Jestem przeciwnikiem adopcji dzieci przez pary homoseksualne z bardzo prostej przyczyny. Obie płcie są całkowicie od siebie odmienne. Nie tylko pod względem budowy. Lepiej słyszą dźwięki o innych częstotliwościach. Kobiety mają lepiej wykształconą empatię a mężczyźnie wyobraźnie przestrzenną i kreatywność (choć to babeczki są bardziej elastyczne i wszechstronne:p). Różnice w postrzeganiu świata są kolosalne i wrodzone, nie zaś nabyte pod wpływem rzekomej presji społecznej
http://www.polskieradio.pl/nauka/tags/artykul44638.html
Dlatego dziecko wychowane w rodzinie homoseksualnej pozna tylko jedną stronę "barykady". Nie pozna specjalizacji obu płci i nie będzie intuicyjnie, obserwując otoczenie poznawać różnic między nimi co może utrudnić mu kształtowanie własnej osobowości.
[edytowane 25/7/2008 przez Kudłacz]
Przekroczyliśmy granice tak daleko, że jedynym co nas chroni jest fakt, że nikt z dzierżących władzę nie da wiary w to co robimy
dziecko wychowane w rodzinie homoseksualnej pozna tylko jedną stronę "barykady". Nie pozna specjalizacji obu płci i nie będzie intuicyjnie, obserwując otoczenie poznawać różnic między nimi co może utrudnić mu kształtowanie własnej osobowości.
to ci dopiero...do czego to się ludzie nie posuną, żeby argumentować bzdurne treści...
większość naszego społeczeństwa powinna być upośledzona emocjonalnie i społecznie, bo: albo wychowuje je tylko matka, albo nawet matka z babką, albo ciotka, albo dziadek,albo mają obojga rodziców, ale takich, którzy wiecznie pracują i wobec tego dziecko spędza czas u sąsiada, albo kolegów, albo przed telewizorem.
ODSETEK (!) ludzi wychowuje się w rodzinie mama i tata pracują po 8 godzin, a resztę czasu spędzają wspólnie, ucząc dziecko świata i spojrzenia na otaczającą rzeczywistość z perspektywy mężczyzny i kobiety
😮 😮
Najlepsze Rzeczy W Życiu Są Za Darmo 🙂
mieć dwie matki albo dwóch ojców... koszmar
może i fakt ?ale z drugiej strony nie mieć ojca albo matki , albo jednego i drugiego, albo jeszcze lepiej mieć matkę alkoholiczkę albo ojca który cię bije? każdy chce mieć wspaniały dom i rodziców którzy cię kochają. nie znam ludzi wychowywanych przez homoseksualistów więc nie wiem jak to jest mieć np dwie matki? może ktoś z was wie coś z autopsji?
gdyby zwierze zabiło z premedytacją, byłby to ludzki odruch.
ale z drugiej strony nie mieć ojca albo matki , albo jednego i drugiego, albo jeszcze lepiej mieć matkę alkoholiczkę albo ojca który cię bije? każdy chce mieć wspaniały dom i rodziców którzy cię kochają.
jasne, ze lepiej miec jakiegokolwiek dobrego rodzica, niz zadnego, czy takiego stosujacego przemoc. Ale ja rozumiem to tak, ze parom homoseksualnym, ktore nie moga miec wlasnych dzieci(lub partner nie ma potomka ze zwiazku hetero) przypadalyby w udziale wlasnie dzieci z domow dziecka czy odebrane rodzicom tyranom/alkoholikom. To tez troche nie fair (dzieci skrzywdzone przez los dla homoseksualistow), a moze te dzieci chcialaby miec mame i tate, a tymczasem nie mialyby wyboru.
Nie trawie obludy, dwulicowosci i falszu!
tymczasem nie mialyby wyboru.
Adopcja jest procesem tak czasochłonnym i skompilkowanym, że niektórzy dają za wygraną. Odchodząc od kontroli i papierków - dziecko poznaje potencjalnych rodziców i przez jakiś czas ich po prostu widuje.
Chodzi tu właśnie o obustronną akceptację.
Celibat to gwałcenie praw naturalnych... http://www.youtube.com/watch?v=xvOizcpMwS8
Uważam, że homoseksualiści to normalni ludzie, którzy chcą byż zaakceptowani przez społeczeństo i kochanie- i co z tego, że przez osobę tej samej płci. To nie choroba, po prostu ktoś taki jest i tyle. I nie uważam, żeby było cos złego w tym, że np. 2 lesbijki maja córkę. Tak, jak już wcześniej było powiedziane, jest mnóstwi, biednych, porzuconych dzieci gotowych pokochać swoich przyszłych rodziców.
Watashi wa Monió desu.
to ci dopiero...do czego to się ludzie nie posuną, żeby argumentować bzdurne treści...
większość naszego społeczeństwa powinna być upośledzona emocjonalnie i społecznie, bo: albo wychowuje je tylko matka, albo nawet matka z babką, albo ciotka, albo dziadek,albo mają obojga rodziców, ale takich, którzy wiecznie pracują i wobec tego dziecko spędza czas u sąsiada, albo kolegów, albo przed telewizorem.
ODSETEK (!) ludzi wychowuje się w rodzinie mama i tata pracują po 8 godzin, a resztę czasu spędzają wspólnie, ucząc dziecko świata i spojrzenia na otaczającą rzeczywistość z perspektywy mężczyzny i kobiety
😮 😮
Po pierwsze kompletnie nie wiem skąd pomysł, że tylko pracując po 8h można przekazać dziecko potrzebne do życia treści a już 9h powoduje wypaczenia. Co do rodzin niepełnych, statystki z 2002 r. mówią jasno, że było ich wtedy w Polsce 19.4%. Co więcej oficjalnie samotna matka może mieć przecież partnera z którym dziecko ma szansę nawiązać relację. Poza tym nie rozumiem czy autorka postu forsuje pogląd jakoby dzięki spędzaniu czasu przed telewizorem, u sąsiada czy też kolegów proces socjalizacji pierwotnej miał przebiegać tak samo sprawnie jak spędzając wiele czasu z dwójką rodziców odmiennej płci. Jeżeli nie znaczy to, że autorka sama zauważa problem. Po cóż zatem do grupy dzieci poszkodowanych przez zbyt małą uwagę rodziców czy różne patologie dołączać dzieci wychowane w rodzinach homoseksualnych? Co do rzekomego poglądu o "normalności" par homoseksualnych pragnę za Joanną Najfeld przytoczyć, że zaledwie 2% homoseksualistów ma stałego partnera seksualnego.
Przekroczyliśmy granice tak daleko, że jedynym co nas chroni jest fakt, że nikt z dzierżących władzę nie da wiary w to co robimy
Ja do nich nic nie mam przecież ,oni mogą powiedzieć ,że bycie hetero też jest nienormalne.
Pozwólmy żyć każdemu tak jak tego pragnie.
Mi każden zarzuca nienormalność.
Dlaczego bo nie jem mięsa i innych nie wege produktów .
Bo dbam o linię i się nie objadam .
Co jest widoczne u gości gdy zwykle odmawiam po zjedzeniu jednego ciastka, albo nie jem w ogóle.
Wiadomo na czym pieczone, na tych margarynach ,napoi nie pije gazowanych nie słodzę itp obiady jem tylko w domu ,bo jak jeść.
A poza tym wszystkich rusza ,że zostałam abstynentką .
Czy nie mam prawa nie pić ,nie palić , przecież to moje życie ,innym nie robię wyrzutów że robią odwrotnie niż ja.
Ja wiem ,że wszystko co robię zawsze dzieje się w takim tempie ,że ludzie nie nadarzają z przyzwyczajeniem ,ale co poradzę taka jestem .
Kocham zmiany i nie cierpię rutyny.
Nie wiem co jeszcze wymyślę ,ale będę próbowała jakoś otoczenie przyszykować do tego .
Wiem ,że trudno to znoszą ,ale to jeszcze nie powód by wyzywać mnie i obrażać bo nikomu tym krzywdy nie czynię .
A udawanie fałszywej troski o mnie jest nie na miejscu i nikomu nie pomaga a jedynie przynosi mi wiele krzywdy a nie pomocy.
Żyj pełnią życia; inaczej popełniasz błąd. Nie jest szczególnie ważne, czym się zajmujesz, jeśli tylko masz życie w swoich rękach. Bo jeżeli nie miałeś życia, to co miałeś? - Co się raz straci, już jest stracone, nie zapominaj o tym.
Stało się! W dniu 2 sierpnia 2008 r. w Warszawie pod patronatem Polskiego Stowarzyszenia Racjonalistów, w obecności rodziny, przyjaciół i znajomych, odbył się pierwszy ślub humanistyczny pary tej samej płci - dwóch kobiet żyjących w długoletnim związku
to cytat z racjonalista.pl
gdyby zwierze zabiło z premedytacją, byłby to ludzki odruch.
Tak , słyszałam o tym ślubie . Szkoda tylko , że prawnie ten ślub nie będzie uznany.
Są kraje gdzie uznaje się przez prawo cywilne śluby humanistyczne np. Norwegia , Szkocja , USA.
No i mamy nową świecką u nas raczkującą alternatywę ślubów kościelnych i cywilnych. 🙂
Polska jak zwykle do tyłu za innymi ,ja jestem za takimi ślubami i za większa tolerancją.
W naszym kraju homo boja się przyznać do swojej orientacji,bo spotkaliby się z szykanowaniem i potępieniem.
Szkoda, bo maja takie same prawa cieszyć się swym szczęściem jak inni jestem dumna z tych którzy nie boją sie powiedzieć całemu światu kim są ,do tego trzeba odwagi:)
Żyj pełnią życia; inaczej popełniasz błąd. Nie jest szczególnie ważne, czym się zajmujesz, jeśli tylko masz życie w swoich rękach. Bo jeżeli nie miałeś życia, to co miałeś? - Co się raz straci, już jest stracone, nie zapominaj o tym.
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja