Anaitis,mogęsobie wyobrazić co czujesz.Przez wiele miesięcy walczyłam z zazdroscią mojego narzeczonego.Z tą tylko różnicą,że jego zazdrość była spowodowana przeżyciami z przeszłości,bolesna zdrada byłej żony itp... Udało nam się w dużym stopniu,ale oboje musieliśmy się bardzo starać.Do dziś są jeszcze tego przejawy,ale już do zniesienia.
Nie wiem z jakiej przyczyny Twój chłopak jest zazdrosny.Ale z tego co piszesz,nigdy nie dałaś mu żadnych ku temu powodów...gdybym była na Twoim miejscu,pojechałabym do taty,a wczesniej zadzwoniła do chłopaka i powiedziała,że nie ma prawa rozdzielać Cię z rodziną...
Mam nadzieję,że wszystko sie ułoży pomyślnie.
Pozdrawiam:*
Grunt to mieć marzenie =)
Pozytywne szkolenie psów,zapraszam =)
natiimar@gmail.com
Przepraszam Cię, Anaitis, ale będę brutalna: związek, w którym nie ma zaufania jest po prostu bez sensu i prędzej czy później zaczną się w nim problemy. Nie można nikogo zamykać w złotej klatce. To, że on rezygnuje z zostawiania Cię na dłużej, to tylko jego wybór, który nie daje mu prawa oczekiwania od Ciebie tego samego. Może jeszcze za wcześnie dla Was na stały związek, albo zwyczajnie się nie dobraliście. Spróbuj z nim o tym porozmawiać i niezależnie od wyników rozmowy zrób to, co Ty uważasz za słuszne. W życiu można zrezygnować z wielu rzeczy, ale NIGDY z wolności i samego siebie. Pozdrawiam i mam nadzieję, że Cie nie uraziłam.
Ej kurde. Jak mnie dziś wcieło 😐
Taka laska napisała ze chce kupić siodło, i że koniecznie skorzane 😐
No to ja do niej tak grzecznie, ze wg mnie krowa a koń to takie samo zwierze no i że w ogole jestem anty i staram sie miec jak najmniej skorzanych rzeczy, ona mi na to że:
'wiesz, z materiałów syntetycznych- wymieniasz co chwile, a dobra skóra kilka lat przetrwa 🙂 wiec ja wole skorzane rzeczy, ktorych mam duzo 😉 '
No to ja że pewno czegoś z końskiej skóry by nie kupila, no i że niby czym się różni krowa od konie, ona: ' końskiego nie ;p
koń od krowy?- wygladem, uzytkowaniem, rozumem ;p ' No to ja że tam rozumem nie powiedziałabym, że niby wygląd się nie liczy no i co do uzytkowania no to czy dla niej liczy sie tylko jazda na koniu, i ze gdyby nie mozna było na nich jeździć to by też miała je gdzieś, a ona mi na to ( to mnie najbardziej zszokowało) :
' nie, nie tylko lubie na nich jeździć, ale też lubie koło nich robić... no sory, koń jest nie tylko po to rzeczy go kochac, patrzec na niego ect.. on tez musi chodzic pod siodłem ;] a krowa? ona tylko żre trawe, co prawda daje mleko, wiec za to szacunek.. ale widziałaś kiedyś zeby ktos czyscil krowe, zaprzagl ja do bryczki, jezdzil na niej? ;]
OK, wyglad sie nie liczy, ale chyba krowa troche inaczej wyglada niz kon ;]'
Masakra 😐 😐
Jezu... aż mi ręce opadaja O.O
Czy wykonując wyrok na mordercy nie popadamy w błąd, jak dziecko, co bije krzesło, o które się uderzyło?
Anaitis,czyli mamy podobne sytuacje...tylko różnica polega na tym,żemój narzeczony chce pracowac nad sobą i zmieniać się dla mnie.Pozwolił mi jechac na wakacje ( na które i tak nie jadę-finanse) bez niego,z rodzicami. Jeszcze pół roku temu byłoby inaczej.
Jeśli nie pomagają rozmowy,to rada moja jest prosta.Jedź do taty.
Grunt to mieć marzenie =)
Pozytywne szkolenie psów,zapraszam =)
natiimar@gmail.com
Nie cierpię wakacji, nie cierpię siedzieć w domu, nienawidzę rutyny i nienawidzę siebie za to, że nie potrafię nic z tym zrobić. Minął dopiero tydzień, a ja już nie wiem jaki mamy dzień tygodnia, bo one wszystkie wyglądają identycznie, dosłownie tak samo. Codziennie wykonuję te same bezwartościowe czynności, chodzę jak automat. Po prostu czuję się żałosna, że pozwalam najlepszym (?) latom mojego życia przelatywać gdzieś obok w ten sposób. Marnuję sobie życie i wiem, że będę tego ciężko żałować, będę się jeszcze bardziej nienawidzić.
Obiecałam sobie, że w końcu schudnę tego lata, a ja tylko siedzę na tyłku, kręcę się po domu i podjadam z nudów. Czuję się żałosna, żałosna.
http://www.explosm.net/comics/random/
Najlepszym na to sposobem jest...praca! Możeszroznosic ulotki,pomagać w schronisku dla zwierzat,myć okna u starszych ludzi,czy zająć sie czyms powazniejszym,co przyniesie zyski. Jest tyle pomysłow na wakacje! Spróbuj! Ja pracuję w każde wakacje od 13 roku zycia. Wiele sie juz nauczyłam,co przydaje mi sie przy kolejnych zatrudnieniach. Będzie dobrze,tylko najpierw zrób plan działania:)
Grunt to mieć marzenie =)
Pozytywne szkolenie psów,zapraszam =)
natiimar@gmail.com
moj tata opowiadal mi jak potracil raz sarne ale byl lud mowil ze sie tylko poslizgnela i pobiegla dalej, raz boajze jenota ale mowil ze nie widzial co sei z nim stalo, a raz... psa ktory gonil lisa imowilz e ten peis chyba ledwo zyl. bylam na neigo taka wsieckla jak nie wiem co z emu nie pomogl1!!!
Czesto potrącone zwierzę jest w szoku i ucieka dalej.Czasem jest w stanie przbiec nawet kilkaset metrów.Gonitwa za rannym zwierzęciem,zwłaszcza dzikim nie ma sensu.Wystarczy telefon do straży lesnej i trzeba jechac dalej...
Grunt to mieć marzenie =)
Pozytywne szkolenie psów,zapraszam =)
natiimar@gmail.com
Ja mam mniej poważny powód do marudzenia, a mianowicie rosnący ząb mądrości...
Nie jest wystarczającym powodem abym zaprzestała obżasrtwa, niemniej mi to utrudnia, przeszkadza w zasypianiu no i przez to moje bolesne ząbkowanie lepiej bez kija do mnie nie podchodzić...
Białowieska się Puszcza.
Zachciało mi się dzisiaj czekolady. Zrobiłem sobie gorącego kakao (kakao + cukier + zapach rumowy do ciasta ). Jednak chyba przesadziłem bo na pusty żołądek pochłonąłem 3/4 szklanki gęstego kakao. Czuję się źle. Mdli mnie i mam chyba podwyższone ciśnienie bo cały w środku drżę. Wypiłem szklankę gorzkiej, zielonej herbaty. Może mi przejdzie 🙁
Zdobywać majątek za cenę zdrowia znaczy to samo co odciąć sobie nogi by kupić za nie parę butów.
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja