Pozatym mowa jest o antykoncepcji a nie o aborcji, a antykoncepcja absolutnie nie jest morderstwem, jesli ktos uwaza inaczej to powinien sie cofnąć do szkoły sredniej albo i gimnazjum i jeszcze raz przerobić materiał z biologii.

Tabletki antykoncepcyjne bardzo często powodują niezagnieżdżenie się zarodka a nie jak wszyscy myślą hamowanie owulacji. Dla wielu ludzi już od momentu zapłodnienia zaczyna się ludzkie życie i mają prawo do posiadania takiego zdania.

Jak dla mnie to farmaceuta powinien mieć prawo wyboru ale pod warunkiem dobrej organizacji. Ktoś chce kupić tabletki anty to powinien mieć możliwość sprawdzenia gdzie to może bez przeszkód zrobić, podobnie powinno być z aborcją z powodu tych trzech warunków jakie uwzględnia nasze prawo. Rząd lubi przeprowadzać zmiany które może i mają sens ale nie funkcjonują prawidłowo i przez to są problemy.

Zmuszanie farmaceuty do sprzedaży hormonów tak jak zmuszanie lekarza do aborcji jest ograniczaniem ich wolności osobistej. Ja bym sobie nie życzyła aby ktoś ograniczał moją. Ginekolog może być wspaniałym fachowcem z pasji, farmaceuta również i dlaczego tacy ludzie mięliby zostać wykluczeni z zawodu z powodu własnych przekonań? To apropo arumentu "jak nie chcą tego robić to po co wykonują taki zawód".

Zmuszanie farmaceuty do sprzedaży hormonów tak jak zmuszanie lekarza do aborcji jest ograniczaniem ich wolności osobistej. Ja bym sobie nie życzyła aby ktoś ograniczał moją. Ginekolog może być wspaniałym fachowcem z pasji, farmaceuta również i dlaczego tacy ludzie mięliby zostać wykluczeni z zawodu z powodu własnych przekonań? To apropo arumentu "jak nie chcą tego robić to po co wykonują taki zawód".

W takim razie, ja mogę zostać lekarzemi nie przepisywać pacjentom nic co było testowane na zwierzętach, bo takie mam przekonania... (a mam)

Tabletki antykoncepcyjne bardzo często powodują niezagnieżdżenie się zarodka a nie jak wszyscy myślą hamowanie owulacji. Dla wielu ludzi już od momentu zapłodnienia zaczyna się ludzkie życie i mają prawo do posiadania takiego zdania.

Idąc tym tokiem rozumowania, można by oskarżyć o ludobójstwo kogoś, kto się spuszcza do kibla...

W takim razie, ja mogę zostać lekarzemi nie przepisywać pacjentom nic co było testowane na zwierzętach, bo takie mam przekonania... (a mam)

No oczywiście że tak!
Tylko musisz o tym informować.

Idąc tym tokiem rozumowania, można by oskarżyć o ludobójstwo kogoś, kto się spuszcza do kibla...

Nie, wcale nie, bo definicja ludobójstwa jest konkretna (proponuję np. poczytać statut Międzynarodowego Trybunału Karnego), podczas gdy "powstania życia" - nie.

A zresztą... niech i tak będzie. Uważam spuszczanie się do kibla za morderstwo i nie będę nikomu w tym pomagał. Moje prawo i nikomu nic do tego. Dlatego też i aptekarze jak nie chcą niech nie pomagają w czymś, co uważają za morderstwo. Dobry argument 😉

[edytowane 24/4/2012 od eRZet]

Jeszcze trzeba dodać, że większość leków jest dostępna jedynie w aptece. Mają na to monopol. Gdyby tak, załóżmy, w całej Polsce apteki nie wydawały środków antykoncepcyjnych dostępnych tylko na receptę kierując się tą klauzurą to co ma pacjentka zrobić? Nie kupi w innym sklepie. Co ma na czarnym rynku nabywać jakieś podróby czy sprowadzać z zagranicy?

Nie trzeba nawet tak skrajnych przykładów, wystarczy mała miejscowość, w której jest jedna, dwie apteki i żadna nie dopuści do sprzedaży tych produktów. I co? I jak zwykle pacjent najbardziej poszkodowany.

Tak dla jasności - w tej sprawie chodzi o wszelką antykoncepcję, czy tylko o tabletki anty i "po"? Ciekawe, czy viagra też w to wchodzi...

Nie trzeba nawet tak skrajnych przykładów, wystarczy mała miejscowość, w której jest jedna, dwie apteki i żadna nie dopuści do sprzedaży tych produktów. I co? I jak zwykle pacjent najbardziej poszkodowany.

Przecież tabletki antykoncepcyjne są nawet na allegro!
To nie jest XIX wiek, kiedy pan, wójt i pleban trzymali władzę na wsi 😉

Osobiście nie odważyłabym się kupić żadnych środków antykoncepcyjnych poza apteką.

Idąc tym tokiem rozumowania, można by oskarżyć o ludobójstwo kogoś, kto się spuszcza do kibla...

Od kiedy zarodek i plemnik to to samo cienkun co? Jak Ty do mnie piszesz takim chamskim tonem to ja dziękuję. Dziękuję już za wszelką dyskusję.

[edytowane 24/4/2012 przez Bellis_perennis]

Hm, myślałam, że antykoncepcja zapobiega zapłodnieniu, a nie hamuje zapłodnioną komórke.
Natomiast problem swietnie opisala xxl, na wsi gdzie jest niewiele aptek a mentalnosc często nieco do tyłu mogą w zadnej aptece nie sprzedać potrzebnych leków. A nalezy tez pamietac, ze leki hormonalne to nie tylko antykoncepcja, ale pelnia tez role w leczeniu itp. A kupowac leki hormonalne na allegro? Przeciez one sa na recepte wiec nie bardzo wiem jak legalnie moznaby kupic takie leki na allegro, ale moze jestem w tym temacie zacofana bo nigdy nie kupowalam leków przez neta...a tym bardziej leków na receptę.

Idąc tym tokiem rozumowania, można by oskarżyć o ludobójstwo kogoś, kto się spuszcza do kibla...

Od kiedy zarodek i plemnik to to samo cienkun co? Jak Ty do mnie piszesz takim chamskim tonem to ja dziękuję. Dziękuję już za wszelką dyskusję.

[edytowane 24/4/2012 przez Bellis_perennis]

a jak miałem to napisać?

Plemnik, a zapłodniona komórka, to tylko jeden krok dalej w rozumowaniu.

Dla mnie to w ogóle paranoja, że leki anty są na receptę... Ale to nie na ten temat 😉 Przekonuje mnie z jednej strony to co napisała xxl ale z drugiej... wciąż to jest zmuszanie kogoś do robienia pewnych rzeczy wbrew przekonaniom.

Plemnik, a zapłodniona komórka, to tylko jeden krok dalej w rozumowaniu.

Dobre sobie :rotfl: porównaj jeszcze zarodek to złuszczającego się naskórka 😀

A co, może plemnik nie żyje? hmm? :diablo:

Wkurza mnie to całe rozdmuchiwanie tematu... Myślę, że powinni sprzedawać i tyle, a nie robić afery z tego powodu. Mówili w tv że leki antykoncepcyjne są również stosowane jako terapia zastępcza przy bezpłodności, wyrównanie cyklu, gdy miesiączka się zatrzyma, przy bolesnych miesiączkach, czy nawet żeby poprawić cerę!. To jak to miałoby być? Jak ktoś chce środek, żeby nie zajść w ciąże to nie sprzedadzą, a jak chce to samo tylko na bezpłodność to sprzedadzą? Głupie... Sami świadomie wybrali swój zawód więc niech sprzedają wszystko!

A ginekolodzy? Aborcie robi się bardzo często np. gdy płód się nie rozwija, gdy ma wady genetyczne, gdy matka została zgwałcona itp. Też nie będą chcieli w takich przypadkach robić, bop im sumienie zabrania? Jest to pierwsza, najprostrza rzecz jakiej uczą się na studiach. I wiecznie o to wiele hałasu jest. To chyba tylko Polska może być taka porąbana... Aborcja powinna być legalna!

Osobiście uważam (ktoś przede mną już to powiedział), że jeśli pacjent ma receptę, aptekarz powinien lek sprzedać i nie podważać decyzji pacjenta i lekarza.
Jeśli lek byłby szkodliwy, lekarz by go nie przepisał. A jeśli chodzi o sumienie... Każdy ma swoje, tak samo jak wolną wolę i nikt nie powinien w to ingerować. Jeśli pacjent(ka) chce używać środków antykoncepcyjnych, nikt jej od tego nie odwiedzie. Jeśli jeden farmaceuta leku nie sprzeda, sprzeda go inny. A ten, który go nie sprzedał nie nawróci pacjentki na "dobrą drogę". Stanie się jedynie powodem nerwów (i pewnie nie raz - obiektem wyzwisk), a apteka straci renomę i klientów.
Kiedy ktoś podejmuje się pracy w aptece, doskonale wie, z czym się to wiąże. Dotyczy to zresztą wielu zawodów. To tak jakby kasjer w sklepie powiedział mi "Nie, nie sprzedam pani tej mikrofalówki, bo jedzenie z mikrofalówki jest niezdrowe.". Być może. Ale skoro mikrofalówka wchodzi w skład asortymentu sklepu, a ten pan jest pracownikiem tego sklepu to ma mi ją sprzedać i koniec. Moje zdrowie, sumienie czy cokolwiek innego, to nie jego sprawa. A sprzedaż to jego praca i obowiązek. Rozumiecie o co mi chodzi?
Myślę, że cały ten pomysł z klauzulą to utrudnianie ludziom życia 😡

[edytowane 30/4/2012 od Nivi]

Jeszcze trzeba dodać, że większość leków jest dostępna jedynie w aptece. Mają na to monopol. Gdyby tak, załóżmy, w całej Polsce apteki nie wydawały środków antykoncepcyjnych dostępnych tylko na receptę kierując się tą klauzurą to co ma pacjentka zrobić? Nie kupi w innym sklepie. Co ma na czarnym rynku nabywać jakieś podróby czy sprowadzać z zagranicy?

Tak jak XXL pisze, że leki mają różne zastosowania i czasem te leczące jedną przypadłość służą chorym z innym problemem zdrowotnym.

NIX:
bulek! to ma byc żart!!?.. no ok moze i farmaceuci troszkę przesadzają (chociaż ja tam ich nawet rozumiem) ale jak ty sobie wyobrażasz zmuszać kogos do morderstwa ? bo dla niekorych tym wlasnie jest aborcja.. wez przestań żeby te dwie rzeczy porównywać...!, a poza tym chyba wiesz co mówi przysięga Hipokratesa. Albo najlepiej wróćmy do tematu, bo juz jeden temat o aborcji wystarczy.

Farmaceutów nikt nie zmusza do "morderstwa". Czy oni biorą udział w "mordowaniu" kogokolwiek? Idąc Twoim tokiem myślenia sprzedawca noży jest potencjalnym mordercom, albo można go sądzić za współudział jak ktoś tym nożem kogoś zabije. Sprzedający alkohol dorosłej osobie- np. żulowi jest winny, że on chodzi nawalony i na przykład tłucze swoją żonę?

Przysięga Hipokratesa nie obejmuje aptekarza, bo to nie lekarz. On tylko wydaje leki, służy radą, przygotowuje jakieś "mikstury" apteczne.
Czemu mamy zakończyć ten temat? Nie chcesz to nie bierz w nim udziału. Klauzura sumienia tu nie ma racji bytu :P.

nie rób zemnie głupka, wiesz o co mi chodziło. albo czytaj ze zrozumieniem 🙂

A ginekolodzy? Aborcie robi się bardzo często np. gdy płód się nie rozwija, gdy ma wady genetyczne, gdy matka została zgwałcona itp. Też nie będą chcieli w takich przypadkach robić, bop im sumienie zabrania? Jest to pierwsza, najprostrza rzecz jakiej uczą się na studiach. I wiecznie o to wiele hałasu jest. To chyba tylko Polska może być taka porąbana... Aborcja powinna być legalna!

ale dzięki Bogu nie jest 😀 . co innego jest aborcja obumarłego płodu a jeszcze żywego i lekarz ma prawo odmówić jeśli uważa to za niezgodne z jego sumieniem.

Tak. Zabrońmy sprzedaży tabletek antykoncepcyjnych. Po co się rozdrabniac, niech w ogóle wprowadzą zakaz sprowadzania ich do Polski.
A wtedy podziemie aborcyjne zakwitnie.
Zastanawiam się, w czyim interesie są podejmowane takie decyzje? Bo na pewno nie społeczeństwa.