mam pomysł na taki temat ktory pozwoli sie wszytkim odluźnić i troche zabawiac jak sie uda 🙂 bo chyba na forum juz jest duzo ematow ktore niepotzrebnie dziela wiec ten moze bedzie łączył 🙂 a pomysl poleg na tym zeby stworzyc wlasna orginala , zabawna historyjke wiec niech kazdy zainteresowany dopisze po zdaniu dwoch i moze cos z tego wyjdzie 🙂 wiec ja bede czynił honory i zaczne 🙂
" za górami , za lasami mieszkał baca z owieczkami .......

...Był on bardzo nieszczęśliwym człowiekiem. Od dwóch dni nie jadł mięsa i wypadły mu wszystkie zęby 🙂 ...

Nieszczęśnika dojrzał zły mag Ahriman, zamienił bacę w owieczkę i w ten sposób przywłaszczył sobie całe stado. Owieczki wiedziały, że baca jest złym magiem, drapieżnikiem czyhającym na ich futro i mięso, dlatego uciekały często do lasu.

ktoregos razu jedna z nich wypchala zlego bace-maga siarka i dala smokowi do pozarcia. ten odmowil i poszli grac w karty. owca wygrala i ozenila sie z piekna ksiezniczka

Stanowiły więc lesbijską mniejszość i szerzyły na świecie pokój, tolerancje i pomagały biedniejszym. Razu pewnego, o ich działalności dowiedział sie dobry mag Szahriman i w nagrode znalazł antidotum, aby zdjąć zły czar z bacy, który znów wrócił do swej człowieczej postaci.

Poza lesbijską mniejszością, która uciekła do lasu i znalazła szczęście szerząc na świecie pokój, tolerancje, znajdowała się jeszcze ciągle większość hetero-owiec pod wpływem Ahrimana. Ten wprowadził je w stan hipnozy sugerując im po pierwsze, że one są nieśmiertelne i to nic nie szkodzi, że się z nich skórę ściąga i ich mięso zjada. Po drugie, że on jest jedyny absolutny i poza nim nie ma innych bogów, że on jest sędzią sprawiedliwym, który za dobro nagradza, a za zło karze.

potem zalozyl kolko rybackie gdzies okolo roku 20/30 naszego kalendarza i chodzil po wodzie. owce tymczasem palily trawe ;p

Zdziwił się, kiedy się okazało, że kółko rybackie przetrwało 2000 lat, podobnież jak tradycja palenia trawy pośród wzajemnej, owczej adoracji.

Zdziwiony zauważył, że pod działaniem magicznej sugestii i trawy uważały owce siebie za lwy, pewna część za orły, inna część za ludzi, jeszcze inna za magów. Tak egzystowały by w tym złudzeniu, czekały grzecznie dnia ostatecznego, dnia w którym Ahriman ich skóry i mięsa żądał.

a kiedy trawa przestała im "smakowac" i działac...siegneły po kompot 😛

zrobiony przez ich babcię

Która okazała się wilkiem i pożarła biedne owieczki. Tak więc owieczki hasały razem z pożartym czerwonym kapturkiem po łące... 🙂

Lecz owieczki po hektolitrach wypitego kompotu byly tak ciezkostrawne ze wilk chcac nie chcac zwrocil je tam skad je wzial , wraz z oczywsicie czerwonym kapturkiem ..

Czerwony Kapturek postanowił odgrywać ważniaka i zrobił spis drzew w lesie, żeby potem je szantażować i wycinać. Musiał się na kimś odegrać za traumatyczne przeżycie związane z wilkiem.

Poza tym nie chodziło tylko o traumę po przygodzie z wilkiem. Czerwony Kapturek już od dawna dumał nad tym co by tu zrobić, aby zarobić i się przy tym nie narobić. Nadarzyła się okazja więc zainwestował swoje ostatnie oszczędności w budowę tartaku. Fartnęło mu się i w krótce stał się właścicielem największego koncernu zajmującego się wyrębem lasów państwowych. W dodatku wszedł w jakieś bliżej nieokreślone konszachty z McDonaldem. Ciemne interesy które prowadził czerwony kapturek zaczęły bezpośrednio zagrażać lesbijskiej mniejszości, która wcześniej uciekła do lasu i tam szerzyła pokój i tolerancję- więc przedstawiciele mniejszości zaczęli szykować bojkot konsumencki...