Podziel się!Share on Facebook0Pin on Pinterest0Tweet about this on TwitterShare on Google+0Print this pageEmail this to someone

Gazy jelitowe i częste wypróznianie.  

Strona 1 / 2 Następny
  RSS

szymch
świeżaczek
Dołączył: 14 lat  temu
Posty: 4
18/05/2010 10:53 pm  

witam
mam 20 lat 187wzrostu 75kg wagi. jestem wegetarianinem od ładnych paru lat nigdy nie miałem zadnych problemow jesli chodzi o diete, nie byłem nigdy ottyły ani nie miałem niedowagi. odkąd wyprowadziłem sie z domu i zacząłem uprawiac studencki tryb życia zacząłem miec problemy z gazami jelitowymi ( jest ich po prostu zbyt duzo) i z wyproznianiem sie (chodzę do toalety czasem nawet 5-6 razy dziennie).
Niestety przez ten tryb życia jem nieregularnie,a w diecie pojawiło sie duzo wiecej ryzu i duzo mniej ziemniakow, żyje dość intensywnie (tańczę, jeżdze konno, uprawiam wspinaczke), w przeciwienstwie do poprzedniego trybu życia gdzie nie uprawiałem prawie zadnego sportu.
Problemy stają sie coraz bardziej dokuczliwe i chce cos z tym zrobic, prosze poradzcie co mam ograniczyc w swej diecie a czego mam jesc wiecej, lub jakie inne kroki wykonac zeby rozwiazac ten problem.
z góry dziekuje za odpowiedzi.


OdpowiedzCytat
trafka
rozmówca
Dołączył: 14 lat  temu
Posty: 52
19/05/2010 7:34 pm  

a dużo strączkowych jadasz???bo one sa czesto "gazogenne" 😉

i chyba powinienes napisac wiecej o swojej diecie.....tak na szybko, moze zamiast ryzu kasze? dluzej sie trawia i generalnie sa zdrowsze......a teraz sa takie fast - w woreczkach wiec przygotowanie nie jest bardzoiej czasochlonne/skomplikowane

mała lady punk


OdpowiedzCytat
Nela89
bywalec
Dołączył: 17 lat  temu
Posty: 374
19/05/2010 7:58 pm  

Ja też zauważyłam, że im mniej jem ziemniaków, tym gorzej z wypróżnianiem. A może to wina tego, że "tradycyjnie" w polskich domach do wszystkiego są ziemniaki? I taka zmiana jakoś się odbiła na czynnościach trawiennych...

Może zapisuj sobie co jesz i po czym masz jakieś żołądkowe atrakcje.

Pochwała jest pożyteczniejsza od kary. Plaut


OdpowiedzCytat
Dzierzba
bywalec
Dołączył: 14 lat  temu
Posty: 102
19/05/2010 8:33 pm  

A tak nie na temat to mogę Ciebie spytać dlaczego jeździsz konno? I na jakim etapie jesteś?


OdpowiedzCytat
Lily
 Lily
Famed Member
Dołączył: 19 lat  temu
Posty: 4163
19/05/2010 10:36 pm  

Dziwne, że ryż tak na Ciebie działa. Ryż powoduje raczej zaparcia, podobnie jak gotowana marchew i czekolada...

http://szydelkoikoraliki.blogspot.com


OdpowiedzCytat
szymch
świeżaczek
Dołączył: 14 lat  temu
Posty: 4
20/05/2010 4:29 am  

Dzierzba- jeżdże konno bo kocham Konie uwielbiam przebywac w ich towarzystwie, a odkąd studiuje mam okazje jeżdzić w ramach w-f 'u na PWR.
Strączkowych jadam raczej mało, jak juz to czerwona fasole z puszki ew fasolke szparagową i soje ale raczej przetworzona(parówki, wedliny, pasztety)
Zauważyłem że nie jest tak że mam "po czyms" zoładkowe atrakcje, mam tak od kilku ładnych miesiecy na codzień Ani sie to nie nasila anie nie uspokaja.
postanowiłem zadbac o bardziej regularne jedzenie, o stałych porach, mam nadzieje ze to cos pomoze.
Fast foodow raczej nie jadam, staram sie jesc duzo warzyw i owoców(te ostatnie od jakiegos czasu ograniczam bo pomyslałem ze to od zbyt duzej ilosci błonnika)
Dzieki za rady i czekam na wiecej, jesli to nic sie nie poprawi zgłosze sie do lekarza.


OdpowiedzCytat
Dzierzba
bywalec
Dołączył: 14 lat  temu
Posty: 102
20/05/2010 5:21 pm  

jazda konna w ramach w-fu??? 😮
przepraszam, ale dla mnie rekracja jest niestety w większości przypadków pasmem udręki dla uzytkowanych w ten sposób koni, a co dopiero lekcje w-fu? 😮
to każdy student chyc na konia?
uzywacie chociaż gumowych luboliwkowych wędzideł?


OdpowiedzCytat
szymch
świeżaczek
Dołączył: 14 lat  temu
Posty: 4
20/05/2010 7:43 pm  

nie kazdy student , tylko ci ktorzy chcą. Uwarzam ze twoj sposób myslenia jest błedny, prowadzenie psa na smyczy tez jest złem?? bo ma obroze która może go uciskac??
Mam psa (Husky) to pies pociagowy on jest szczesliwy kiedy moze ciągnać moj rower na widok szelek i rowera dostaje szału ze szczescia! Tak samo jest z końmi, uwarzam ze "zdrowa" współpraca ze zwierzeciem nie szkodzi mu ani troche. Zdrowa- mam na myslli współprace poprzez zabawe zachety itp a nie poprzez bicie i zmuszanie zwierzecia do czegokolwiek.
ale nie to jest tematem tego wątku jeśli chcesz porozmawiac na ten temat to mozemy to zrobic na forum prywatnym ew w innym watku.


OdpowiedzCytat
Dzierzba
bywalec
Dołączył: 14 lat  temu
Posty: 102
20/05/2010 8:04 pm  

To już tylko na marginesie.
Jestem od 14 lat instruktorem, mam klasę zawodnika sportowego i to dzięki miłość do koni przeszłam długą drogę i nie uprawiam obecnie żadnego sportu i nie uczę jeździć. Mam własne konie. Jeżdżę bez kiełzna i na prawdę duuuużo wiem w tym temacie dlatego chciałam zagadnąć.
Porównywania psa do konia to karygodny błąd to jest drapieżnik, a to zwierzę uciekające tu nie ma żadnych podobieństw.
Ok kończę ten temat.


OdpowiedzCytat
szymch
świeżaczek
Dołączył: 14 lat  temu
Posty: 4
20/05/2010 10:00 pm  

porownałem psa z koniem tylko pod wzgledem współpracy z człowiekiem. sam jezdzisz konno wiec nie rozumiem dlaczego nie chcesz zeby inni sie tego nauczyli, nikt z siodłem pod nogami sie nie narodził, tego trzeba sie nauczyc-nauczyc współpracowac z koniem, na w-f do stajni przychodza osoby naprawde tym zainteresowane a nie pierwszy lepszy student z ulicy. nikt nie idzie tam po to zeby robic krzywde zwierzętom. I tym bardziej nie potrafie zrozumiec dlaczego wogole podjęłas ten temat skoro sama jeździsz.


OdpowiedzCytat
Dzierzba
bywalec
Dołączył: 14 lat  temu
Posty: 102
20/05/2010 10:53 pm  

http://www.hauteecole.ru/en/equestrian_sport_photogallery.php
polecam obejrzeć, poczytać i zrozumieć, a wówczas zrozumiesz dlaczego jeżdząc staram się każdego jeżdżącego, a szczególnie początkującego uczulić na pewne aspekty jazdy klasycznej, która na prawdę powoduje wiele złego.
Już zabroniono rollkuru i myślę, że jeszcze kilkanaście lat, a oblicze jeździectwa całkowicie się zmieni, na lepsze.
Jeśli zaczynasz, a instruktor pozwala Ci jeździć na ostrym wędzidle to znaczy, że nie bardzo podchodzą poważnie do zdrowia swoich koni.
Ja nie chcę źle, jeśli kochasz konie na prawdę, a nie by tylko na nich jeździć poczytaj troszeczkę, bo być może nie wiesz jeszcze jak dokładnie działa kiełzno, impuls i ustawienie na pomoce w stylu klasycznym .
Po prostu jeśli to traktujesz poważnie chce pokazać Ci, że są inne drogi z większą korzyścią dla Ciebie i koni.

A TEMAT PODJĘŁAM BO BARDZO KOCHAM KONIE!!! I ZAWSZE CHCE DLA NICH JAK NAJLEPIEJ, A I MŁODYCH ADEPTÓW TEJ SZTUKI (BO TO NIE JEST UMIEJĘTNOŚĆ) PRAGNĘ ZAINTERESOWAĆ INNYMI METODAMI WŁAŚNIE ZE WZGLĘDU NA TE CUDOWNE STWOERZENIA 🙂

[edytowane 20/5/2010 od xxl]


OdpowiedzCytat
trafka
rozmówca
Dołączył: 14 lat  temu
Posty: 52
20/05/2010 11:55 pm  

dzierzba troche za bardzo naskoczylas na chlopaka imho 😎
gwoli jasnosci: jazda konna na pwr polega na wykupieniu lekcji w osrodku jezdzieckim i zaliczenie wfu na podstawie jakiegos papierka przeslanego z tego osrodka na polibude,
a jak te zajecia wygladaja to juz zalezy od osrodka, ja swego czasu trafilam do bardzo fajnego, gdzie konie sa zadbane i nie przemeczaja sie, wiem ze mialam szczescie,

niestety trudno w inny sposob nauczyc sie jezdzic, zwlaszcza na poczatku studiow, kiedy sie nie ma sensownych dochodow, w polsce generalnie mozna sie uczyc jazdy klasycznej i western, od niedawna gdzies tam niesmialo przebija natural

a wlasnego konia ja np. nie kupie, dopoki nie bede pewna, ze moje umiejetnosci sa wystarczajace(juz pomijajac kwestie stabilizacji , finansow, stalego miejsca zamieszkania)

i chyba czas skonczyc ten offtopic, albo zalozyc osobny temat:)

ps. dlaczego nie uczysz jezdzic? to chyba bylby najlepszy sposob na popularyzacje twojego podejscia do jezdziectwa....

mała lady punk


OdpowiedzCytat
rubia
forumowy expert
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 1077
21/05/2010 12:09 am  

Szymch, myślę , że pilnowanie regularności posiłków to podstawa. Przyczyn Twoich dolegliwości może być pewnie sto tysięcy- nawet zmiana powietrza albo wody; inna flora bakteryjna. Kilka lat temu sama miałam podobne problemy po wyjeździe do Anglii- codzienne, łagodne biegunki przez dwa-trzy tygodnie, spadek wagi. A później wszystko samo ustąpiło i już nigdy problem nie wrócił. Mój znajomy ma odwrotny problem- gdziekolwiek nie wyjedzie, ma zaparcia. Ureguluj tryb życia i trochę poczekaj. Organizm pewne rzeczy reguluje sobie sam, ale jeśli sprawa się przeciąga, to lepiej idź do lekarza.
Mnie osobicie na wszelkie łagodne dolegliwości żołądkowe pomaga siemię lniane- takie gotowane, obrzydliwe w formie, ale skuteczne i- na szczęśćie- bez smaku.
A "bąkotwórcze" są też surowe warzywa, zwłaszcza papryka.

[edytowane 20/5/2010 przez rubia]


OdpowiedzCytat
Kazeko
forumowicz
Dołączył: 14 lat  temu
Posty: 26
17/07/2010 1:05 am  

a dużo strączkowych jadasz???bo one sa czesto "gazogenne" 😉

i chyba powinienes napisac wiecej o swojej diecie.....tak na szybko, moze zamiast ryzu kasze? dluzej sie trawia i generalnie sa zdrowsze......a teraz sa takie fast - w woreczkach wiec przygotowanie nie jest bardzoiej czasochlonne/skomplikowane

Z kaszą w woreczku jest pewien problem - wylewasz sporą część jej wartości odżywczych wraz z wodą. Aby je zachować, najlepiej gotować kaszę bez woreczka, aż woda się wchłonie.

W większości owoców nie ma zbyt wiele błonnika, jedynie w malinach, jeżynach i marakui jest trochę, ale bez przesady. Jedząc tradycyjne polskie dania trudno jest w ogóle zjeść zalecaną dzienną dawkę błonnika, o jej przekroczeniu nawet nie wspomnę.

[edytowane 16/7/2010 przez Kazeko]


OdpowiedzCytat
katrinko
stały bywalec
Dołączył: 19 lat  temu
Posty: 606
17/07/2010 1:15 pm  

W większości owoców nie ma zbyt wiele błonnika, jedynie w malinach, jeżynach i marakui jest trochę, ale bez przesady. Jedząc tradycyjne polskie dania trudno jest w ogóle zjeść zalecaną dzienną dawkę błonnika, o jej przekroczeniu nawet nie wspomnę.

Jabłka, pomarańcze, pigwy, agrest itd, itp. Większość owoców zawiera pektyny (czyli rozpuszczalny błonnik) i nawet jeśli są to ilości rzędu 1%, to regularne ich jedzenie w ilościach wcale nie przesadnych ma wpływ na trawienie.


OdpowiedzCytat
Strona 1 / 2 Następny
  
Praca