Ważne, Catinahat, że sie tym interesujesz
Interesuję się bo myśl że ten nasz świat miałby być taki zupełnie prosty i 'fizyczny' jest strasznie przygnębiająca. Dlatego wierzę że musi istnieć 'coś jeszcze' i że człowiek może mieć na to wszystko jakiś wpływ.
czarownicą może być każdy. Po prostu musisz znaleźć "dziedzinę", która do Ciebie pasuje.
No wróżenie z kart to mi wychodziło całkiem całkiem 😛 A twoja dziedzina to świeczki, tak?
Wg tego koła mój dom to House of health (troche mnie to śmieszy bo nie znam osoby która by tyle chorowała w życiu co ja...) No w każdym razie chciałam ten dokładny opis na podstawie daty urodzenia ale paskudy jak zwykle chcą wszystkie dane więc zrezygnowałam.
cathinahat, mnie też wg tego nie wychodzi to, co do mnie bardziej pasuje 😉
masz rację, moja dziedzina to najbardziej świeczki, ale również rozmowy z naturą (Bogami, drzewami, kwiatkami i niekiedy ze zwierzętami 😀 )
Jeżeli chodzi o świeczki, to raczej polecam je każdemu. Raczej, bo jak kiedys poleciłam przyjaciółce, to użyła ich w sposób karygodny (czarownicy). Trzeba pamiętać, że zaklęć nie puszcza się na innych, tylko na siebie. Chyba, że jest zgoda od tej osoby 😉
A nie myślałas tak czasem, żeby przetestowac się, czy tak czasem nie masz zdolności terapeutycznych (np. bioenergoterapeutycznych 😮 ). Może to zdrowie to w ta stronę? 😉
Albo może wyczuwasz u innych choroby?
Nie przekreślaj całego domu, tylko postaraj się poszukać, być może coś w nim jest 😉
The Earth is our Mother, we must take care of her. The Earth is our Mother, she will take care of us.
również rozmowy z naturą (Bogami, drzewami, kwiatkami i niekiedy ze zwierzętami )
dobre 🙂
Zdolności terapeutycznych to raczej nie mam, hmmm 'ręce które leczą' to nie ja 😉
ale za to bardzo interesuje mnie zielarstwo, uwielbiam robić napary z różnych ziółek, więc może to właśnie to...
A z tymi świeczkami to co robisz konkretnie? Jakiś rytuał?
Pare lat temu moja matka wysłała mnei do renomowanego gabinetu bioenergoterapetycznego, zebym zaniosła fakrturę. Jak tam weszłam i postałam chwilkę, już chciałam uciec, a jak ten rzekomy 😮 bioenergoterapeuta się zjawił, to nie wiedziłam co ze soba zrobić 😮 Co jak co, ale do tego trzeba mieć predyspozycje 😉
Olla, gratuluję "daru" 😀
Catinahat, ja jak zapalam świeczkę, to wyobrażam sobei daną intencję (jakbyś rzucala kiedykolwiek zaklęcie np. miłosne, musisz pamietać, ze nie można na konkretną osobę, tylko ogólnie !!). Jak jużzapalę, to warto się energią zespolic ze świeczką. Potem zazwyczaj pisze liścik z prośbą, modlitwą, albo tym co mnei nurtuje a chciałabym rozwiązać, i palę karteczkę w świeczce 😮 (tylko trzeba uważać, żeby nic nie spalić - nalezy wcześniej przygotować naczynie z wodą, najlepiej jaki skryształ, ale ja akurat takowego nie posiadam, więc używam kuchennej miseczki 😀 )
The Earth is our Mother, we must take care of her. The Earth is our Mother, she will take care of us.
Ja przepływ energii też już od dawna czuję, takie przyjemne mrowienie w rękach. Kiedyś mi się to uaktywniało po dłuższym czasie medytacji, teraz potrafię to zrobić w każdej chwili. Gorzej z nogami, ale z nimi mam problemy (na planie fizycznym, znaczy się), prawdopodobnie to jest rodzinne, bo obie moje babcie miały problemy z nogami. Ostatnio jednak "wymuszam" w nich przepływ energii i choć mrowienie nie jest tak silne, jak w rękach, to potem przez jakiś czas czuję, że nogi są mocniejsze. 🙂
Generalnie bioeneroterapeutyka polega na pobudzaniu przepływu energii w organizmie chorego. Jeśli jest przepływ energii, to organizm sam potrafi się uzdrawiać. Dobry bioenergoterapeuta potrafi wyczuć, w której części organizmu jest blokada w przepływie - te właśnie miejsca są dotknięte jakimiś dolegliwościami.
Ćwiczenie przepływu energii, który samoistnie może się wzmagać np. podczas medytacji, pozytywnie wpływa na zdrowie. Dobry przepływ energii ułatwia też wywoływanie zjawisk parapsychologicznych, właśnie takich jak telepatia, telekineza, podróże poza ciałem itd. Myślę, że to właśnie dlatego w ćwiczeniach np. telekinezy podkreśla się wagę koncentracji - w tym stanie przepływ energii się zwiększa i łatwiej jest nią manipulować. W ćwiczeniach na wychodzenie z ciała prosto z mostu mówi się, że trzeba najpierw nauczyć się pobudzać energię w swoim organizmie.
Kiedyś bardziej się tym interesowałem i trochę wiedzy z książek i doświadczenia mi zostało. 😛 Dziś mam trochę mniej czasu.
[edytowane 13/9/2008 przez Avraxis]
Nieżyciowy aspołeczniak
Podstawy mają prawdopodobnie wręcz identyczne, ale to, co je różni, to zastosowanie i metody korzystania.
Za każdym zjawiskiem typu wychodzenie poza ciało, telekineza, bioenergoterapeutyka czy magia stoją możliwości człowieka do manipulowania, ale inaczej się je pobudza. A że każdy człowiek jest inny, to dla różnych ludzi odpowiednie są inne metody.
Ja nie jestem po prostu w pełni "kompatybilny" z metodami używanymi w magii. 😛
Nieżyciowy aspołeczniak
nie wiem czy związane z tematem: potraficie posługiwać się "różdżką" z wierzby w celu szukania żył wodnych?
Mój Dziadzio w taki sposób szuka znajomym studni, albo sprawdza miejsce gdzie ma powstać dom lub już istnieje- spanie na żyłach wodnych jest niebezpieczne.
Jak byłam mała to nieraz dawał mi "różdżkę" do ręki (to 2 świeże złączone ze sobą-kształt V, gałązki; trzyma się je dwoma rękami, kciuki do zewnątrz, tak żeby V była do góry nogami, jak badając teren zbliżasz się do żyły to "różdżka" drga i skręca się do pozycji V) i kazał iśc powoli przed siebie- różdżka skręcała-to było niesamowite- czujesz jak coś wykręca Ci trzymany w rękach patyk i jest to niezależne od Twojej woli. potem Dziadek brał różdżkę w swoje ręce-i okazywało się, że skręcała mu w tych samych miejscach.
Myślałam, że to normalne i każdy tak potrafi...kiedyś na wycieczce rowerowej opowiedziałam o tym Januszowi-był w szoku, pobiegł po gałązkę wierzby, mówi " pokaż"...no to ja sobie idę...długo nic, aż w końcu zaczyna skręcać. Daje jemu do ręki...a tu nic..chodzi..chodzi...i mówi, że ja sobie żarty robię. gdy chwyciłam jego ręce trzymające różdżkę to zaczęliśmy wyczuwać żyły wodne:)
Swoich rąk używam też czasami to masażu czoła i skroni gdy odczuwamy: ja lub J. ból głowy- pomaga. Ale w tym to akurat nie ma nic szczególnego
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja