Milunia, gratuluje bardzo takiego syna 🙂
z chęcią nabyłabym taką autorska ekologiczną torbę 🙂

a u mnie wiosna!!!Zielono, pachąco i słonecznie!!!

Milunia bardzo serdeczne gratulacje dla syna ! :thumbsup:

Dla dobrej mamy i babci także. Fajny konkurs ,na czasie ! 🙂

A jutro znów gra koncert 🙂 Dumna jestem bardzo 😀

Gratulacje dla Twojego syna Milunia. 🙂
Na jakim instumencie gra Twój syn ?

jadę do domu...zrobili mi dziekańskie w środe i mogę dzięki temu jechac na 5-6 dni w ukochane Bieszczady:):):):):) :heartpump:

Nie wiem, czy to się bardziej nie nadaje do Marudnika, ale mam dzisiaj urodziny 🙂 Siedemnastka na karku, masakra. Czas umierać :p Jak co roku idę sama na majówkę pooglądać występy młodzieżowych zespołów rockowych z domu kultury, będzie świetnie. I pogodą piękna jak na życzenie 🙂

Wszystkiego najlepszego Xxl z okazji urodzin. Siedemnaście lat to piękny wiek. Wszystko jeszcze przed Tobą 🙂
:present:

[b]xxL [/b] , dużo zdrówka, szczęścia i miłości 🙂
A ja wyjeżdżam dziś na działkę i mam piękną, deszczową pogodę 😀 Naprawdę, jak dla mnie to już było za ciepło 😉 Taki deszcz od czasu do czasu to prawdziwe szczęście 🙂

Dzieki kamma za poprawe nastroju 🙂 Weselnik to dobry pomysl 😀 Pozdrawiam

[edytowane 2/5/2008 przez justa]

wszystkiego najlepszego Xxl! 😀 życzę ci spełnienia marzeń i udanej majówki 😉

Dziękuję Wam serdecznie, kochani 🙂 Na majówce było świetnie, zespoły jak zwykle spisały się na medal, a muzycy, niewiele starsi ode mnie, popisali się naprawdę imponującymi umiejętnościami. Szkoda, że tak rzadko mogę posłuchać rocka i metalu na żywo. Uwielbiam te wibracje przechodzące przeze mnie i moje serce 🙂

XXL 🙂 Najlepsze życzonka, dużo zdrówka i słonka,
humoru dobrego, życia kolorowego
i wielkich wrażeń przy spełnianiu marzeń! :present: :present:

Jutro z rana wyjeżdżam z klasą na wycieczkę 🙂 Wiem, że będzie cudownie. Nie zazdroszczę za to mojemu bratu-maturzyście :p
Do zobaczenia za trzy dni!

Ale dziś pachnie bzami, aż chce się żyć 🙂 Bzy i konwalie to moje ulubione kwiaty 🙂

Hurra!!!Jeszcze trzy miesiące i wracam do Polski!!! 🙂 🙂

W Polsce z Krakowa, więc może kiedyś się załapię na jakieś spotkanie wege-krakusków? Fajnie było w UK, ale cel osiągnięty, a nie ma to jak w domu. Acha! Muszę obalić mit o nieprawdopodobnej ilości wegetarian na Wyspach: przez prawie dwa lata poznaliśmy tylko dwoje semiwege, a naprawdę ciągle jesteśmy między ludźmi. Co ciekawe, produkty wege można kupić zawsze i prawie wszędzie. Prawdopodobnie jedzący mięso czasem urozmaicają dietę soją... 😉