Podziel się!Share on Facebook0Pin on Pinterest0Tweet about this on TwitterShare on Google+0Print this pageEmail this to someone

Zoofilia w sieci- reportaz Polsat  

Strona 3 / 4 Wstecz Następny
  RSS

kamma
stały bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 669
25/02/2007 1:21 am  

Masz tu swój argument, Maze:

Gdyby zoofilia była naturalna, to uprawiałaby ją większość ludzi.
Gdyby uprawiała ją większość ludzi, to skazalibyśmy nasz gatunek na wyginięcie.
Żaden gatunek nie skazuje się dobrowolnie na wyginięcie.
Skazanie własnego gatunku na wyginięcie nie jest naturalne - w naszej naturze, w naturze każdego gatunku, tkwi wola przeżycia.
Zoofilia nie jest naturalna.

Wstydzoiszek

A to jest argument nie do podważenia, gratuluję! Ale to tak na marginesie.

podskoczyć i nie trafić w ziemię


OdpowiedzCytat
Apulejusz
bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 124
25/02/2007 1:22 am  

LOL, myslałaś o tym żeby pisać teksty reklamowe?

Skąd wiesz, że nie piszę

albo przemówienoia Kaczyńskiemu?

Ty się do tego bardziej nadajesz. Wprawny interlokutor uzasadnia swoje wypowiedzi, a Ty i Kaczyńscy nie.....

debeściarska definicja, nie ma co 😀

No cóż, nie jest to moja definicja. Pochodzi ze Słownika współczesnej polszczyzny.

[url=http://www.forumveg.webd.pl] [img]http://www.forumveg.webd.pl/album_pic.htm?pic_id=321[/img] [/url]


OdpowiedzCytat
Maze
 Maze
stały bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 592
25/02/2007 9:14 am  

Gdyby zoofilia była naturalna, to uprawiałaby ją większość ludzi.

OOOO, doprawdy?
W takim razie wegetarianizm jest nienatruralny, moja droga:D
Podobnie umiejęstność czytania i pisania, której większość ludzi nie posiada:D
Podobnie władza, przewodzenie ludziom byłoby nienaturalne bo zawsze mniej ludzi rządzi niz jest rządzonymi.
Nie mówiąc już o komletnej nienaturalności wysokoiego IQ "D
Nie udał Coi sie argumencik, buuuu....

Już nie mówiąc oi absurdalnośći Twojego twierdzenia ze przez zoofilie byśmy wyginęli- to jest generalnie coś co można bez trudu robić oprócz normalnego sexu, więc na jakiej podstawie twierdzisz że zoofile sie nie rozmnażają to nie wiem...aha, bo pasuje to do Twojej teorii, no ta. To może od razu załóżmy ż ezoofilia powoduje bezpłodność:D zoofile, gorsi od cyklistów hehe.

To tak żebyćsie sie już nie męczyły, próbując 'udowadniac" (LOL) rzekomą naturalność/nienaturalność tego czy innego zachowania: naturaność to pojęcie względne. Właściwie wszystko, co człowiek robi, wynika z jego natury, nie możemy poza nią wyjść.

Wprawny interlokutor uzasadnia swoje wypowiedzi, a Ty i Kaczyńscy nie.....

Naprawde? Chyba czytać nie umiesz coż poradzić na to;) naturalne jest to co nie jest nienaturalne to Twoje pożal sie boże którego nie ma, uzasadnienie? Swoja drogsa po co używasz słów których znaczenia nie znasz i dopiero po słownikach musisz szukac. "porządek naturalny o pewna prawidłowość' tzn przwidłowośćia dająca sie zauważyc od najdawniejszych czasów jest to że niektórzy lubia sex ze zwiezętami, widzisz, nawet ta Twoja definicja nie jest żadnym dowodem na nienaturalność takiej czy innej formy sexu. To tylko niektórzy ludzie sobie zakładaja ze po bożemu to tak, a np onanizm czy sex grupowy czy sex ze zwierzętami jest zły. I próby udowadniania zę coś jest nienaturanen bo (i tutaj przytocze sławetne "ARGUMENTY' moich wygadanych interlokutorów): jest obrzydliwe, złe i chore są dooprawdy dziecinne.

Nie macie argumentów bo nienaturalność zoofilii jest tylko waszym odczuciem, które chcielibyście przekuć w fakt, zasadę i jedyna obowiązująą prawde:) niestety, jak wykazałam, psy nic sobie nie robia z waszej świętoszkowatości:)


OdpowiedzCytat
kamma
stały bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 669
25/02/2007 10:55 am  

Zoofilia jest jedną z form zaburzenia preferencji seksualnych (tak zwanych parafilii) i jako taka jest ujęta w DSM. Jest traktowana jako zaburzenie, ponieważ chory nie decyduje się na to świadomie (w przeciwieństwie do wegetarianizmu, nauki pisania i czytania, rządzenia, o, no proszę, nie udał mi się argumencik, buuuu). Chory odczuwa przymus uprawiania stosunków ze zwierzętami.

Nie mówiąc już o komletnej nienaturalności wysokoiego IQ "D

Nie mów, że nie znasz żadnego ewolucyjnego wyjaśnienia naszego wysokiego IQ! Toż ja znam dwa, a biologiem nie jestem!

Już nie mówiąc oi absurdalnośći Twojego twierdzenia ze przez zoofilie byśmy wyginęli- to jest generalnie coś co można bez trudu robić oprócz normalnego sexu, więc na jakiej podstawie twierdzisz że zoofile sie nie rozmnażają to nie wiem...aha, bo pasuje to do Twojej teorii, no ta. To może od razu załóżmy ż ezoofilia powoduje bezpłodność zoofile, gorsi od cyklistów hehe.

Spodziewałam się, że będziesz próbowała to wyśmiać. Proszę Cię bardzo. Przeznaczając swoją energię libido na seks ze zwierzętami marnujemy ją. Nie mówię, że wyginęlibyśmy w ciągu dwóch-trzech pokoleń, nie... Zresza Ty jako biolog powinnaś wiedzieć, że jeżeli jakaś cecha jest nieprzystosowawcza (niekorzystna dla przeżycia lub rozmnażania), to jej częstość w populacji stopniowo się zmniejsza.

Właściwie wszystko, co człowiek robi, wynika z jego natury, nie możemy poza nią wyjść.

Używałam słowa "naturalna" w znaczeniu ewolucyjnym, nie rozdrabniając się na "natury" poszczególnych gatunków.

Chyba czas, żebyś i Ty przytoczyła jakieś argumenty, bo na razie to tylko odpierasz, przepraszam, wyśmiewasz inne.

Powiedz proszę, jaki jest ewolucyjny sens zoofilii?

[edytowane 25/2/2007 od kamma]

podskoczyć i nie trafić w ziemię


OdpowiedzCytat
Apulejusz
bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 124
25/02/2007 2:04 pm  

Wprawny interlokutor uzasadnia swoje wypowiedzi, a Ty i Kaczyńscy nie.....

Naprawde? Chyba czytać nie umiesz coż poradzić na to;)

Bynajmniej. Przykładu nie muszę szukać daleko. Piszesz:

LOL, myslałaś o tym żeby pisać teksty reklamowe?albo przemówienoia Kaczyńskiemu?debeściarska definicja, nie ma co

Nie wyjaśniesz dlaczego.
Oprócz tego nie czytasz dokładnie tego, co napisałam - oto dowód:

ta Twoja definicja nie jest żadnym dowodem na nienaturalność takiej czy innej formy sexu.

Jak już wspomniałam, nie jest to moja definicja (no i znowu nie wyjaśniasz dlaczego nie jest dowodem)

Piszesz także:

Swoja drogsa po co używasz słów których znaczenia nie znasz i dopiero po słownikach musisz szukac.

Pozostawię to zdanie bez komentarza :casstet:

Twoje naprędce sklecone wypowiedzi są pozbawione uzasadnień, precyzji, a także konstruktywnej krytyki:

To tylko niektórzy ludzie sobie zakładaja ze po bożemu to tak, a np onanizm czy sex grupowy czy sex ze zwierzętami jest zły. I próby udowadniania zę coś jest nienaturanen bo (i tutaj przytocze sławetne "ARGUMENTY' moich wygadanych interlokutorów): jest obrzydliwe, złe i chore są dooprawdy dziecinne.

Forsujesz swoją "jedynie słuszną" rację, nie licząc się ze zdaniem innych (w czym również przypominasz braci Kaczyńskich).
Według mnie Twoje przydługawe wywody do niczego nie prowadzą. Swój pogląd na omawianą kwestię zawarłaś już w pierwszych postach tego wątku. Przyczyniłaś się też do zamknięcia poprzedniego tematu, traktującego o zoofilii.

Nie widzę sensu prowadzenia z Tobą dalszej rozmowy na ten temat. Żegnam oschle z domieszką ironii 😉 😉 😉

[url=http://www.forumveg.webd.pl] [img]http://www.forumveg.webd.pl/album_pic.htm?pic_id=321[/img] [/url]


OdpowiedzCytat
Faithful
forumowicz
Dołączył: 17 lat  temu
Posty: 26
25/02/2007 9:05 pm  

Meze, jesteś biologiem???
Troszkę to dziwne, że biolog uważał seks ze zwierzęciem za normalny. Choćby z powodów czystko zdrowotnych (zostawmy wątek estetyczności i dobrego smaku).

Praktyki oralne jak i kontakty waginalne ze zwierzęciem mogą zakończyć się chorobami (w jamie ustnej psa również bytuje wiele pasożytów, które z chęcią upodobają sobie pochwę). A tłumaczenie ginekologom (większość takich chorób wymaga leczenia na oddziale ginekologicznym i konsultacji wielu lekarzy, o czym przypuszczam, że wiesz) skąd zwierzęca choroba na kobiecym narządzie - to chyba niezbyt przyjemne.
A poza tym zoofilia świadczy o zaburzeniach psychicznych co również należy leczyć (np. nastolatki sprawiają sobie takie przyjemności nieświadomie).

Tak jak osoby powyżej, ja również uważam, że Twoją jedyną bronią jest wyśmianie, bo tak naprawdę sama wiesz, że nie masz racji. Tylko to Ci już zostało.

Pozdrawiam i życzę dużo zdrowia 🙂

Kto jest okrutny w stosunku do zwierząt, ten nie może być dobrym człowiekiem.


OdpowiedzCytat
grenouille22
rozmówca
Dołączył: 17 lat  temu
Posty: 52
28/02/2007 3:01 am  

Ale skąd się wzięliśmy?

A tego nie wiedomo a bogi nie są tu żadnym wytłumaczeniem.

Nie wiadomo mówisz. Raczej ty tego nie wiesz. Bóg jest tu wytłumaczeniem jak najbardziej na miejscu. Skoro już to podwarzasz, byłoby wskazane,żebyś napisała swoją wersję.

za dużym cudem jesteśmy, żeby powstać tak bez Niczyjej "pomocy" .

wręcz przeciwnoie, jesteśmy za dużym cudem zeby cos takiego jak bóg miało nas stwarzać

To ty tak uważasz, a w dodatku bezpodstawnie. Nie widziałaś Boga, nie wiesz czy istnieje, co więcej- nawet w Niego nie wierzysz. Ale to wcale nie znaczy, że Go nie ma, że nie mógł nas stworzyć.
P.S. A tak poza tym to grzecznie proszę o szacunek,jeśli nie dla Boga, to chociaż dla ludzi, którzy w Niego wierzą. Pozdrawiam.

Gdy tylko przebudzi się twój umysł, będziesz każdy dzień rozpoczynał uśmiechem, bo wiesz, jak wielkim darem jest życie.


OdpowiedzCytat
Maze
 Maze
stały bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 592
28/02/2007 6:41 pm  

To po kolei i szybko bo nie mam za często dostepu do netu:

Kammusia:

'Zoofilia est traktowana jako zaburzenie, '

dokładnie, jest TRAKTOWANA, a nie jest zaburzeniem; onanizm tez traktowano jak zaburzenie.

ponieważ chory nie decyduje się na to świadomie (w przeciwieństwie do wegetarianizmu, nauki pisania i czytania, rządzenia, o, no proszę, nie udał mi się argumencik, buuuu). Chory odczuwa przymus uprawiania stosunków ze zwierzętami.

co za bzdura, sugerujesz ze jak pocalowalam konia w chrapy to z przymusu i nieswiadomie? z cala pewnoscia sa osoby ktore robia to swiadomie, bo tak po prostu chca. Nie kazdy kto uprawia sex ze zwierzetami jest chory. Wiekszosc nie jest, podobnie jak wiekszosc ludzi ktorzy w ogole uprawiaja sex (aczkolwiek zdarzaja sie np gwalciciele- sa to wyjatki, nie regula).

quote:
--------------------------------------------------------------------------------
Nie mówiąc już o komletnej nienaturalności wysokoiego IQ "D
--------------------------------------------------------------------------------
Nie mów, że nie znasz żadnego ewolucyjnego wyjaśnienia naszego wysokiego IQ! Toż ja znam dwa, a biologiem nie jestem!

nie jestes, owszem:) Co to znaczy 'ewolucyjne wytłumaczenie?' Ewolucja nie tlumaczy nic, czlowiek sobie tłumaczy rozne rzeczy- ewolucja, naturalnoscia etc.Wysokie IQ jest skutkiem, nie celem. Podobnie zoofila nie ma zadnego celu ewolucyjnego i miec nie musi.
'Przeznaczając swoją energię libido na seks ze zwierzętami marnujemy ją.'

Moja sprawa jak marnujes woja energie. Lepszy sex z psem niz krecenie loków np albo karmienie niemowlaka, niech kazdy marnujre czas jak lubi.

"Zresza Ty jako biolog powinnaś wiedzieć, że jeżeli jakaś cecha jest nieprzystosowawcza (niekorzystna dla przeżycia lub rozmnażania), to jej częstość w populacji stopniowo się zmniejsza. "

Widzisz, skoro chec do sexu ze zwierzetami sie nie zmniejszyla od tysiecy lat to ma to widocznie jekis powod, prawda/ A wyjasnie ci jaki: jest to cecha nie majaca wplywu na sukces rozrodczy, wiec nie podlega selekcji. Czy ktos bzyka psa czy nie, tak samo moze miec dzieci.
'Chyba czas, żebyś i Ty przytoczyła jakieś argumenty, bo na razie to tylko odpierasz, przepraszam, wyśmiewasz inne.

Powiedz proszę, jaki jest ewolucyjny sens zoofilii?'

A po co mialaby miec sens ewolucyjny/

A jaki sens ewolucyjny ma wegetarianizm/

Nie jest wazna ani naturalnosc zoofilii, ani jej sensy; jest wazne ze nie krzywdzi zwierzat,. Dlatego nie jest zła, i tyle, wsio. I nikt sie nie musi tlumaczyc czemu to robi

Do Apulejusza
'Jak już wspomniałam, nie jest to moja definicja (no i znowu nie wyjaśniasz dlaczego nie jest dowodem)'

Wyjasnilam, ale nie umiesz czytac- wyjasnie po raz drugi; w definicji- nie Twojej, bo swojej nie masz- pisze "porządek naturalny o pewna prawidłowość' tzn prawidłowośćia dająca sie zauważyc od najdawniejszych czasów jest to że niektórzy lubia sex ze zwiezętami, jest to wiec prawodlowosc, jakis % ludzi to lubi, tak bylo od zawsze i nie ma w tym nic nienaturalnego. Czyli zgodnie z Twoja/nietwoja definicja sex ze zwierzetami jest naturalny.

Faithful
"Troszkę to dziwne, że biolog uważał seks ze zwierzęciem za normalny. Choćby z powodów czystko zdrowotnych"

A co jest w nim niezdrowego?

"Praktyki oralne jak i kontakty waginalne ze zwierzęciem mogą zakończyć się chorobami"

Podobnie jak z ludźmi. Jesli ktos chce, jego sprawa. Ogólnie psy przenosza choroby i kazdy kto takie zwierze trzyma a tym bardziej pozwala mu wchodzic na kanapy czy łózko, naraza sie na choroby. Ale nie mozna trego ludzim zabranoiac

tak naprawdę sama wiesz, że nie masz racji

Wręćz przeciwnie, wiem ze ja mam.

To ty tak uważasz, a w dodatku bezpodstawnie. Nie widziałaś Boga, nie wiesz czy istnieje, co więcej- nawet w Niego nie wierzysz. Ale to wcale nie znaczy, że Go nie ma, że nie mógł nas stworzyć.
P.S. A tak poza tym to grzecznie proszę o szacunek,jeśli nie dla Boga, to chociaż dla ludzi, którzy w Niego wierzą. Pozdrawiam.

o, a na jakiej podstsawie ty twierdzisz ze bog to czy tamto? A jesli juz mowimy o chorobach, rozmawianie z duchami i podobne wizje o zdrowiu nie swiadcza:)

Nie wiadomo mówisz. Raczej ty tego nie wiesz. Bóg jest tu wytłumaczeniem jak najbardziej na miejscu. Skoro już to podwarzasz, byłoby wskazane,żebyś napisała swoją wersję.

A Ty wiesz? masz dowod?NIE. Natomiast z ostatniego zdania jasno wynika ze jestes jedna z tych osob, które jesli nie maja odpowiedzi na jakies pytanie, zadowola sie byle jaka i absurdalna, byle tylko nie zostawic go otwartego. Jedynym powodem tego jest strach- boja sie powiedziec sobie- tak, nie wiem wszystkiego. I po dziecinnemu tlumacza sobie ze wszystko co nie wiem, to bóg.

Szacunek dla boga:D niech sie sam szanuje:) chyba potrafi?

no to do pogadania za dłuzszy czas:) pozdrowcie pieski ode mnie;D

[edytowane 28/2/2007 od Maze]


OdpowiedzCytat
kamma
stały bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 669
28/02/2007 8:14 pm  

Mazeusiu, odwracasz kota ogonem gdzie się tylko da (to taka przenośnia, żeby mnie zaraz nikt nie posądził o sugerowanie, że jesteś zoofilem;) ). Na przykład:
Napisałam "Chory odczuwa przymus uprawiania stosunków ze zwierzętami", a Ty wyjeżdżasz z tekstem o całowaniu konia w chrapy. Ale może to moja wina, bo nie napisałam "stosunków seksualnych".
Dalej:

Moja sprawa jak marnujes woja energie.

Mówisz tu o czymś zupełnie innym niż ja. Rozpatruję problem zoofilii w kontekście gatunków, populacji, a Ty mówisz o jednostkach. Oczywiście, jeśli będziesz marnować swoją energię na stosunki seksualne ze zwierzętami, to ludzkość nie wyginie, jednak raczej nie byłabyś jedyna. Zresztą chorzy na zoofilię nie są dobrym materiałem na rodziców, choćby przez to, że są nieodpowiedzialni (ryzykują zdrowiem) i niebezpieczni (zoofilia najczęściej wiąże się z szeregiem innych zaburzeń, np. osobowości). Mogą więc być niebezpieczni dla własnych dzieci. Zauważam tu jakiś związek między zoofilią a rozmnażaniem, a Ty?

Nie mówiąc już o komletnej nienaturalności wysokoiego IQ "D

Wysokie IQ jest skutkiem

Skutkiem czego? Postępującego wynaturzania się ludzkości?
Oczywiście, że jest skutkiem, a przyczyny tkwią w mechanizmach ewolucji. Czy rzeczywiście nasze wysokie IQ jest "kompletnie nienaturalne"?

Co to znaczy 'ewolucyjne wytłumaczenie?' Ewolucja nie tlumaczy nic, czlowiek sobie tłumaczy rozne rzeczy- ewolucja, naturalnoscia

Dobrze, będę więc bardziej precyzyjna. Masz rację, ewolucja nie jest bytem obdarzonym inteligencją oraz umiejętnością mowy, toteż sama niczego nie może tłumaczyć. Kajam się, powinnam była napisać "Ludzkie wyjaśnienie (czegoś tam) przy pomocy mechanizmów ewolucji". Kolejny kot odwrócony, ale co to wniosło do naszej dyskusji?
Aha, no i nigdzie nie napisałam, że zoofilia jest zła. Ale to pewnie też moja wina, bo wystąpiłam po osobach, które tak twierdziły. W poprzednim wątku dotyczącym zoofilii (tym zamkniętym) napisałam, co sądzę o zoofilii w kontekście ludzkiego podejścia do zwierząt w ogóle. Trzymam się tego. Przypomnę: moim zdaniem zoofilia jest po prostu jedną z wielu form eksploatacji zwierząt. Ludzie uważają się za panów świata i uzurpują sobie prawo do decydowania o losie zwierząt w tym czy innym zakresie. Uważam, że to jest nie w porządku. Twoja zgoda na tę formę eksploatacji zwierząt, "bo to ich nie krzywdzi" jest dla mnie przerażająca.

podskoczyć i nie trafić w ziemię


OdpowiedzCytat
grenouille22
rozmówca
Dołączył: 17 lat  temu
Posty: 52
28/02/2007 11:03 pm  

o, a na jakiej podstsawie ty twierdzisz ze bog to czy tamto? A jesli juz mowimy o chorobach, rozmawianie z duchami i podobne wizje o zdrowiu nie swiadcza:)

Nie twierdzę. Ja w to po prostu wierzę. A ty nie możesz tego wykluczyć. Zapewne spytasz dlaczego, więc już spieszę z odpowiedzią. Otóż jak już pisałam gdzieś wyżej, to że o czymś nie wiesz, nie wyklucza istnienia tego czegoś. To tak jak z tlenem np. Kiedyś ludzie nie mieli o nim pojęcia, a okazało się, że jest! Ostatnie zdanie pozostawie bez komentarza...

A Ty wiesz? masz dowod?NIE.

Jak wyżej. Nie wiem. Ja w to po prostu wierzę.Ktoś kiedyś ładnie powiedział:"Są rzeczy, w które trzeba uwierzyć, żeby je zobaczyć"...

Natomiast z ostatniego zdania jasno wynika ze jestes jedna z tych osob, które jesli nie maja odpowiedzi na jakies pytanie, zadowola sie byle jaka i absurdalna, byle tylko nie zostawic go otwartego. Jedynym powodem tego jest strach- boja sie powiedziec sobie- tak, nie wiem wszystkiego. I po dziecinnemu tlumacza sobie ze wszystko co nie wiem, to bóg.

Jesteś doprawdy niesamowita. Po jednym zdaniu wiesz już do jakiej grupy osób należę, czym się zadowalam, czego się boję. Bez problemu mogłabyś zostać krawcową, bo szyć umiesz znakomicie. A raczej doszywać. A to wszystko dlaczego? Bo znakomicie pasuje do twojej teorii 😛 (tak, tak, twoje własne słowa) na temat ludzi wierzących. Nie będę cię wyprowadzać z błędu. Tylko pozazdrościć fantazji.

Szacunek dla boga:D niech sie sam szanuje:) chyba potrafi?

Oj Maze, przydałaby się lekcja czytania ze zrozumieniem. Napisałam: ..."jeśli nie dla Boga, to chociaż dla ludzi, którzy w Niego wierzą". Tyle chyba możesz zrobić? Czy to wykracza już poza twoją granicę tolerancji dla poglądów i przekonań innych bo liczysz się tylko ty i twoje zdanie??

Gdy tylko przebudzi się twój umysł, będziesz każdy dzień rozpoczynał uśmiechem, bo wiesz, jak wielkim darem jest życie.


OdpowiedzCytat
Maze
 Maze
stały bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 592
14/03/2007 7:20 pm  

do kamma:

Rozpatruję problem zoofilii w kontekście gatunków

a rozpatruj sobie , ale nie daj Ci to prawa do moziwnia kto z kim moze spac. Gatunek broni sie sam, jednostki bronia sie same.

quote: Wysokie IQ jest skutkiem

Skutkiem czego? Postępującego wynaturzania się ludzkości?
Oczywiście, że jest skutkiem, a przyczyny tkwią w mechanizmach ewolucji. Czy rzeczywiście nasze wysokie IQ jest "kompletnie nienaturalne"?

na poczatku stwierdzilas, ze gdyby zoofilia byla naturalna to bylaby powszechna; na to ja ze skoro tak to wysokie IQ, jako rzecz niepopularna, musialoby byc nienaturalne, skoro przyjmujemy takie kryterium; zauwaz ze geniusze zdumiewajaco czesto bywaja bezdzietni. Uznac bycie geniuszem za wynaturzenie?

Zresztą chorzy na zoofilię nie są dobrym materiałem na rodziców, choćby przez to, że są nieodpowiedzialni (ryzykują zdrowiem) i niebezpieczni (zoofilia najczęściej wiąże się z szeregiem innych zaburzeń, np. osobowości)

no taak, jaze oni strasznie ryzykuja zdrowiem, ales wymyslila heh...zakazalabys moze najpierw sportowcom sie rozmnazac, co? Ci to dopiero ryzykuja zdrowiem. Nie mowiac juz jak permanentny stres w jakim sie znajduja wplywa na psychike;)

Kajam się, powinnam była napisać "Ludzkie wyjaśnienie (czegoś tam) przy pomocy mechanizmów ewolucji". Kolejny kot odwrócony, ale co to wniosło do naszej dyskusji?

Precyzja wypowiedzi= odwracanie kota ogonem?

Twoja zgoda na tę formę eksploatacji zwierząt, "bo to ich nie krzywdzi" jest dla mnie przerażająca.

? skoro to nikogo nie krzywdzi a komus sprawia przyjemnosc, jest OK.

g22:

Jesteś doprawdy niesamowita.

Wiem;)


OdpowiedzCytat
Olla
 Olla
bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 484
14/03/2007 8:10 pm  

Mam nieodparte wrażenie, że Maze właśnie chodzi o wytworzenie wizerunku "niesamowitej" właśnie z powodu tak odmiennych poglądów jakie reprezentuje. W sumie od mysli do czynu bywa daleka droga, ale kto wie czy aby sama nie ma takich ciągot. 😮

Rozumiesz chyba to, że wygłaszane i wyznawane poglądy są naszą wizytówką ???


OdpowiedzCytat
Maze
 Maze
stały bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 592
14/03/2007 8:54 pm  

Mam nieodparte wrażenie, że Maze właśnie chodzi o wytworzenie wizerunku "niesamowitej" właśnie z powodu tak odmiennych poglądów jakie reprezentuje

...a Ty jestes wege zeby ' wytworzyc wizerunek niesamowitej..." etc? Stosujesz klasyczny argument miesozercow przeciw wege:)

kto wie czy aby sama nie ma takich ciągot.

Napisalam juz, ze nie ma, ale pewnie wiesz lepiej. Widzisz to ze cos akceptuje nie znaczy ze to robie. Nie widze ani nic zlego ani nic szczegolnie fajnego w sexie z psami jak i w psach w ogole, dla mnie mogloby by ich nie byc; ale nie narzucam innym swoich na temat psow pogladow, nie uwazam ze skoro ja psa nie mm ani z nim nie spie inni tez nie powinni a jak to robia, to sa chorzy, zboczeni etc.

Rozumiesz chyba to, że wygłaszane i wyznawane poglądy są naszą wizytówką ???

no-co Tyyy?????


OdpowiedzCytat
Majowa
bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 175
14/03/2007 10:50 pm  

Maze pozwolę sobie wybrać kilka Twoich cytatów:

quote:
--------------------------------------------------------------------------------
Chwila przyjemności dla człowieka,
--------------------------------------------------------------------------------

i dla pieska dlaczego zakładasz ze psy nie lubia sexu? one nie maja takich uprzedzen jak niektorzy ludzie. sex jest dla nich naturalna czynnoscia, lubia to najzwyczajniej w swiecie.

skoro natura psa powoduje że lubi sex z ludźmi, nie można tego nazwać nienaturalnym, jest to równie zgodne z jego naturą jak to upierdliwe obszczekiwanie wszystkigo i wszystkich, takie juz sa psy

Maze po czym wnioskujesz, że psy lubią seks akurat z ludźmi i że jest to dla nich naturalne? Jeśli mam ochotę na seks z drugim człowiekiem to daję mu jakieś sygnały lub mówię mu o tym, tak samo odbieram sygnały gdy ktoś ma ochotę na seks ze mną. W jaki sposób pies miałby mi dawać sygnały że ma ochotę na seks ze mną??????????

Wzwód jest jedną z oznak gotowości do aktu seksualnego. Jak idę na ulicy to psom raczej nic nie staje na mój widok i ani nie przejawiają wobec mnie innych oznak zainteresowania jako obiektem seksualnym. Tak samo jak głaszczę psy to nie zauważam żeby wykazywały one mną jakieś zainteresowanie seksualnie.

Owszem psy szczególnie młode w których popęd się dopiero budzi czasami lubią "ujeżdzać" czyjąś nogę, ale takie same zachowania potrafią przejawiać w stosunku do innych zwierząt lub przedmiotów martwych np. taboretów. Czy takie zachowania świadczą Twoim zdaniem o realnych możliwościach odbycia stosunku takiego psa np. z taboretem???

liżą po rękach? liżą. to mogą i "gdzie indziej"

już nie róbcie z psów świętdzych niż w rzeczywistości są

Czy twoim zdaniem lizanie jest u psa sposobem przejawiania zachowań seksualnych? Psy liżą różne rzeczy i jest to jeden z ich sposobów doświadczania świata. Po prostu bardziej niż ludzie używają zmysłu smaku i raczej nie przypisywałabym tego ich upodobaniom seksualnym.

oczywoiscie, gwałcenia suczek nie popieram, jak gwałcenia kogokolwiek.
natomiast czemu twierdzisz ze kazdy sex to gwałt? jak mozna mówic o sexie z kimś kto sexu od gwałru nie odróżnia?

skoro to nikogo nie krzywdzi a komus sprawia przyjemnosc, jest OK.

No tak. To odróżnijmy zatem seks od gwałtu.Upraszczając: satysfakcjonujący dla obu stron seks jest wtedy gdy obie strony mają na to ochotę. A gwałt jest wtedy gdy jedna ze stron jest zmuszana do seksu.
Więc zapytam ponownie - w jaki sposób suka miałaby facetowi dać do zrozumienia że ma ochotę na seks z nim? I skąd wnioskujesz że tej suce seks z mężczyzną sprawia przyjemność?????????Bo ja nie wiem.

[edytowane 14/3/2007 od Majowa]


OdpowiedzCytat
Maze
 Maze
stały bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 592
15/03/2007 8:08 am  

Maze po czym wnioskujesz, że psy lubią seks akurat z ludźmi i że jest to dla nich naturalne? Jeśli mam ochotę na seks z drugim człowiekiem to daję mu jakieś sygnały lub mówię mu o tym, tak samo odbieram sygnały gdy ktoś ma ochotę na seks ze mną. W jaki sposób pies miałby mi dawać sygnały że ma ochotę na seks ze mną??????????

a jakie koń daje sygnaly ze chce siodło na grzbiet i downa wozić? żadne a jednak wozi, krzywda mu sie nie dziej za duza. Nigdy Ci pies nie napastowal nogi? mnie owszem, do teog jak sie je glaska i sa zadowolone od czasu do czsu staje im to i owo, wiec ochota na sex jest widoczna, o dziwo.

Czy takie zachowania świadczą Twoim zdaniem o realnych możliwościach odbycia stosunku takiego psa np. z taboretem???

no widzisz, z taboretm nie ma qa z czlowiekiem ma:)

Czy twoim zdaniem lizanie jest u psa sposobem przejawiania zachowań seksualnych? Psy liżą różne rzeczy i jest to jeden z ich sposobów doświadczania świata

wiec pies sobie poznaje świat, pani doznaje nieziemskich uniesien o oboje sa szczęśliwi

No tak. To odróżnijmy zatem seks od gwałtu.Upraszczając: satysfakcjonujący dla obu stron seks jest wtedy gdy obie strony mają na to ochotę.

DOKŁADNIE, a tu caly czas stawiacie znak równości miedzy sexem a gwałtem. Ja nie jestem za zmuszaniem psow do sexu, natomiast nie uwazam by bylo to konieczne. Mozna je do tego zachcecic, o czym jak napisano w art wklejanym przez fila, dyskutuja sami zoofile; oni nie chca wcale tych psow gwalcic. A czy sprawia przyjemnosc czy nie- to jak mowie, analogicznie chodzenie na smyczy , siedzenie caly dzien w domu, kapiele, obroze, wystawy etc- wszystko to jest nienaturalne i nie wiemy co sobie psy o tym mysla. Na oko im nie szkodzi, a jak sie ma z tym ich psychika trudno orzec.. W kazdym razie zoofilia bazuje na ich naturalnych instynktach.


OdpowiedzCytat
Strona 3 / 4 Wstecz Następny
  
Praca