witam, wygrzebałam dziś na półce w sklepie biszkopty bez lectyny w składzie, ale za to z tajemniczym "tłuszczem cukierniczym". Poszukałam informacji i okazuje się, że produkuje się go albo z np.smalcu albo z roślin. W składzie tych ciastek po angielsku jest napisane "vegetable fat" a po czesku "roslinny tuk" zamiast tego polskiego "tłuszczu cukierniczego". Myślicie, że są wegetariańskie?
za jednym szczurem drugi szczur, ciągnie się ich cały sznur 😉
Reiha, no wiem, że vegetable to roślinny, ale chodzi mi oto czemu tylko w innych językach jest roślinny a w naszym cukierniczy. Gdyby był taki całkiem roslinny, to chyba by napisali "tłuszcz roślinny" a nie "cukierniczy". Może to tłuszcz roślinny z domieszką czegoś? 😮
za jednym szczurem drugi szczur, ciągnie się ich cały sznur 😉
ja myslę, że to poprostu kwestia nazewnictwa branżowego. To co u nich jest vegetable fat w naszym przemyśle nazywane jest tłuszczem cukierniczym. Skoro wszystkie przytoczone przez Ciebie nazwy były na jednym opakowanu to znaczy, że są to ich zamienniki w róznych językach.
Don't let me detain you.
Ciastka sa robione na masle, tak zwanym tluszczu cukiernicym. Wszstko zalezy od cukierni , bo niektore mog dodawac niewegetarianskich tluszczow (typu smalec, choc to jest raczej rzadkosc, za duzo po prostu pieniedzy trzeba by bylo na to wydac, a piekarnie wola oszczedzać). jak bylam na praktykach przy wyrobie bulek, ciasteczek, ciastek przy wyrobie glownej masy ciasta nie bylo w produktach dodawane nic niewegetarianskiego. Chociaz nie wiem jak jest do zwyklych piernikow jeszcze nie mielismy takiej produkcji.
[edytowane 5/9/2006 od Wege-Aneta]
A ja nie byłabym taka pewna, że "tłuszcz roślinny" jest dla nas super-bezpieczny. Przecież to może być zwykła margaryna roślinna, w której skład wchodzi lecytyna i witamina D3 (pochodzenia zwierzęcego), co wtedy? Wiem, że to zakrawa na paranoję, ale już chyba się wyczuliłam i jestem do tego stopnia podejrzliwa...
Tłuszcz cukierniczy, jest to łój zwierzęcy potraktowany chemią - nie jest wege.
Tłuszcz roślinny utwardzany, jest to mieszanka tłuszczów "roślinnych" typu klasycznej margaryny z odpadami tłuszczów zwierzęcych (sadło)- wszystko potraktowane gazami pod ciśnieniem - nie jest wege.
Jedynie olej roślinny jest bezpieczny - powinien być wege 🙂
Do ciast należy używać masła albo śmietany albo oleju roślinnego - nigdy margaryny!
Czytajmy uważnie składy produktów i nie dowierzajmy do końca wyjaśnieniom producentów, oni mają tylko jeden cel, jak WC PiCER, wcisnąć nam swój towar.
http://www.suprememastertv.com
Ave dzis robilismy ciastka i jako tluszcz uzywali tam oleju roslinnego. Smalec bym rozpoznala natychmiast. Chociaz nie wiem czy wszystkie piekarnie tak samo produkuja.
Zreszta nie mam tego problemu, bo nie jadam ciastek, chyba ze na wigilie, kiedy babcia cos piecze, to wtedy musze jesc jakes ciasto zeby przykrosci jej niezrobic...
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja