyjatkowej wiedzy nad tym co zyc moze a co nie. Oby przyszlo wam z ta ogromna wiedza zasiasc kiedys posrod bogow, bo na to zaslugujecie /sarcasm off. Bez odbioru.
jestem wege, bo czuje sie lepiej moralnie - tego nie rozumiem i mimo ze szukalem sporo nie znalazlem jednego konkretnego argumentu, ktory by tlumaczyl dlaczego mozemy wyzej wartosciowac zwierzeta nad rosliny.
hehe myslalam ze sie pokulam ze smiechu...
a ja nie potrafie zrozumiec jak mozna porownywac cierpienie zwierzat do "cierpienia " czegos co niema ukladu nerwowego ..
zero wyobrazni albo gorzej.
Niewiem co w tym nie do zrozumienia ze wrazliwy czlowiek ma wyrzuty po zjedzeniu miesa bo zwierze przez to sie nacierpialo,
lub rezygnuje bo mu z tym zle...chyba ma do tego prawo.
Wedlog mnie to sie czepiasz ..
co ci wegetarianie przeszkadzaja?
przeszkadza Ci ich wrazliwe sumienie? albo co?
omnia vincit amor!!
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja