za 10 dni mam maturę a jestem do tyłu z materiałem!
ja też matura... ale nic nie robię i nawet się nie martwię 😉 Ja się cieszę,ze już w tym tygodniu kończę szkołę która przez ostatnie 3 lata była dla mnie istnym piekłem. W obliczu tej radości matura jakos traci na znaczeniu... 😉
Białowieska się Puszcza.
ehhh..w sumie chyba teżchce to napisać i miec za sobą...ten rok to była najwięsza porazka...najgorsze ze stres mnie wcale nie mobilizuje do pracy i znowu suiedzę na necie sluchając muzyki:(
Szpitale, wiezienia i burdele - oto prawdziwe uniwersytety zycia. Mam dyplomy wielu takich uczelni. Mówcie mi
Ukradli mi koty. Myśle tylko o tym, co mogło się z nimi stać... najgorsze jest to, że gdzieś słyszałam, że taki piękny czarny jak mój Czarny (bez ani jednej jasnej plamki) to jakieś podłe wiejskie chamiska biorą takie na "skórki" :casstet: które rzekomo leczą reumatyzm czy coś i teraz cały czas o tym myśle gdzie jest Czarny i Rudy:(:(:( Jakbym tych chamów dorwała... niech się o pełni księżyca przebierają za czarownice, może to im wyjdzie na zdrowie, a od zwierząt niech się odpier**lą! wrrrrrrrrr!!!
hide and seek
Hej! Tak sobie spacerowałam po forum i znalazłam Weselnik 😉 . Już prawie się zdecydowana byłam na to aby się wpisać, ale zmieniłam zdanie i poszłam sobie dalej... I tak znalazłam Marudnik! 🙁 Stwierdziłam, że wpis na tej stronie bardziej odpowiada mojemu nastrojowi! 🙁 🙁 Po pierwsze: byłam niemiła dla osoby (w pracy), która zadzwoniła z pytaniem do mnie. Chyba zadzwonię jutro i z nią porozmawiam :casstet: Po drugie: kilka osób w pracy rzuciło mi się do gardła i nawet nie wiem dlaczego! Nie lubię gdy ktoś krzyczy na mnie bez powodu i usiłuje ze mnie zrobić kozła ofiarnego! Nie miałam golfa, więc ugryzienia bolały!!! 😡 Po trzecie: jutro jadę do urzędu skarbowego!!! I to tyle szczęścia na raz a jest dopiero poniedziałek! Boję się myśleć co będzie dalej! Chyba wypiję sobie browarka dzisiaj wieczorkiem :drink:
Sylwia
Jako że jestem po: błękitnym bolsie, 2 browarach, malibu, krwawej mary... nie pamiętam(to nie nazwa drinka) i właśnie kończe samotnego żubra pitego do monitora, to sobie pomarudze do woli...
Boję się, że nie zdam matury z geografii:/ tzn. próbna była prosta i przyjemna, bez przygotowania napisałam na 50 %, a wczoraj zaglądam do tej z wyborczej a tam... sama nie wiem co:/ nie to, co na próbnej na pewno... złapałam się za głowę.
W dodatku dziś gadałam z niedoszłym (?) szefem i zamiast mu skłamać w żywe oczy to powiedziałam szczerze, że marzą mi się studia a on na to, że nie opłaca mu się szkolić pracownika na 4 miesiące... a ja biegałam do pracy mamy (nie mam drukarki), żeby napisać CV, eh a 2 miechy temu gadałam na lekcjach, że to niepotrzebne...
Ale żeby mnie odrzucić od pracy barmanki?? Co jak co!! Na barach sie znam!!
hide and seek
no..no ...EvilOne.... 😮 😮 to u mnie na lodowce stoi od pol roku zubrowka, nawet z dodatkiem jakiegos syropu jablkowego, a w lodowce Baileys (700ml) wazny tylko do konca kwietnia i z coraz wiekszym przerazeniem patrze na kalendarz...... kurcze gdybys mieszkala dwie ulice dalej to chyba bym Cie odwiedzila,
a tak w ogole to niecierpie marudzenia i narzekania,
🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂
a ze ten temat zalozyl akurat Braad, to mnie wcale nie dziwi
😉
[edytowane 25/4/2007 od yolin]
http://www.u2-site.com/ http://www.wegestudio.pl/NOTESY-k30-0-3-default.html
Koty jeszce moga wrócić o ile to panowie. Pewno siedzą u dziwczyny zakochani wróca po tygodniu bardzo wychudzone. Mój tak często robił. A wszystkim co maja mature wspólczuje z całego srca. Całe studia były mniej stresujące niż te kilka dni matury. Może być tylko lepiej kilka dni nerwów i potem luzy do pażdziernika. 🙂
To ja sobie ponarzekam,boli mnie glowa,mama katar,oczka mi łzawia,musze jutro ubrac biala bluzeczke i szpileczki bo apel musze poprowadzic!!!Jak sie nie zabije w tych tykach to bedzie dobrze...i na dodatek 2 maja jest koncert Indios Bravos i Big Cyc a mi sie wcale nie chce isc bo znowu bedzie pelno ludz(plastiki pewnie przyjda) 😡 i,smrodu z "pieczonych kielbasek", :casstet: i bleeeeeeeeeeeee,no na razie tyle;(((((((((((((((((((((((
Live and let live!
beznadziejny dzień-wstałąm chyba lewa nogą, wszystko mnie drażni i chce mi sie ryczeć:( wczoraj jeszce rodzoice sie wkurzyli bo mało jestem na płycie ze 100dniówki i miałam pogadankę ze na pewno jestem snobem bo się cały czas nie bawiłam:( wrrrrrrrrrrrr.... chce juz napisać ta głupią maturę i mieć wakacje, zeby każdty zapomniał o 100dniówce i dał mi święty spokój!!!
ps, jeszce chyba tak fatalnego dnia nie miałam
Szpitale, wiezienia i burdele - oto prawdziwe uniwersytety zycia. Mam dyplomy wielu takich uczelni. Mówcie mi
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja