Podziel się!Share on Facebook0Pin on Pinterest0Tweet about this on TwitterShare on Google+0Print this pageEmail this to someone

LEKI  

Strona 2 / 14 Wstecz Następny
  RSS

Lily
 Lily
Famed Member
Dołączył: 19 lat  temu
Posty: 4163
13/08/2006 1:46 am  

Oczywiście krople Bacha nie leczą epilepsji, ale przywracają równowagę emocjonalną, co w przyppadku Twojej choroby też mogłoby być przydatne.

http://szydelkoikoraliki.blogspot.com


OdpowiedzCytat
EvilOne
stały bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 829
13/08/2006 3:00 am  

a te krople Bacha mozna kupic bez recepty?? bo mam podobne problemy... tyle ze bardziej to jest z nerwicą serca zwiazane i z moim niezrównowazonym usposobieniem. Bardzo by mi sie przydały.
Oprocz tego caly czas mnie boli żołądek a lekarz powiedział ze musze czekac nawet po kilka miesiecy na badania....
poradźcie!!

hide and seek


OdpowiedzCytat
SoulSista
bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 128
14/08/2006 1:14 am  

Jestem pełna podziwu co do skutecznosci kropli Bacha!!! Naocznie przekonalam sie, jak moja ukochana przyjaciolka w miesiac po ich zastosowaniu zaczela pogodniec z tygodnia na tydzien. Tez byla depresja, i to bardzo powazna, przewlekla, lekarze odsylali ja do coraz lepszych, az w koncu rozlozyli rece, i wypisali skierowanie do szpitala, dla jej bezpieczenstwa, na przetrzymanie, az moze sie samo polepszy. Do szpitala nie zgodzila sie isc, bo juz kiedys byla, i strasznie to wspomina. Zostala w domu, ze swoim owczesnym mezem, decydujac sie na Bacha, jako ostatnia deske ratunku. Po kilku miesiacach przyjmowania kropli, spokojnej wyciszajacej muzyki, masazy, i bardzo, bardzo dobrej psychoterapeutki, dziewczyna wrocila do zycia, i tak pozostaje do dzis. Tak wiec [b] Pixxa[/b], [b] Lily[/b] mowila sama prawde, nie mam pojecia jak, ale one po prostu pomagaja 🙂


OdpowiedzCytat
Lily
 Lily
Famed Member
Dołączył: 19 lat  temu
Posty: 4163
14/08/2006 3:23 am  

U góry są linki do stron na ten temat - nie trzeba żadnych recept, ale wart, by dobrał je ktoś kompetentny. Gdybyście miały jakieś pytania - piszcie do mnie.

http://szydelkoikoraliki.blogspot.com


OdpowiedzCytat
Nantosvelta
forumowy expert
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 1115
14/08/2006 4:12 am  

A ja się z lekarzy śmieję!! :red:
Jak byłam mała moja mama, z braku innego lekarza, była zmuszona iść ze mną na wizytę do lekarza, który nie należy do elity.
Mam bowiem "wrodzoną" niedowagę, a lekarz widząc to zasugerował że mogę mieć chorobę genetyczną (mukowiscydozę).
Przez wiele lat moja mama ciągnęła mnie po wielu specjalistach, przeżyłam wiele badań, z których w sumie nikt nie wie czy cokolwiek sensownego wyszło. Ale fama to fama, dla lekarzy podejrzenie stało się chorobą.
I tak przez kilkanaście lat wmawiali mi chorobę, której jedynym objawem jest niedowaga. Zresztą ostatnio sobie uświadomiłam, że nie powinnam już żyć, bowiem osoba, która przeżyła pierwsze lata życia, a nie jest leczona dożywa kilkunastu lat tylko... Więc jestem chodzącym trupem 😛
Z moją mamą śmiejemy się, że przezwyciężyłam nieuleczalną chorobę 😀

A tak pozatym, to jak ktoś miałby pomysł na przytycie dla mnie, to z chęcią bym usłyszała jaki.

The Earth is our Mother, we must take care of her. The Earth is our Mother, she will take care of us.


OdpowiedzCytat
Bleks
bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 343
14/08/2006 3:22 pm  

Jeżeli lek jest z żelatyną, ale muszę go wziać to biorę...Nie jestem z tego dumna ale.np. Mam b. silną chorobę lokomocyjną (paskudztwo!) i tylko jedno jedyne lekarstwo mi pomaga - avioplant. Niestety kapsułki zelatynizowane. Kiedy miałam obnizony poziom zelaza w organizmie (jqk byłam na obozie oczywiście) musoałam brać falvit. I jeszcze by sie parę takich orzypadkow znalazło. Trudno, czasami nie ma wyjscia 🙁


OdpowiedzCytat
Wege-Aneta
forumowy expert
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 1084
14/08/2006 3:39 pm  

z tym zelazem to nie jest prawda. kazdy organizm jest inny, a lekarze dali jedna rozpiske na setki osob i wedlug tego mierza czy mamy poziom zelaza dobry. czy to jest fair? Slyszalam a raczej cyztalam na stronie www.glodowka.pl ze organizm wcale nie otrzebuje duzej ilosci zelaza. Podczas wegetarianimu on sie oczyszcza i ma tyle ile akurat potrzebuje. Wiec nic dziwnego ze jak idziemy do lekarza to wegetarianie maja nizszy poziom zelaza niz wiekszosc miesozercow ktorzy nie patrza na to co jedza.

pozdrawiam 😉


OdpowiedzCytat
katrinko
stały bywalec
Dołączył: 19 lat  temu
Posty: 606
14/08/2006 3:50 pm  

. Wiec nic dziwnego ze jak idziemy do lekarza to wegetarianie maja nizszy poziom zelaza niz wiekszosc miesozercow ktorzy nie patrza na to co jedza.

Naprawdę? Bardzso wielu wegetarian bez suplementowania żelaza ma jego wyniki w tej narzuconej przez głupich mięsożerców normie 😀 A twierdzenie, że że wegetarianie mają jakieś odmienne normy i niskie poziomy żelaza, hemoglobiny itp są normalne, uważam za nie tyle niesłuszne, co niebezpieczne dla tych, którzy w to wierzą...
A jeśli krople Bacha rzeczywiście dzialają na stany depresyjne to może kiedyś po nie sięgnę, jeśli bedzie taka potrzeba (pewnie juz tej zimy 🙁 ). Kiedyś trafiłam na stronę gdzie je oferowano ale szczerze mówiąc nie wydało mi się to przekonujące, ale kto wie.


OdpowiedzCytat
pixxa
początkujący
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 6
16/08/2006 7:21 am  

sprobuje chyba tych kropli. Jednak musze sama cos ze soba tez zrobic i zmienic podejscie do zycia 🙁 .
A jak mozna rozpoznac czy w danym leku jest zelatyna ?
W skladzie ? :hallucine:


OdpowiedzCytat
Nantosvelta
forumowy expert
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 1115
16/08/2006 1:57 pm  

Ale przecież żelatyna w lekach jest tylko otoczką, którą można łatwo zdjąć 😛
Chyba, że ja się mylę 😮
Ja nauczyłam się ograniczać lekarzy do minimum, idę jak muszę. Zawsze starają się mi wcisnąć jakieś leki na nic, twierdząc że mi na coś tam pomogą. Żenada :casstet:

A moja jedna z ostatnich wizyt była przezabawna... 😀
Lekarka się mnie pyta: A pani ma tą mukowiscydozę? (chorobę, którą wmawiano mi przed kilkanaście lat mojego życia)
JA na to: Mnie się wydaje, że jest to urojenie lekarza...
Ona osłupiała 🙂

Kobieta nie rozumie, że nie mam żadnych objawów, wyniki badań też nie były nigdy jasne i pewnie bym już nie żyła... W końcu mam 21 lat, a nie lecząc tej choroby umiera się zazwyczaj w ciągu kilkunastu lat 😛

Ludzie, nie dajcie się paranio lekarskiej 😛

The Earth is our Mother, we must take care of her. The Earth is our Mother, she will take care of us.


OdpowiedzCytat
EvilOne
stały bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 829
18/08/2006 3:18 pm  

na początku wakacji obudziłam sie z taaakim bólem żołądka ze myślałam ze zejde- i poszłam do przychodni.
Przede mną siedział facet ktory 10 min. wczesniej uciął sobie palec piłą w pracy (to wiejska przychodnia- jeden lekarz i wszyscy w razem siedzą). Wszystko spoko tylko przed niego wlazły w kolejke dwa mohery!!! a on siedział z zamknietymi oczami a jakies bezczelne babcie sie wcisnęły!! arrgh!! 😡
no niewazne... do sedna;)
powiedziałam ze mnie żołądek boli itd. na co on odparł ze trzeba zrobić badania a na to sie czeka dłuuugo... i że narazie mi da PRZECIWBÓLOWE. Mam łykać żeby nie bolało, a badania sobie kołować w wiekszym miescie za pieniądze.
Czytam te rzekome przeciwbolowe, a tam- "lek zapobiega wylewaniu sie wrzodów" i "do leczenia choroby wrzodowej"
Czujecie?? nie zbadał mnie porządnie a zaczął mnie leczyć na wrzody!!

hide and seek


OdpowiedzCytat
shiri
rozmówca
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 84
18/08/2006 3:36 pm  

Być może leki które lekarz Ci zapisał działaja przeciwobjawowo i nie są ukierunkowane konkretnie na wrzody ale m.in na ból jaki wywołują 🙂 . Widocznie te tabl. muszą być mocne skoro nie nie przepisał Ci ogólnie p/bólowych.

Naszym celem musi być wyzwolenie się... poprzez rozszerzenie kręgu współczucia na wszystkie żywe istoty i na cały cudowny świat natury.


OdpowiedzCytat
katrinko
stały bywalec
Dołączył: 19 lat  temu
Posty: 606
18/08/2006 3:52 pm  

Też tak myślę, na bóle żolądka nie stosuje się "zwykłych" leków przeciwbólowych, podanie leku stosowanego przy wrzodach mogło być wcale nie od rzeczy. Zresztą, lekarze wbrew pozorom 😉 zwykle wiedzą co robią, a na ulotkach, ktore są przeznaczone dla pacjenta nie wszystko musi byc napisane - tylko to, co powinien wiedziec pacjent. Np. przez pewien czas na migrenę przyjmowalam zapisany mi przez lekarkę lek jakiś przeciwzapalny, w ulotce nie było slowa o stosowaniu przy migrenach czy bolach glowy, przeciwnie - przy skutkach ubocznych było zaznaczone, ze może wywolywać bóle glowy - ale dzialał.


OdpowiedzCytat
Wege-Aneta
forumowy expert
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 1084
18/08/2006 4:06 pm  

a ja mam leki w d*************

kiedys jak bylam mniejsza, mialam straszne problemy z uszami. lekarka przepisala mi lek (wtedy jeszcze nie bylo tych kartek ze skladami i na co on dziala). Moja mama kupila go i kazala zarzywac (zaznacze ze bylam miesozerna). Okazalo sie ze ten lek niszczy strasznie oczy. pozniej jak juz dawali takie kartki to wyczytalysmy razem.
Zaprzestalam brania lekow ale niestety juz z wielka wada wzrokowa. Mam do tej pory astygmatyzm nadwzroczny i niestety nie moge go usunac.

a rodzice sie dziwia ze mam uraz do lekow pfffffffff

[edytowane 18/8/2006 od Wege-Aneta]


OdpowiedzCytat
shiri
rozmówca
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 84
18/08/2006 5:05 pm  

Z lekarzami róznie to bywa. Raz trafi sie taki który naprawde zna sie na rzeczy a raz taki który bedzie podawał ci penicyline mimo ze jestes na nia uczulona (tak bylo w moim przypadku).

Naszym celem musi być wyzwolenie się... poprzez rozszerzenie kręgu współczucia na wszystkie żywe istoty i na cały cudowny świat natury.


OdpowiedzCytat
Strona 2 / 14 Wstecz Następny
  
Praca