Podziel się!Share on Facebook0Pin on Pinterest0Tweet about this on TwitterShare on Google+0Print this pageEmail this to someone

skora.....  

Strona 3 / 10 Wstecz Następny
  RSS

BASIOŁEK:*
rozmówca
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 97
16/02/2006 7:20 pm  

No cóż ja także śmigam w skórzanych butach 🙁 tak konkretnie to w trampkach.Strasznie lubie trampki i chodze w nich cały rok.Zeszłą zime przechodziłam w trampkach i glanach ze sztucznego tworzywa ale niestety bardzo szybko sie zniszczyły.W trampkach zrobiły sie dziury w podeszwach a glany popekały na zgięciach(no miały już swoje lata) i tez zrobiły sie dziury.No i na święta mój ukochany postanowił kupić mi trampki o jakich zawzse marzyłam a nigdy nie miałam na nie kasy.Barodzo się z nich cieszyłam(zawsze taki chciałam mieć)ale niestety...były ze skóry.Głupio mi troche w nich chodzić no bo jestem przecież wegetarianką a z drugiej strony chciałam firmowe bo na dłuzej mi wystarczą a poza tym to prezent.
Ale oprócz butów nie nosze nic skórzanego.


OdpowiedzCytat
ana:)
bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 187
16/02/2006 7:45 pm  

No coz moje buty to tylko i wylacznie buty ze skory poza jednymi w ktorych smigam w sql. Dlaczego chodze w butach ze skory?? Po pierwsze wege jestem od pol roku i wiekszosc z nich kupilam za czasow kiedy nie uwarzalam tego za nic zlego. Po drugie buty to dla mnie bardzo wazna rzecz maja byc ladne, wygodne, pozadne i niestety dalej wybieram buty ze skory. Moze jestem przez to gorsza od osob ktore sie tego wyzekly. Mozecie nazwac mnie wegetarianka gorszej kategori. Ale wydaje mi sie ze najwarzniejsze jest to jak ja sie z tym czuje.


OdpowiedzCytat
Alispo
bywalec
Dołączył: 19 lat  temu
Posty: 228
19/02/2006 4:11 pm  

nie wiem ,mozeja zyje w jakims miescie obfitosci,ale chyba nie..wystarczy sie troche rozejrzec i mozna znalezc calkiem ok buty bez skory...tak trudno sie troche rozejrzec?


OdpowiedzCytat
Bleks
bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 343
02/03/2006 4:53 pm  

Ja kupiłam buty "szkolne" (adidaski, czy cos w tym stylu), sandały, i buty zimowe ze skóry. Zanim przeszłam na wege. To co, mam je teraz wyrzucić?;/ Bo przeszłam na wegetarianizm? No chyba nie bardzo, szczególnie, że rodzice by mi nowych nie kupili "tylko" z powodu wegetarianizmu. Niestety ;/


OdpowiedzCytat
Aś
 
świeżaczek
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 4
03/03/2006 1:53 pm  

A może ktoś z Was wie, gdzie można w Warszawie kupić jakieś fajne nieskórzane buty? Bo w zeszłym roku udało mi się nabyć naprawdę super buty na zimę, ale nie wiem gdzie mogę kupić takie jakieś sportowe buciki na wiosne...

[edytowane 22/4/2007 od Aś]


OdpowiedzCytat
Bleks
bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 343
03/03/2006 9:13 pm  

A gdzie kupilas te na zime?;]


OdpowiedzCytat
xwegax
bywalec
Dołączył: 19 lat  temu
Posty: 156
16/03/2006 12:47 am  

A może ktoś z Was wie, gdzie można w Warszawie kupić jakieś fajne nieskórzane buty? Bo w zeszłym roku udało mi się nabyć naprawdę super buty na zimę, ale nie wiem gdzie mogę kupić takie jakieś sportowe buciki na wiosne...

polataj po Ambrach, CCC, Deichmannach... 🙂

jeśli nie widzisz nic złego w rozmnażaniu psów i kotów- zajrzyj http://www.brightlion.com/InHope_pl.aspx i przekonaj się sam(a), czy nie warto zmienić poglądu.


OdpowiedzCytat
oli
 oli
początkujący
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 6
05/04/2006 6:09 pm  

W trosce o środowisko kupuję buty skórzane... smród stópek po ekologicznych butach zabiłaby niejednego.


OdpowiedzCytat
sieklik
bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 251
09/04/2006 3:34 pm  

a ja po przejsciu na wege wymienilem buty na nieskorzane i naprawde nie widze w tym problemu...

je vise ma devise cherche la terre promise, ton tv en colour mais vie est grise


OdpowiedzCytat
Greenie
początkujący
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 14
09/04/2006 3:58 pm  

E... no z tym nieczuciem bólu przez rośliny - to wcale taka pewna sprawa nie jest...
Ale to temat na oddzielną dyskusję.

Co do obuwia - to jest to problem. NAwet w tym roku - kupiłam kozaki w Deichmanie - nie dotrwały do końca zimy... Kwestie finansowe są dla mnie zabójcze...
Jestem zła na cały swiat za brak wytrzymałych, porządnych i nie dewastujących stóp - w maire tanich butów!
Gdybym miała pewność, że jakiś but jest w stanie być równie uniwersalny jak glan - i to tego wytrwać przez tyle sezonów - to dałabym i 500pln za takie. Ale albo mam pecha, albo po prostu nie ma takich butów, a ja nie mam pieniędzy, żeby co roku kupowac nowe...

Koniec jest taki, że chodzę od 4 lat w tych samych glaniszczach, które właśnie mi popękały i rozpaczam... 🙁
Ale tylko z butami mam taki problem. Resztę skórzanej garderoby krok po kroku usuwam z mojej szafy i wymieniam na nieskórzane.
Myślę, że chodzenie w skórze przy niejedzeniu mięsa jest po prostu brakiem konsekwencji...
Albo dieta jest wyborem czysto smakowym...

[edytowane 9/4/2006 od Greenie]


OdpowiedzCytat
BASIOŁEK:*
rozmówca
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 97
14/04/2006 6:06 pm  

W trosce o środowisko kupuję buty skórzane...smród stópek po ekologicznych butach zabiłaby niejednego.

:/ no jesli sie ktos nie myje to ma problem...ale zastanawia mnie fakt dlaczego w takim razie jestes wege skoro i tak masz gdzies,ze nosisz na sobie zwłoki a nawet sie tym chwalisz...jak dla mnie to nie powód do chwały,to żałosne!!! 😡 😡 nie mówie,ze ja jsetem świeta bo NIESTETY tez posiadam skórzane buty i wcale nie jest mi z tym dobrze i jesli tylko bede mogła je wymienic,zrobie to napewno,nie mówiąc o tym,ze nigdy w zyciu juz nie kupie kolejnych ze skóry!!!!


OdpowiedzCytat
ptakbezglowy
bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 457
15/03/2007 4:59 pm  

Mam bardzo wygodne nieskórzane buty, ale... zapachotwórcze niestety... 🙁
Nie chcę się zmuszać do kupowania butów ze skóry... jeśli będzie taka konieczność to na pewno nie będą to liliowe glany... poczekam rok to sie szarpnę na Vegetarian Shoes. Nie są to łatwe czasy dla wege.

Myślę że w niektórych przypadkach noszenie skórzanych butów może być usprawiedliwione. Jeśli jest poparte jakimś dobrym działaniem w inna stronę... np. jedna para butów na kilka lat... jeśli ktoś o wrażliwych stopach (wlaśnie mnie szczypią po innych nieskórzanych butach) nie może sobie pozwolić na oddychające wege buciki,,,
Mnie póki co pozostaja chyba jakieś trampki... czarniutkie jak noc wysokie eleganckie.

ps. Tak się składa, że Ja się myję.

[edytowane 15/3/2007 od ptakbezglowy]


OdpowiedzCytat
Zagadka
forumowicz
Dołączył: 17 lat  temu
Posty: 37
16/03/2007 7:56 pm  

Ja nie chodzę w butach ze skóry. Zresztą nie mam nic skórzanego. Po co byłby mi w takim razie ten cały wegetarianizm.
Nawet wtedy kiedy jadłam mięso nie chciałam skórzanych butów. Pamiętam, że w podstawówce zrobiłam straszną aferę kiedy mama kupiła mi takie...


OdpowiedzCytat
Fatty
weteran forum
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 2286
16/03/2007 9:50 pm  

Ja mam skórzane obuwie zakupione jeszcze kilka lat wstecz zanim przeszłam na wegetarianizm. Nowych skórzanych już nie kupuję i nie kupię, ale obecnych się nie pozbędę dopiero, gdy już się całkiem 'rozkłapią'.

Co do zapachotwórczego obuwia dla wege bywa z tym faktycznie różnie :dajmy na to moje skórzane glany były dobrym obuwiem całorocznym, natomiast obecne wykonane z syntetyku to raczej tylko obuwie jesienno-zimowe 😉

Białowieska się Puszcza.


OdpowiedzCytat
ptakbezglowy
bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 457
17/03/2007 1:44 pm  

Poczekajmny, aż kiedyś w Polsce będą Vegetarian Shoes... (: wtedy wege butki będą na cały rok. Ja już sobie liliowe glany upatrzyłam (czarnych nie chcę... takie mają wszyscy.).

Teraz mam na oku śŁiczne, wysokie, czarne trampki (czarniutkie). Eleganckie.

[edytowane 17/3/2007 od ptakbezglowy]


OdpowiedzCytat
Strona 3 / 10 Wstecz Następny
  
Praca