ja teraz pierwszy raz w moim dorosłym życiu jestem na dolnej granicy BMI i rzeczywiście jest mi chłodniej. Waze cos pomiędzy 52-53 kg. Bellis ja tez mam stepper ale nie używałam go prawie wcale, schudłam od zwykłych ćwiczeń "dywanowych" i krótkich treningów z hantlami, grunt to systematyczność i cierpliwość.
omnia vincit amor!!
trochę tłuszczu zeszło mi z każdej części ciała. Niestety, z piersi też ;( 😛
Na mnie to już chyba w ogóle nie ma tłuszczu. A chciałem na zimę przytyć, żeby mi zimno nie było, no i dupa 🙁
--
Zawsze uważałam i uważam nadal, że lepszy mężczyzna bez odrobiny tłuszczu niż mężczyzna mocno umięśniony 😉
A chudzi panowie są seksowni.
Bellis ja tez mam stepper ale nie używałam go prawie wcale, schudłam od zwykłych ćwiczeń "dywanowych" i krótkich treningów z hantlami, grunt to systematyczność i cierpliwość.
Zgadzam się ale ja abym odczuwała jakąś przyjemność z ćwiczeń i dzięki temu miała mobilizację muszę się zmęczyć a że po 2 miesiącach byłam już przyzwyczajona plus padł mi stepper (po którymś tam razie dałam sobie spokój z naprawą) który to odgrywał główną rolę w zmęczeniu mnie nie widziałam sensu dalszych ćwiczeń. Czekam na nowy stepper lub wiosnę 😀
Ja tam bym wolała mieć tendencję do chudnięcia niż do tycia 😛 Chociaż na wagę akurat narzekań nie mogę. Przy wzrosćie 163cm ważę ok 48-50kg (w zależnośći od dnia i humoru :P)
Bardziej narzekam na brak kondycji. Ale jak się nie ćwiczyło lata to czego się spodziewać... No i jeszcze problemy ze stawami 🙁
[b][url]http://www.youtube.com/nivienne22[/url][/b] [img]http://www.suwaczek.pl/cache/0b1f6d72c9.png[/img] [img]http://www.suwaczek.pl/cache/eb4b6c60e4.png[/img]
Założyłam się z przyjacielem, że do końca maja schudnę co najmniej 3kg. Ludzie, trzymajcie kciuki!!!!! Niby dużo nie jem, ale z ruchem to u mnie, hm, hm, cienko... Taki zakład to przynajmniej jakaś motywacja, zwłaszcza, że byli świadkowie 😉
Zawsze uważałam i uważam nadal, że lepszy mężczyzna bez odrobiny tłuszczu niż mężczyzna mocno umięśniony
Jedno nie musi wykluczać drugiego.
Zgadzam się. Mąż osobisty (44 l) ma szczupłą, chłopięcą figurę i ani odrobiny brzucha, jednak cieszy mnie, że ma też te trochę mięśni, dzięki czemu nie wygląda na zabiedzoną ofiarę kulinarnych represji 😛
Chociaż typowi "mężczyzna MOCNO umięsniony" mówię kategoryczne nie! Howgh!
A ja nigdy nie przywiązywałam uwagi do swojej wagi itp. Nie stosuje żadnych diet, bo wole zjeść coś co lubię niż sobie czegoś odmawiać:) Lubie pizze i czipsy:P
Ważyłam się wczoraj przy okazji akcji krwiodawstwa. Ważę 53kg przy wzroście 157cm. Czyli chyba w normie:P
Ja mógłbym grać rolę więźnia obozu koncentracyjnego w jakimś filmie.
Niesmaczny tekst - wiem, ale taka jest prawda. 176 centymetrów wzrostu i 57 kilogramów wagi.
No ale cóż, 15 centymetrów w nadgarstku, kości jak u nastolatka i niski poziom męskich hormonów robią swoje.
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja