Bydzia to moje miasto rodzinne 🙂 Zjeździłem wszystko w promieniu 60-80km. Zostało mi chyba tylko Gniezno, które mam zamiar podbić w przyszłym tygodniu 😎
To się ustawimy na wege-bikowe spotkanie któregoś maja.
Zawsze chciałem mieć dwa rowery. Myślałem nawet nad kupnem szosówki. Ale po tych drogach nie da się jeździć. Bardzo cenię sobie moje szerokie opony 🙂
Możesz zbudować sobie rower turystyczny np. na starych ramach szosowych i włożyć tam opony trekkingowe (nawet będę miał na sprzedaż dwie takie ładne i niewiele jeżdżone :P).
Moim marzeniem jest jeszcze rower poziomy:
http://alternatywa.istore.pl/pl,product,232437,kmx,viper.htmlAle raz, że bym się zabił (ponad 100km/h to jeździ!), a dwa, że za szerokie to i ciężko manewrować.
Poziomki są zajedwabiste. Też chciałbym mieć, lecz ich cena jest zaporowa i wymagają miejsca na przechowywanie. Niestety mieszkam w bloku i taki jak zapodajesz w linku nie zmieściłby mi się nigdzie. Są jeszcze poziomki na 2 kołach, ale też odpadają. Poszukaj sobie w necie "how to" jak zrobić rower poziomy na ramie damce lub "fullu". Małym kosztem można przerobić tak rower i mieć "poziomkę".
Żeby rozbujać taki rower do 100 trzeba mieć kapcia, więc nie zginąłbyś. Z górki 100 to można polecieć i zwykłym przy dobrym toczeniu lub wietrze (np. szosówką). Kumpel na prostej jechał 70 dych MTBkiem za autobusem PKS (zero oporów powietrza), to był hardkor, ale takie wrażenia są dla maniaków ;).
[edytowane 19/4/2011 przez bułek]
[edytowane 19/4/2011 przez bułek]
Dzięki Bułek. Nawet nie wiedziałem że są takie przejsciówki.
. Myślałem nawet nad kupnem szosówki. Ale po tych drogach nie da się jeździć. Bardzo cenię sobie moje szerokie opony
Ja jeżdżę na oponach Schwalbe CX 26/1,35" i nie narzekam. A szosóweczkę to bym chciał, ale tylko stalówkę, bo ja w ogóle nie trawię alu. Np. stare Bianchi albo Peugeot na rurach Columbus. 😛 Ale mi się nie opłaca zbierać na nowy rower, bo za mało jeżdżę.
[edytowane 19/4/2011 przez cienkun]
Chyba nie stanie się nic złego jeśli się pochwalę? 😛 😛 😛
Warszawa-Bydgoszcz, czas 9h50min, avs 26,4km/h (straciłem w miastach, na trasie miałem 28-30km/h).
Wbrew pozorom jest fajna trasa, najpierw przez wioski, pola i zagajniki, potem wzdłuż Wisły, potem są lasy, z małą przerwą między Włocławkiem i Toruniem, gdzie budują autostradę i jest syf.
Ogólnie się cieszę, ale jestem przerażony, bo sezon letni dopiero się zaczął i pewnie jeszcze dużo głupich pomysłów przyjdzie mi do głowy 😛
EDIT:
Się pochwalę, bo komu jak nie wam 😛
Warszawa-Wyszków (62km) - avs 28,5 km/h 🙂
Niestety, z powrotem było gorzej, bo zaczęło lać.
[edytowane 30/7/2011 od eRZet]
Strefa rokendrola wolna od Angola, środa/czwartek godzina 0.00 w radiowej Trójce
taka bedzie dobra?
http://rower-sport.pl/pl/p/Piasta-tylna-NOVATEC-NT-F192-na-2-lozyskach-32-otw.-srebrna/428
Co prawda na 8-9, ale przy 7-rzedowych trzeba dołożyć jakąś podkładkę. Musiałbyś się zapytać czy można kupić.
Mi zajęło to kilka minut.
Sam nie wiedziałem o takich rzeczach. Zawsze coś nowego ;).
Ja też tak mam. Jadę wolno jak jestem zmęczony, ktoś tarasuje drogę, nie ma warunków. W innych wypadkach staram się grzać ile fabryka dała ;).
Dzisiaj wykręciłem 115 km do Torunia i z powrotem.
W sumie to 6 godzin, ale 15 km po Toruniu jeździliśmy w tempie ślimaczym, bo wycieczka do tego miasta miała na celu wzięcie udziału w Masie Krytycznej.
Po ostatnim 40km marszu z przebitą dętką rezygnuję z rowerowania 😡
A że najbliższy wolny dzień i tak będzie gdzieś w lipcu, więc...
Dzisiaj wykręciłem 115 km do Torunia i z powrotem.
:thumbup:
a którędy jechałeś, przez Solec czy Fordon?
Strefa rokendrola wolna od Angola, środa/czwartek godzina 0.00 w radiowej Trójce
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja