A jakie masz ciśnienie krwi ? 😮
Na przyszłość nie oddawaj krwi jeśli tak się źle później czujesz.

[edytowane 5/2/2009 przez Dyzio]

Prawidłowe. (Kilka miesięcy miałam dość konkretne nadciśnienie, które potem magicznie znikło...)

Nie masz co czekać. Leć jutro do lekarza. Niech cię dokładnie przebada i postawi prawidłową diagnozę bo takie powierzchowne porady przez internet mogą doprowadzić do jeszcze gorszych skutków.

miło że tutaj tylu "krewniaków" 🙂

ja oddałem już około 13l 😎

ale przez ostatni rok miałem jakieś dziwne historie z ALATem... teraz wszystko jest OK 😎

wege nie powinno być żadnym przeciwwskazaniem, co najwyżej waga.. powiem więcej - będąc wege zazwyczaj odżywiamy się zdrowiej, zatem morfologia będzie na pewno oki 🙂

a co zarażania podczas pobierania - ostatnio kumplowi w PABIANICKIM SZPITALU PRZY JANA II 48 chyba zafundowali żółtaczkę (dokładny adres piszę dlatego, aby ostrzec innych!)...Teraz robi dodatkowe badania, wyniki będą w przyszłym tygodniu. Pisze to dlatego, aby ostrzec WSZYSTKICH krewniaków przed oddawaniem krwi "byle gdzie". Osobiście oddaje w Regionalnym Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa - jest tam czysto, jednorazowe ubrania, ochraniacze na buty, mycie rąk w zgięciu etc.. (tego w Pabianickim szpitalu niestety nie było/nie ma..).Przed oddanie krwi w pierwszej lepszej przychodni/szpitalu oceńcie stan sanitarny pomieszczeń, gdzie pobiera się krem...

A tym, co czynnie oddają krew - gratuluję odwagi! oraz wysokiej świadomości w tym, co robią 😉

u nas krew oddaje się w autobusie, nie wiem, jak tam z higieną 😉

u nas krew oddaje się w autobusie, nie wiem, jak tam z higieną 😉

podejrzewam kiepściutko... chociaż wam jakieś ochraniacze/jednorazówki dają?

Nie wiem, ja nie oddaję krwi.

No co Ty, znajomi oddawali w autobusie i jest ok, ja też mam zamiar w autobusie bo mam bliżej niż jakaś wyprawa do Centrum Krwiodawstwa...

Może i jest, i będzie oki 🙂 choćby przysłowiowe 99 razy... ale niech ten setny będzie "nieoki" a masz problem do końca życia (będąc zarażonym - pewnie znacznie krótszego)...

Jeśli nie chcesz mieć tego problemu to unikaj wszelkich kontaktów z służbą zdrowia, wszelkich zabiegów w szczególności, no i kontaktów seksualnych z osobami zarażonymi. Bo zarazić się można głównie w ten sposób, nie demonizowałabym akurat oddawania krwi. Aha, i jeszcze ponoć tatuaże, fryzjer itp.

I dentysta? 😉

Byłam oddać krew w lutym, co jednak okazało się niemożliwe ze względu na zrobiony w styczniu tatuaż. Pani powiedziała żebym przyszła w lipcu. Przy okazji dowiedziałam się, że mam anemie (akurat był czas kiedy kompletnie nie miałam czasu na jedzenie porządnych posiłków. Latałam między szkołą, pracą a jazdami na prawko). W końcu się wyjaśniło dlaczego ciągle chciało mi się spać, byłam słaba i blada. Polecono mi Falvit i tyle. Jako, iż zblża się lipiec, już szykuję się do oddania krwi. Chciałabym iść już w tym tygodniu, ale jestem lekko podziębiona, wiec odpada.

A co do tych bzdur, jako wegetarianizm jest przeciwskazaniem do oddawania krwi, to pani doktor niosąc mi moje jakże marne wyniki zapytała czy się odchudzam bo mam bardzo niski poziom żelaza, a ja na to, że może przez to że jestem wegetarianką. A ona do mnie, że napewno nie bo dużo wegetarian oddaje u nich krew i mają dobre wyniki.

[edytowane 22/6/2009 od Aleksandran]

wiem, że na wyniki bardzo dużą rolę odgrywa szeroko rozumiana dieta..
w moim przypadku wystarczyło, że choćby 3 dni nie zjadłem świeżych owoców, a poziom leukocytów (za niski) nie pozwalał mi na oddanie krwi...

Polecam na podniesienie poziomu żelaza algi morskie(kombu,wakame,arame,spirulinę),jestem wegetarianką ,a dzięki algom mam poziom żelaza 15,6:)Pozdrawiam:)

ziarenka - pestki dyni, słonecznika, orzechy włoskie... i mam 15.7 😉