Musze sie wygadać bo w te święta umarł mój ukochany burasek.Kocurek mial 17 lat,do tej pory dochodze do siebie,juz troche mineło a i tak co jakis czas mam napady placzu.Był ze mną ponad połowe życia i nigdy nie wyobrazałam sobie ze moge go stracić.
http://www.youtube.com/watch?v=lHdLRrUocOA&feature=player_embedded
Współczuję, Sima... 🙁
A teraz ja ponarzekam... Ostatnio było dobrze, ale dziś dopadł mnie jakiś smutek... Mam wrażenie, że nikomu nie jestem potrzebna...
„Te no naka ni wa ai subeki hito sae mo, Hanabanashiku chitte. Te no naki ni wa ikita imi kizande mo, Munashiki hana to shiru...”
PanikowaNevcia,też miewam takie dołki, w sumie to każdy mógłby powiedzieć ze nie jest nikomu potrzebny,ale ja uwazam że kazdy z nas ma swoją rolę do spełnienia na tym świecie nawet gdy czasem człowiek czuje sie samotny i nierozumiany.Powiem szczerze ze nie chciało mi sie życ jak stracilam ukochanego kota,ale los zadecydował za mnie ze musze wziąśc sie wgarść i dał mi w tym czasie drugiego czarnuszka ktorym teraz musze sie zajmować.Nic nie dzieje sie w zyciu przez przypadek, przez 17 lat nie przyplatal mi sie zaden kot...a w tym czasie co odchodził mój kocurek ta kotka po prostu wepchala mi sie do domu i to ona swoim zachowaniem i uporem po prostu kazała mi sie sobą zająć i pokochać.
http://www.youtube.com/watch?v=lHdLRrUocOA&feature=player_embedded
Lily,dokładnie to co Ty powiedział mi ostatnio mój weterynarz,coprawda troszke w innym znaczeniu,a mianowicie w takim,że z jego doswiadczen weterynaryjnych wynika iż kot potrafi przeżyć tak cięzkie choroby, którym człowiek czy pies by nie podołał.Więc stwierdzenie ze kot ma 9 żyć wcale nie jest wyssane z palca 😉
http://www.youtube.com/watch?v=lHdLRrUocOA&feature=player_embedded
Wielbię opracowywać tekst i pisać notatki - wypunktowywać, zakreślać, tworzyć mapy myśli, rysować asocjogramy... ale teraz musze strawić taką ksiązkę, której ni cholery nie moge przyswoić i psioczę nad brakiem talentu literackiego profesora który książki jest autorem 🙁
Podejrzewam, że prostą rzecz rozciąga na powierzchnię rozdziału, wywija nią koziołki, kreśli parszywe labirynty, utrudnia wszystko siejąc co chwila jakieś kosmiczne arcyskomplikowane słownictwo a moim zadaniem jest odgadnąć co on w tym rozdziale tak zakamuflował...
Całą radość z tworzenia notatek diabli wzięli, bo ni cholery nie wiem o co chodzi, na której koncepcji się skupić.... a przecie gdy w końcu spłodzę te notatki to mam to "umiec jak amen w pacierzu" bo będzie opisówka. Ajajajajaj... warku, warku.
Białowieska się Puszcza.
bosze jak mnie irytują szowiniści!!!!! Normalnie wykastrowałabym aby nie przekazali swoich wadliwych genów dalej........... :mad2:
aha i jeszcze jeden powód do marudzenia... nie mogę się skupić na nauce a mam jej duuuuuuszo ;(
[edytowane 26/1/2011 przez Bellis_perennis]
Jak ja nienawidzę niesprawiedliwych wykładowców...jak jakaś głupia panienka uśmiechnie się kilka razy i powie, jaki to ma pan ładny sweterek i potem przeczyta referat o teologii wyzwolenia to ma 5. A jak tu człowiek trudzi się, żeby przyswoić ludziom w sposób interesujący ekologizm i opowiada o nim, to zaprzeproszeniem k***a dostanie 4- i jeszcze usłyszy, że się troche pani motała... 🙁 Aż się we mnie gotuje... :mad2:
Mokosz, znokautuj go w myślach, wiedz, że jesteś od niego mądrzejsza i idz dalej bo na to się nic nie poradzi - przed wakacjami pomstowałam podobnie, bo jedna sarna długonoga, druga sarna pięknooka (żadne orły) dostały bez niczego 4 w indeks, a reszta, w tym niedługonoga i niepięknooka ja 😉 , siedziała i pisała egzamin.
Cóż, uroda przemija, czar czasami nie działa, ale wiedza i pasja trzyma się długo.
Białowieska się Puszcza.
Pozwolę sobie się wywnętrznić na forum publicznym: chcą mi pod oknami puścić trasę szybkiego ruchu!!! Pod samym blokiem!!! :mad2: :mad2: :mad2:
Pod moim pięknym, nowym blokiem na ślicznym zielonym osiedlu na które sie wprowadzilam pół roku temu :(( :((
[edytowane 26/1/2011 od Blueberry]
[edytowane 26/1/2011 od Blueberry]
Trawożerca
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja