Ktosiek! ,Ensifer! ciesze się z Waszego szczęścia i życzę wam zeby już tak zostało 🙂 🙂

Udało mi się znaleźć nowy dom dla samotnego szczuraska z gabinetu biologicznego 🙂 Oj jutra nareszcie będzie mógł żyć w warunkach, na jakie zasługuje 🙂

Czuję się prawdziwie i nieuleczalnie zakochana
I to uczucie, kiedy ON mówi "kocham cię", jest nieporównywalne z niczym

Yeah... mam dziewczyne!

Listopad miesiącem miłośći !

Ależ się romantycznie zrobiło w weselniku 🙂 Wszystkiego najlepszego wszystkim zakochanym z okazjii pierwszego dnia po Święcie Niepodległości 😛

"listopad miesiącem miłości"- POPIERAM. Zakochałam się wczoraj znowu(wciąż w tym samym człowieku) 😉 😉 🙂

a ja cieszę sie z totalnego wypoczynku.. aż dwa tygodnie spóźninych wakacji .. i to bez telefony, komputera tylko ja i przyroda... bosko.... niby juz koniec ale samym wypoczynkiem sie cieszę!

Zapisałam się na prawo jazdy! Wreszcie! 🙂

SMAKOWAŁO MU !!!!!
Już nigdy więcej nie usłyszę jakie to wege jedzenie jest niedobre i że nie można zrobić lasagne bez mięsa.
Mój chłopak powiedział, że dobrze gotuję 🙂

Zapisałam się na prawo jazdy! Wreszcie! 🙂

super, a miałaś już wcześniej jakąś wprawę czy pierwszy raz za kółkiem siądziesz?

Ja się muszę zmobilizować aby wyjezdzić te ostatki godzin i na egzamin się umówić- na razie jeżdżenie mi się nie podoba, niemniej mam nadzieję,że jak w końcu pozbędę się gderającego instruktora pozbędę się tej antypatii 😛

Cieszę się bardzo bo to pierwszy listopad od kilku lat bez depresji...

Cieszę więc razem z Tobą Filomeno 🙂

Dzieki

W sobotę byłam gościem weselnym na którym podano specjalnie dla mnie jako jedynej wegetarianki kilka potraw wegetariańskich 😀
Państwo Młodzi mieli trochę zachodu , gdyż restauracja w której odbywało się przyjęcie nie podjęła się takowych przygotować . Zamówili w innej i przywieźli. :thumbsup:

wspaniałych masz znajomych Ayno 🙂

mam od kilku dni hula-hop - taaakie ogromne z kuleczkami od strony wewnęrznej, które masują (czytaj: powodują taki ból brzucha i bioder jakby ktoś Cię skopał)- walczę z niejędrnym brzuchem 😉 😉 😉

kupiłam sobie łyżwy 😀
dzisiaj je wypróbowałam, sprawdziły się rewelacyjnie, szczególnie przy jeździe do tyłu, której dopiero się uczę 😛

W moim miasteczku otwarto niedawno lodowisko. Wybrałam się tam dwa piątki temu z klasiakami i mi również świetnie szła jazda do tyłu... prosto na tyłek :p Do dziś mnie boli kość ogonowa i nadgarstek. Więcej tam nie pójdę, mimo że szykuje się kolejny klasowy wypad... Gratuluję wszystkim, którzy potrafią jeździć na łyżwach 🙂 Podziwiam.