Ogólnie mnie rażą spacery bezsmyczowe na ulicach, co taki knot przez drogę to ja serce w gardle...
Co do biegającego luzem yorka, ktoś na forum amstaff miał chyba sprawę w sądzie o uśmiercenie takowego - amstaff szedł zakagańcowany i na smyczy, wolno latający york o wielkim ego zaczął go atakować, po łapach szczypać, Ast nieszczęśliwie trzepnął go kagańcem.
Białowieska się Puszcza.
Nie ma psów które sa rasowo niebezpieczne...zresztą te psy które sa za takie uwazane są z natury łagodniejsze od labów i goldków a na pewno Yorków 😉
Tylko te "Dresy" co je kupują są popierdoleni!!! 😡
Znencają sie nad nimi biją zmuszają do ataaków szczują na zwierzęta a potem siłą zmuszają do posłuszeństwa a potem się dziwią że pies atakuje bez ich zgody 😡
Magdalena Czerebak
To nie zupełnie prawda.
No akurat ta cała lista psów agresywnych i związana z nią nagonka to bzdura totalna,
ale ... są rasy psów które z natury są trudne w prowadzeniu. Są dominujące i popędliwe, bo takie miały być, by dobrze wykonywać stawiane przed nimi zadania. Gdy dołączymy do tego jeszcze dużą masę i wspaniałe mięśnie, to mamy psa, który może zdrowo przetrzepać nam skórę 🙂
P.S.
Wielu "tych dresów" kocha swoje pitbule bardziej niż matkę...
No zgadzam się z Cienkunem, byłam kiedyś świadkiem wzruszającej scenki jak jakiś kark przytulał się w tramwaju do swojego pitbula, ciekawie to wyglądało 😀
W stosunku do niektórych psów trzeba mieć umiejętność pokazania kto rządzi, oczywiście nie mówię o przemocy ale o jasnych zasadach a nie każdy potrafi je ustanowić. Psy szczególnie ras uznawanych za agresywne mają skłonności do dominacji jak już wspomniał Cienkun i nie każdy takiego psa może mieć, sama osobiście chciałabym dobermana lub wilczaka a najlepiej oba na raz więc wiadomka 😉 inne psy nieuważane za agresywne też często są trudne, wymagają pracy np saluki czy afgany.
Tylko te "Dresy" co je kupują są popierdoleni!!!
[b]Ludzie, co jest ostatnio z tym przeklinaniem na forum? Trzymajmy odpowiedni poziom, to nie są pogaduchy przy kielichu, a używanie takich słów nie jest ani kulturalne, ani efektowne.[/b]
http://www.explosm.net/comics/random/
to może ja coś powiem na temat "szufladkowania"
mój brat ma 29 lat i trochę wyglada groźnie jest duży prawie łysy i w większości chodzi w dresach 🙂 ma wielkiego owczarka niemieckiego ,i gdybym go nie znała i zobaczyła z tym psem na ulicy to mogłabym pomyśleć -następny kretyn z wielkim groźnym psem
tymczasem mój braciszek po za tym psiakiem świata nie widzi kocha go jak dziecko mówi na niego "misiu" a ten "misiu"owinął go sobie wokół jednego pazurka!
w ogień by za nim poszedł 🙂
przestańcie więc wrzucać wszystkich do jednego worka ,bo czasem pozory mylą i to bardzo 😉
gdyby zwierze zabiło z premedytacją, byłby to ludzki odruch.
Bo mało jest psów naprawdę ostrych, bo hodowcy często wolą osobniki z łagodniejszym usposobieniem, bo po prostu łatwiej takie psy hodować i lepiej się zachowują na wystawach. A wiele psów w typie rasy, jak to się teraz ładnie określa ;), nie ma nawet cech charakteru danej rasy.
edit. 3 x "bo" - cudną mam składnię 😀
[edytowane 10/1/2012 przez cienkun]
Ludzie na punkcie terrierów typu bull są już przeczuleni - dziewczę z forum o tych psach opowiadało, że pewnego razu bawiła się ze swoją suką gryzakiem(większość bull jest zafiksowana na ich punkcie), powiesiła go suce na drzewie a ta sobie szarpała, szarpała... sunia od czasu do czasu startuje w zawodach, więc czasem psina ma trening typu przeciąganie opon - te praktyki nie uszły czujnemu oku sąsiadów którzy nasłali policję, iż trenuje psinę do walk 😮 A to zwykła zabawa i trening czysto sportowy 😉
Białowieska się Puszcza.
Moda wybuchła i się skończyła- mnóstwo amstaffów teraz siedzi w schroniskach, w tym i psy szlachetnie urodzone, rodowodowe- jako że są znakowane można określić któż to, od kogo, z jakiego miotu, czasem prześledzić jego historię.Powstały też fundacje specjalizujące się ratowaniu i adopcjach bullowatych. - moda to psuj 🙁
Białowieska się Puszcza.
kemikal_girl przykro mi z powodu Twojego psa ale musisz coś wiedzieć. Mam małego psa, dominującego. Znam na tyle mowę ciała psów aby powiedzieć ze spokojem że mój prowokuje inne swoim zachowaniem dlatego nie dopuszczam go do kontaktu z dużymi psami. Dlaczego? Bo w walce nie miałby szans a to co on robi w stosunku do innych psów można przetłumaczyć na język 'człowiekowy' jako plucie w twarz albo jak kto woli w pysk 😉 gdy spotkają się dwa dominujące psy i jeden z nich jest o wiele większy to ten większy wychodzi na agresora mimo, że potyczkę mógł sprowokować ten mniejszy. Czasami warto patrzeć na zachowanie psów aby wiedzieć kiedy pociągnąć za smycz i przerwać kontakt zanim dojdzie do tragedii.
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja