kurcze mam ten problem bo chociaż nie mam kota w domu (chłopak ma uczulenie) to mam zamiar dokarmiać 2 koty "stajenne", które mieszkają sobie w zaprzyjażnionym ośrodku jeździeckim. Z kota wegetarianina nie zrobię, zwłaszcza, że to są kocurki polujące - mają niewiele ponad pół roku i są łowne - łapią myszy jak dorosłe koty. Jednak tych myszy może być zbył mało na wykarmienie 2 rosnących kocurów. Mam zamiar im donosić raz - dwa razy w tygodniu (tak często jak jestem) suchą karmę - nie psuje się ale czytałam, że bywa robiona z koniny!!!! Jestem przeciwna jedzeniu mięsa, ale na jedzenie koni to nie pozwoliłabym nawet kotu! Dziś zakupiłam karmę rybną (tak, wiem, hipokryzja - że mniejsze zło) ale chciałabym dbać o te koty. Jedno wiem, to że koniaa nie dam zjeść nikomu, nawet kotu
Przepraszam,że nie na temat!!!
Potrzebne pieniążki na transport krowy,która jest wege;]
Frania została już wykupiona i nie pójdzie na rzeż!!!
Potrzeba 500 zł na transpor z Suchej Beskidzkiej do Pszczyny do Przystani Ocalenie.
Pomóżcie Frani jak najszybciej znaleść się na emeryturze i przywitać dawnego towarzysza niedoli!!!
Szajba
Oczwiście że noje psy nie są wege!
Jeżdżą na wystawy będą psami hodowlanymi i muszą być w świtnej kondycji.
Wkurzacie mine karmieniem swoich pupili wege karmami i inną "zieleniną:"
Skupmy się na sobie 😀
[edytowane 2/10/2009 przez Chihuahua]
[img]http://pergamano.pl/przedszkole-bea/obrazysg/logo/motyl.gif[/img]
Oczwiście że noje psy nie są wege!
Jeżdżą na wystawy będą psami hodowlanymi i muszą być w świtnej kondycji.
Wkurzacie mine karmieniem swoich pupili wege karmami i inną "zieleniną:"
Skupmy się na sobie 😀[edytowane 2/10/2009 przez Chihuahua]
Jak widzisz nie dla wszystkich jest to takie "oczywiście". Mam nadzieję, że Ty również jesteś w dobrej formie. Nie denerwuj się, to szkodzi zdrowiu 😉
http://szydelkoikoraliki.blogspot.com
Oczwiście że noje psy nie są wege!
Jeżdżą na wystawy będą psami hodowlanymi i muszą być w świtnej kondycji.
Wkurzacie mine karmieniem swoich pupili wege karmami i inną "zieleniną:"
Skupmy się na sobie 😀[edytowane 2/10/2009 przez Chihuahua]
Jak widzisz nie dla wszystkich jest to takie "oczywiście". Mam nadzieję, że Ty również jesteś w dobrej formie. Nie denerwuj się, to szkodzi zdrowiu 😉
Ja czuje się poprostu świetnie!
Na żywienie psów to i tak nie mam wpływu, a jak już je musze karmić to royal can dla chihuahau ale z royalem na labka bym nie wydoliła ( je makaron w warzywami mięsem ).
Co papugi jedzą to raczej oczywiste.
Dla kota wet polecił mi wegetariańską karmę (z powodów zdrowotnych) ale niecchce jeść 🙁 .
[edytowane 2/10/2009 przez Chihuahua]
[img]http://pergamano.pl/przedszkole-bea/obrazysg/logo/motyl.gif[/img]
Nie niewidze nic złego w ulepszaniu ras. 😮
Jastem zato przeciwniczką pseudohodowli jakich kolwiek zwierząt
Droga Alispo ja nie rozmnażam psów dla zysku lecz dla ulepszania rasy hodowla psów, wystawy to prawdziwa pasja.
Nazwy karmy nie pamiętam bo to było ładnych pare lat temu.
[edytowane 2/10/2009 przez Chihuahua]
[img]http://pergamano.pl/przedszkole-bea/obrazysg/logo/motyl.gif[/img]
"Ulepszanie ras" z tego co wiem polega raczej na upodabnianiu zwierząt do swojego wyobrażenia i aktualnej mody, czyli przykładowo na zmniejszaniu, skracaniu nóg, spłaszczaniu pyska. Wcale nie ułatwia to życia kolejnym pokoleniom. Będąca z tym ściśle powiązana wystawa też jest procederem o dyskusyjnej moralności.
No to nie wiesz zbyt wiele 😉 .
Osobniki o zbyt krótkich pyskach lub łapach nie są rozmnażane przez uczciwych hodowców. Ulepszanie rasy polega dla mnie na uzyskiwaniu coraz zdrowszych i ładniej zbudowanyvh osobnikow a "ulepszanie" rasy sprzwiające zwierzetom cierpienie jak np. zbyt krótki pysk jest debilne!!!!
Zastanawiam się tylko dlaczego naa mnie naskoczyliście??:?
Może dlatego że mam rasowe zdrowe , piękne i kochame psiaki które karmie karmą zawierającą mięso???
Czy się wam poprostu nudzi i nie macie się czego czepiać?
[edytowane 3/10/2009 przez Chihuahua]
[img]http://pergamano.pl/przedszkole-bea/obrazysg/logo/motyl.gif[/img]
Ja też nie rozumiem dlaczego naskoczyliście na Chihuahua. W sumie nie moja sprawa ale znam ludzi, którzy pasjonują się kynologią, jeżdżą z psami na wystawy. Mam w domu kundelka ze schroniska i planuję sprowadzenie z Niemiec owczarka szwajcarskiego właśnie w celu wystawiania go i założenia hodowli. Takie interesy nie przynoszą żadnych korzyści finansowych. To jest jedynie pasja. Nawet nie wiecie jakie robi spustoszenie w budżecie. 😮
Ps. czy mogłabyś zmniejszyć avatar?
[edytowane 3/10/2009 przez Bellis_perennis]
Ja mam rasowego mopsa(siedzi mi pod nogami w tym momencie) który ma problemy z oddychaniem, nieraz krztusi się podczas snu, właśnie z powodu "ulepszeń". A Jej pysk i tak jest zbyt długi jak na współczesne standardy. Albo weźmy na przykład basseta: "idealny" samiec właściwie nie ma szans być zdrowym, ponieważ przyrodzenie ciągnie mu się po ziemi...
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja