Czy do kiełków soczewicy trzeba kupować nasiona na kiełki czy można użyć soczewicy spożywczej? Czy tak samo jest ze słonecznikiem? Na fasoli mung spożywczej napisali że można podkiełkować.:) Czy można wodę z podlania kiełków wykorzystać jeszcze raz? Wiem, że mozna podlać kwiatki, ale mam tylko jeden który nie wymaga wiele wody i szkoda mi ją wylewać.
Popieram że swoje kieły są lepsze niż kupowane na tackach. Byłem teraz w Tesco i widziałem gotowe. Jadłem juz takie kiedyś, ale jak moge teraz zrobić swoje to po co kupować ;).
ja posiadam kielkownice easy green dla tych ktorzy nie wyobrażaja sobie dnia bez kielkow jest to najlepsze urzadzenie.polecam
Szał Gośka24-10. Na allegro razem z przesyłką ponad 800 stówek :o. Za swoją dałem ok. 26 zł i jestem szcześliwy :D.
Aż mi wstyd ....Jeszcze ani razu nie wyhodowałam kiełków, cały czas odkładam to na później....Myślę, że zacznę od rzeżuchy,bo z tego co wiem, jest najłatwiejsza w "uprawie" 😛
Ilekroć zwalczałem pokusę było to piękne, ale kiedy pokusie ulegałem, było po stokroć piękniejsze
Aż mi wstyd ....Jeszcze ani razu nie wyhodowałam kiełków, cały czas odkładam to na później....Myślę, że zacznę od rzeżuchy,bo z tego co wiem, jest najłatwiejsza w "uprawie" 😛
Najwyższy czas ! Cudowna sprawa.. a jeszcze bardziej cudna gdy się ma zakupioną
do tego kiełkownicę , naprawdę cieszy oko..
Co do rzeżuchy to przynajmniej będziesz miała stu procentową pewność , że będą Ci smakować bo smak rzeżuchy nie powinien być Ci obcy ..bo domyślam się że w Twoim domu na Wielkanoc..
się ją kiełkuję tak jak i u mnie. 🙂
Mi one najbardziej smakują ,jak i kiełki słonecznnika ,rzodkiewki i brokuł ..
Co do fasoli mung i lucerny..to nie potrafię ich strawić ,ich smak mnie normalnie odrzuca
a szkoda ..Może ktoś ma na nie sposób by w ogóle nie odczuwać ich smaku a jakoś je przełknąć..
Chyba że tylko mi nie smakują ? 😉
Śmiem twierdzić ,że nie jadłam nic bardziej obrzydliwszego od tych kiełków .
Pozdrawiam !
Najwyższy czas ! Cudowna sprawa.. a jeszcze bardziej cudna gdy się ma zakupioną
do tego kiełkownicę , naprawdę cieszy oko..Co do rzeżuchy to przynajmniej będziesz miała stu procentową pewność , że będą Ci smakować bo smak rzeżuchy nie powinien być Ci obcy
Rzeżuchę robiliśmy od niepamiętnych czasów, ale dopiero niedawno dowiedziałem się, że to też są kiełki :P.
Zawsze wysiewaliśmy w domu ją na gazie czyt. wacie bawełnianej. Pierwsze kiełki jakie sprawdziłem w kiełkownicy to była właśnie rzeżucha, ale niepodobała mi się. Wydawało mi się (może i słusznie), że śmierdziałą stęchlizną. W kiełkownicy tak nie wyrośnie jak na wacie, więc polecam ten sposób. Sama w sobie jest gorzka i ostra, ale na kanapce jest wyśmienita :). Nie przepadam za nią, ale jest bardzo wartościowa. Zawiera dużo żelaza.
Warto zajrzeć tu: [url] http://www.kielki.info/ [/url]
Wczoraj i dzisiaj zbierałem plony soczewicy :D. Smakuje jak młody groszek. Pycha. Wysiałem też rzodkiewkę. Następny będzie słonecznik. Później się zobaczy :).
[edytowane 23/2/2010 przez bułek]
Myślę, że zacznę od rzeżuchy,bo z tego co wiem, jest najłatwiejsza w "uprawie" 😛
Na rzeżuchę będziesz musiała długo czekać, około tygodnia, i pierwszy raz nie zawsze wychodzą. Najprostsze w hodowli są kiełki fasoli mung- zawsze wychodzą a czeka się na zaledwie 2-3 dni
I z takimi nasionami na kiełki można się naciąć. Mi się "udało" z żytem. Specjalne - do kiełkowania. Kiełkowały dwa, trzy nasionka... Zraziłam się przez to do zbóż, szkoda mi kasy, jakby znowu miało się to tak skończyć. Muszę się przełamać w końcu i z pszenicą spróbować.
Bellis, a na pewno masz nasiona na kiełki,
Tak na bank, zawsze dokladnie sprawdzam czy to sa do kielkowania. Szkoda tylko ze wyrzucilam opakowanie a nazwy firmy nie pamietam. Jak bede kupowac nastepne to sprawdze.
Nie wiem, moze cos robie zle no ale inne mi wychodza bez problemu... Moze potrzebuja specjalnego traktowania alba sa po prostu felerne tak jak miala _iwona_
Na drugi raz zrobie 3 proby. Kazda bede traktowac ineczej i zobacze co mi z tego wyjdzie.
Na drugi raz zrobie 3 proby. Kazda bede traktowac ineczej i zobacze co mi z tego wyjdzie.
Hehe, brawa za cierpliwość. Mi by się nie chcialo przeprowadzać aż tyle eksperymentów. Wystarczyło że nasiona sezamu i soi mi nie wyszły po dwa razy. Nie zamierzam robić powtórek 😛
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja