Bułku dobra ta strona 😀 Ja sama do niedawna miałam problem z pompkami, ale przez ostatnie pół roku mocno się starałam, aby powiększyć sobie mięśnie ramion bicepsy i tricepsy i udało się. A pompki nie są już dziś dla mnie wielkim problemem.
na diecie mięsnej wcale nie miałam więcej siły, a tym bardziej wytrzymałych mięsni, raczej byłam "flaczkiem".
Staram się dużo ćwiczyć a wegetarianizm tylko mi w tym pomaga, bo daje mi więcej energii. I kiedy inni wysiadają to mi się włącza drugi bieg i mogę dalej 😀
LauraP: Zapytaj się co niektórych narzekającychco im dolega, czy twoje niejedzenie mięsa czy zdrówko się kruszy. Może im coś doradzimy.
Co do ćwiczeń
Na ćwiczenia siłowe warto zastosować ćwiczenia pomocnicze, wstępne (to samo robią na początku kultutyści).
Na początek polecam pompki nie opierając się na stopach lecz na kolanach (połowa ciała), jest lżej. Po kilku tygodniach po wzmocnieniu mięśn,i można robić normalne pompki.
Ćwiczenie pomocnicze na pompki w stójce na rękach: kładziemy kolana na taborecie lub krześle (od strony gdzie nie ma oparcia), dłomnie kładziemy na podłogę i ćwiczymy pompki.
Pozdr.
Jędruś wegano-witarianin + B12
Zwolennik soku marchewkowego własnej roboty
:yltype:
Dobre są jeszcze cwiczenia na triceps - pompki w podporze tyłem. Stopy kładzie się na łóżko, jakąś szafke (dobrze jeśli jest wyższe niż krzesło). Ręce podpieramy na krześle i robimy "pompki".
Za jednym razem robie 24 (robiłem test w niedziele). Codziennie robie juz 3 serie po 10 :). Robie to dla siebie, nie na wyścigi dlatego się nie zajeżdżam :).
Zainteresowanych odsyłam tu: [url] http://www.kulturystyka.pl/atlas/trening_domatora.asp[/url]. Dużo przydatnych informacji :).
[edytowane 24/2/2010 przez bułek]
Restauracja:
A: Poproszę coś bezmięsnego...
K: Hmm... proponuję kotlet drobiowy po białorusku
A: Ale drób to przecież mięso!
K: W takim razie pstrąg po galicyjsku..j
A w moim mieście jest taka pizzeria, w której do pizzy samemu sie dobiera dodatki i w menu jest taki podtytuł 'dodatki wegetariańskie' a wśród nich kurczak 😮
Mi w domu dokuczają: "Chcesz parówkę?, chcesz kabanosa?", raz odpowiedziałam, że parówkę zjem. Oni zdziwieni, a ja mówię, że w parówce tyle papieru toaletowego i prawie nic mięsa, więc parówka jest w pewnym sensie wege. 😀 To z obrzydzeniem spojrzeli na telrz kumpka, który akurat jadł Berlinki. Od tamtej pory już nikt nie częstuje kabanosem.:)
Just free love.
kurcze... mam dość...
pierwszy i ostatni raz brałam udział w dyskusji na temat wegetarianizmu w internecie...
żadne argumenty do nich nie trafiają...a czuć taką irytacje .. mimo ze nikogo o nic nie oskarżam i nie przekonywałam..po prostu sie broniłam przed byciem odmieńcem ...
i mówiłam jak to widzę...
a na moje dobre argumenty zawsze znajdą jakaś głupią odpowiedz .. już nie mówiąc o sławnych marchewkach i komarach...
Podświadomie czują się chyba tacy zagrożeni..bo to co mówię to prawda.. ale im sie to w głowie nie mieści..
Nie żebym miała do nich zal za to ze jedzą... sama jadłam..rozumiem.. ale nie rozumiem takiego zakłamania..
ja przynajmniej miałam wyrzuty...wiedziałam ze robię źle..ale rodzina..przyzwyczajenie. 🙁
oni ze kochają zwierzęta....a ja im ze wcale nie bo kochanie i zabijanie sie wzajemnie wyklucza.....
A może po prostu nie powinnam nic pisać..każdy jest odpowiedzialny za swoje sumienie...
zdemotywowali mnie.. 🙁
omnia vincit amor!!
tak..to była nauczka ze nie warto..
Napisałam im ostatniego posta który im w pięty pójdzie... (oczywiście w miarę kulturalnie bo nie chce robić wstydu naszej wege-społeczności i nie zniżać sie do poziomu niektórych mięsożernych, wszechwiedzących krzykaczy..)
i juz tam nie zaglądam żeby sie nie denerwować..
omnia vincit amor!!
Takich "dysput" nie ma sensu poruszać w "realu", a co dopiero w necie ;). W tym drugim ludzie czują się anonimowi i mówią rzeczy które wstydziliby się powiedzieć w rzeczywistości. Nie ma takiego poczucia wstydu. Poza tym mięsożercy "wiedzą lepiej", niech im będzie.
[edytowane 3/3/2010 przez bułek]
Moim zdaniem tutaj nie chodzi o wegetarianizm tylko ogolnie o odmiennosc pogladow. Wystarczy wejsc na pierwsze lepsze forum przykladowo onet. I co widzimy? PiSmaki jada na POpadrancow i na odwrot. Mnostwo w tym jadu. Przejdziemy temat dalej i widzimy agresje ze strony ateistow w strone katolikow i to z szczera wzajemnoscia.
Tylko trzeba sie zastanowic kto siedzi po drugiej stronie monitoru? Czy przypadkiem nie jest to pracownik budowy uwazajacy ze Portugalia lezy w Ameryce albo gimnazjalista twierdzacy upacie ze mamy dwa Oceany Spokojne. Oczywiscie z calym szacunkiem dla pracownikow budowlanych bo w kazdej warstkie mozna spotkac ludzi inteligentnych tak jak i idiotow.
Poza tym anonimowosc sprzyja agresji 😉
[edytowane 3/3/2010 przez Bellis_perennis]
Oni poradziliby mi co innego: http://veganbodybuilding.com/ 😀
bulek a Ty wiesz, ze ci wszyscy wegekulturysci to przeszli na wege dopiero jak przypakowali 😉
dobijaja mnie juz takie teksty, albo po co ty chodzisz na silownie skoro nie jesz miesa, zeby glupi mial pytanie 😡
nie jem miesa, bo nie odpowiada mi to co sie dzieje z nim w rzezni, mimo tego, ze jedzenie miesa jest zle dla zwierzat, ja nikogo nie nawracam na wegetarianizm, potrafie to zrozumiec - MAM OTWARTY UMYSL, a nie klapki na oczach - musisz jesc mieso, szkoda tylko, ze nie wszyscy potrafia to zauwazyc,
a tak poza tym to zauwazylem, ze przybylo mi sily po silowni, jak zaczynalem chodzic plecy robilem na maszynach, nie moglem sam siebie podzwignac, teraz robie trzy serie po cztery razy - zawsze to cos 😎
swiat zmienia sie przestawia game barw
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja