ja mam postanowienie, a jest ono noworoczne tylko dlatego, że 1 stycznia się napatoczył- ogólnie myślałam o tym od dłuższego czasu 🙂

Loaro, ale kto się napatoczył ? 😮

Loaro, ale kto się napatoczył ? 😮

Nie kto, tylko co, 1 stycznia :rotfl:

Postanowiłam mocno odchudzić w końcu swojego psa.
Poza tym - robić codziennie dwadzieścia przysiadów 🙂 Dostałam już w zeszłym roku od koleżanki kartkę z napisem:
MARTO
ZRóB CODZIENNIE 20 PRZYSIADóW
UWIERZ żE JEST TO DOBRA RADA
INWESTUJ W SIEBIE

😀
wisi przyczepiona magnesami do lodówki. Nawet jeśli zastosuję się tylko parę razy w tygodniu, i tak będzie dobrze 😉
W sprawach poważnych nie robię noworocznych postanowień.

moje postanowienie to znaleźć dziewczynę 😉

Jak będziesz szukał na siłę, za wszelką cenę, to nie znajdziesz ;]

sugerujesz, że "nieszukanie" jest lepszą metodą? Pytam bo jeszcze nigdy nie szukałem 🙂
anyway i tak mam jeszcze ponad 11 miesięcy więc jak znam życie to obudzę się dopiero latem..

To niezły paradoks - jeśli będziesz mocno szukać, nie znajdziesz, a jeśli nie będziesz szukać... no to chyba tym bardziej trudno znaleźć 😀 Złoty środek... 😉

Fajnych dziewczyn jest dookoła dużo tylko nie trzeba być za bardzo wybrednym królewiczem bo można szukac bez końca i się nigdy nie znajdzie 😛

No to niech będzie ten złoty środek, rozglądaj się ale nie za bardzo 😛

Stanio, no wiesz!!!

No dobrze. Już się nie odzywam. Chciałem tylko doradzić koledze 🙁

Tak się nie robi w związku, wtedy na pewno ta "kształtowana" strona będzie nieszczęśliwa bo nie będzie po prostu sobą. Trzeba akceptować drugiego takim, jakim jest a jak się nie podoba to spadówa 😛

[edytowane 5/1/2009 od Loviisa-chan]

Sorry ale nie mogłam się powstrzymać 😉

Patrzę na komentarz Stanisława i oczom nie wierzę... :oo:
Kiedyś byłam taką kształtowaną... Skończyło się to rozpadem związku. Nigdy nie byłam tak nieszczęśliwa i tak zakochana jak wtedy. Na wszystko to pozwalałam sobie bo kochałam. Nie ma nic gorszego niż chęć podporządkowania sobie drugiej osoby...

Trochę za bardzo się zagalopowałem. PRZEPRASZAM. Wykasuję tamten swój bezsensowny post :yltype: