http://samozdrowie.interia.pl/temat_tygodnia/news?inf=100076989
Nawet opinia światowej Organizacj Zdrowia nie pomogła :/
http://szydelkoikoraliki.blogspot.com
Jeśli jesteś wegetarianką albo weganką, powinnaś uzupełnić niedobory białka i zasilić organizm w przeciwutleniacze (likwidują wolne rodniki). Niejedzenie produktów zwierzęcych (mięsa, jaj) może spowodować poważne niedobory składników odżywczych: szczególnie białka, witamin: B6, B12 i D oraz minerałów: żelaza, wapnia, magnezu, cynku. Braki żelaza i witamin z grupy B oraz białka prowadzą do anemii i, kiedy już będziesz w ciąży, gorszego odżywienia, a więc i rozwoju płodu.
Czyli jak mam to rozumieć? Że wegeterianizm prowadzi do anemii, potem do anoreksji- inaczej powolnej śmierci? Bzdury ;/
Lepiej odżywiać się padliną. Jasne.
dla niestargania nerwów nie przeczytałam tego artykułu, ale z cytatu powyżej wynika, że napisali, że taka dieta MOŻE doprowadzić do anemii, a nie musi. dobrze, że ostrzegają, co może się stać jak się nierozsądnie odżywia, ale nie wiem, co tam jeszcze piszą, bo nie chce mi się czytać kolejnego, nudnego artykułu, gdzie ktoś koniecznie chce udowodnić swoje racje.
No nie powiedziałabym że chodzi o MOŻE:
Jeśli jesteś wegetarianką albo weganką,[u] powinnaś[/u] uzupełnić niedobory białka
Jeżeli jesteś wegetarianką od wielu lat, nie wystarczy wprowadzić mięso do jadłospisu. [u]Musisz[/u] również uzupełnić braki minerałów, bo duże ilości błonnika z warzyw wymiatają je z organizmu.
autor tego artykułu nie ma najmniejszych watpliwości, że wegetarianki, zwłaszcza dlugoletnie, mają braki wszystkiego, czego tylko może brakować i że ciąża wegetarianki nie może być zdrowa 😡
Ja właśnie tego nie rozumiem - dlaczego mamy mieć nidobory witamin, skoro jemy tyle warzyw i owoców, kasz, płatków i innych produktów bogatych w te witaminy? Z tego co wiem, to nawet żelazo musi być przswajane w "towarzystwie" witaminy C (np. w zielonej pietruszce), a to z mięsa jest przyswajalne zaledwie w kilkunastu procentach. I jeszcze zszkowała mnie wypowiedź, że nie wystarczy zacząć jeść mieso, bo wieloletnie niedobory trzeba inaczej uzupełnić. Skąd im przyszło do głowy, że ktokolwiek z nas ma taki zamiar? Może autorzy pomylili wegetarianki z osobami, które przez całe życie są na diecie odchudzającej? One to dopiero mają niedobory.... i jakoś nikt się tym nie martwi.
http://szydelkoikoraliki.blogspot.com
Zdarzaja się takie dzieci, ale wcale nie u wegetarianek. Zresztą wystarczy zajrzeć na forum wege dzieciak... [url] http://www.wegedzieciak.pl/[/url]
http://szydelkoikoraliki.blogspot.com
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja