tamtejsze prawo pracy jest okrutne i nie chroni pracownika w najmniejszym stopniu,
Droga Fasolencjo, to co tak bardzo potępiasz nazywa się (uwaga, trudne słowo) wolność. Jeżeli dwójka dorosłych osób chce między sobą zawrzeć jakąkolwiek umowę to państwu wara od tego. Rząd nie składa się z władców niewolników, którzy mają prawo się w to wtrącić i powiedzieć "możesz dla niego pracować, ale tylko jeżeli on zapewni ci butelkę wody dziennie i kask". Jeżeli wolny człowiek chce pracować bez kasku i pić własnej roboty soki zamiast tej wody (albo kawę albo nie pić nic) to tylko i wyłącznie jego sprawa i nikt nie powinien go do niczego przymuszać. Prawo do dowolnego dysponowania własnym czasem, zdrowiem i życiem jest niezbywalnym prawem naturalnym każdego człowieka Jeżeli pracownikowi nie odpowiadają warunki, nie musi wcale się zatrudniać. I właśnie dzięki mniejszej ilości krępujących wolność gospodarczą obostrzeń wzrost Gospodarczy Chin jest kilkukrotnie wyższy niż w strefie Euro.
Przekroczyliśmy granice tak daleko, że jedynym co nas chroni jest fakt, że nikt z dzierżących władzę nie da wiary w to co robimy
ale jaką cenę płacą obywatele Chin za ten wzrost gospodarczy? i nie przyszło Ci do głowy, że Chiny są przeludnione, jest tam o wiele więcej mieszkańców niż w Europie i to dlatego? siła robocza jest tam tańsza? nie ma związków zawodowych, każdy kto się buntuje jest unieszkodliwiany?
aha i jeszcze jedno, chcesz mi wmówic, że Chiny to państwo, gdzie panuje powszechna wolnośc? dobre sobie
[edytowane 4/8/2008 od fasolencja]
ale jaką cenę płacą obywatele Chin za ten wzrost gospodarczy? i nie przyszło Ci do głowy, że Chiny są przeludnione, jest tam o wiele więcej mieszkańców niż w Europie i to dlatego? siła robocza jest tam tańsza? nie ma związków zawodowych, każdy kto się buntuje jest unieszkodliwiany?
aha i jeszcze jedno, chcesz mi wmówic, że Chiny to państwo, gdzie panuje powszechna wolnośc? dobre sobie[edytowane 4/8/2008 od fasolencja]
Płacą taką cenę na jaką zgadzają się zawierając dobrowolną umowę z pracodawcą. Dywagacje na temat tego, że wzrost gospodarczy jest wyższy niż w Europie, ponieważ Chiny są większe jest naprawdę niepoważny i udajmy lepiej dla dobra dyskusji, ze nikt go nie użył. Każdy kto się buntuje jest unieszkodliwiany? To też dobre. Każdy kto się buntuje przeciw władzy tak, ale najprostszy bunt przeciw prywatnemu pracodawcy to żądanie zmiany warunków pracy. Jeżeli się zgodzi to dobrze, jeżeli nie to odchodzimy, wyleje nas lub powracamy za obopólną zgodą do status quo. Co do związków zawodowych to święta racja. Mało co tak hamuje wzrost gospodarczy jak ich funkcjonowanie. W Chinach nie panuje wolność, ale w skali świata wcale nie są gorsze od większości państw, w tym starej UE. W Chinach morduje się zwierzęta przed olimpiadą i to jest straszne, ale w rzekomo liberalnej Szwecji za niepogłaskanie kota dwa razy dziennie można iść do więzienia (sic!) i jest to drugi biegun tej samej skrajności. To zupełnie inna mentalność, ale nie tworzy ona państwa niewolniczego w większym stopniu niż wiele krajów Europejskich, ludzie są tam po prostu niewoleni na innych płaszczyznach.
Przekroczyliśmy granice tak daleko, że jedynym co nas chroni jest fakt, że nikt z dzierżących władzę nie da wiary w to co robimy
Co za emocjonalne podejście, uwielbiam to u lewicy. Co zaś do PiS-u to jest on partią całkowicie socjalistyczną gospodarczo, stąd też bliżej jej do poglądów prezentowanych przez pannę Fasolencje. A swoją drogą to tylko czekałem na takie porównanie, ale takie to parszywe czasy, że dla większości społeczeństwa istnieje tylko lewactwo i PiS. I jak tutaj wierzyć w demokrację?
Przekroczyliśmy granice tak daleko, że jedynym co nas chroni jest fakt, że nikt z dzierżących władzę nie da wiary w to co robimy
Co zaś do PiS-u to jest on partią całkowicie socjalistyczną gospodarczo, stąd też bliżej jej do poglądów prezentowanych przez pannę Fasolencje
proszę mnie nie znieważac
jeśli masz, drogi panie, do mnie jakieś osobiste wycieczki, to zapraszam na priva
[edytowane 4/8/2008 od fasolencja]
Z całym szacunkiem ale raczyła panienka bronić praw pracowniczych oraz wspominać o ważnej roli związków zawodowych. Respektowanie tych praw i utrzymanie związków to elementy programu Prawa i Sprawiedliwości, chyba nierozsądnie było by rezygnować ze swoich poglądów tylko ze względu na to, że podzielają je bracia Kaczyńscy (w końcu wykształceni i inteligentni ludzie!). Nie wiem zatem skąd te emocje.
Przekroczyliśmy granice tak daleko, że jedynym co nas chroni jest fakt, że nikt z dzierżących władzę nie da wiary w to co robimy
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja