A ja jestem fanką Makłowicza. Mam wielki respekt dla kucharzy, bo dla mnie to jest rodzaj sztuki, tym bardziej, że sama sobie kompletnie w kuchni nie radzę.
Pomimo tego, że oczywiście każdemu wegetarianinowi trudno się nie zgodzic z glownymi tezami tekstu Podsiadly, to jednak jest w nim cholernie duzo agresji wymierzonej - i tu caly problem! - nie we wszystkich kucharzy gotujacych dla miesozercow, nie we wszystkich, ktorzy wrzucaja zywe raki do gotujacej sie wody - tylko konkretnie w pana Roberta Makłowicza. I to nie jest fair.
We are the music-makers and the dreamers of dreams
Jestem zdecydowanie przeciwny ugotowaniu Makłowicza , moim zdaniem jest za tłusty i z pewnością byłby też żylasty.Ale już na poważnie... Robert Makłowicz to dobry kucharz (choć słyszałem też negatywne opinie), bardzo dobry aktor (nie wiem czy to właściwe słowo ) i nieco zarozumiały gwiazdor TV. Natomiast nie ma co robić szumu wokół jego osoby.Jest on typowym, klasycznym , zwyczajnym , przedstawicielem klasy mięsożerców jakich w Polsce i na Świecie są setki milionów i którzy traktują zwierzęta jako "materiał " na mięso bez żadnej w tym temacie refleksji . Makłowicz po prostu pokazuje to na ekranie. Choć muszę się przyznać , że gdy czasami przyrządza coś vege , to lubię go posłuchać.
Nie da się inaczej ugotować raków niż wrzucać je do wrzątku?! TO ZNACZY ZE W OGOLE NIE POWINNO SIE ICH GOTOWAC. ZABIJANIE I JEDZENIE ZWIERZAT JEST NIENORMALNE, BO O ILE ZWIERZETA ZABIJAJA I JEDZA SIEBIE NAWZAJEM BO MUSZA, O TYLE CZLOWIEK JE MIESO Z KAPRYSU!
[edytowane 22/8/2006 od saimaa-lake]
On a steady diet of soda pop and Ritalin.
Moim zdaniem Makłowicz reprezentuje poglądy wielu osób tak się odżywiających, nie kryje się z nimi, jest szczery. Skąd więc ta nagonka właśnie na niego? A co do Pascala widzieliście tą reklamę po programie, w której bawi się ciałem kury, trzymając ją pod skrzydełkami. Nie ma piór, głowy, nie żyje. Jest ubitym ciałem, czy wypada się nim bawić? Czy pomyślał o jej cierpieniu? Osobiście lubię jego i jego program, ale byłam zniesmaczona tą reklamą. A co wy na to?
[edytowane 24/8/2006 od kazamuko]
http://www.wegestudio.pl/Na_krawedzi_marzen-98.html
Moim zdaniem Makłowicz reprezentuje poglądy wielu osób tak się odżywiających, nie kryje się z nimi, jest szczery. Skąd więc ta nagonka właśnie na niego? A co do Pascala widzieliście tą reklamę po programie, w której bawi się ciałem kury, trzymając ją pod skrzydełkami. Nie ma piór, głowy, nie żyje. Jest ubitym ciałem, czy wypada się nim bawić? Czy pomyślał o jej cierpieniu? Osobiście lubię jego i jego program, ale byłam zniesmaczona tą reklamą. A co wy na to?
[edytowane 24/8/2006 od kazamuko]
Nie lubię Pascala, nie lubię tejże reklamy. Makłowicz to dobry kucharz, ale nie pasuje mi jego brak szacunku dla mięsa zwierzęcego i do żywych stworzeń. Nie uznaję zabijania raków, palenia ich żywcem etc. Nie uznaję mordowania istot żywych. Oprócz owadów. Tyle.
On a steady diet of soda pop and Ritalin.
hmmm... wiem, że odchodzę od tematu, ale czemu uznajesz mordowanie owadów Saima, a zwierząt nie?? ;p
[edytowane 25/8/2006 od Zol]
Mój nick to Saimaa, pisz go poprawnie.
Uznaję mordowanie owadów, ponieważ "zostały stworzone do tego, aby ludziom życie uprzykrzać". W moim Piśmie Świętym nie ma zakazu mordowania ich.
On a steady diet of soda pop and Ritalin.
Mój nick to Saimaa, pisz go poprawnie.
Uznaję mordowanie owadów, ponieważ "zostały stworzone do tego, aby ludziom życie uprzykrzać". W moim Piśmie Świętym nie ma zakazu mordowania ich.
A czy twoje pismo święte nie miało czasem jakiegoś spięcia w inkubatorze??
😐 Jestem oburzona tą wypowiedzią. Jakim prawem obrażasz czyjąś wiarę?!
On a steady diet of soda pop and Ritalin.
Mój nick to Saimaa, pisz go poprawnie.
Uznaję mordowanie owadów, ponieważ "zostały stworzone do tego, aby ludziom życie uprzykrzać". W moim Piśmie Świętym nie ma zakazu mordowania ich.
A czy twoje pismo święte nie miało czasem jakiegoś spięcia w inkubatorze??
😐 Jestem oburzona tą wypowiedzią. Jakim prawem obrażasz czyjąś wiarę?!
Nie obrażam, sugeruję jedynie delikatnie, że to w co wierzysz jest B E Z W A R T O Ś C I O W E...
Napisałam już w twojej sprawie do admina więc mam nadzieję że zareaguje, gdy jakiś kmiot obraża czyjąś religię. Tyle z mojej strony. Mam tylko nadzieję, że ci Bóg wybaczy te słowa.
On a steady diet of soda pop and Ritalin.
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja