witam,
gdy sobie pomyśle co w tej chwili przeżywają setki tysięcy zwierząt przeznaczonych na rzeź aż chce mi się płalać...,to nie są ludzie a bestie...,dla zaoszczędzenia pieniędzy nie używa się środków zniczulających przy np.kastracji...,zwierzęta nawet bardzo chore są pozostawiane w takim stanie bo może akurat uda się je zabić i przyniosą zysk,to pełne cierpienia,bólu i ciągłego strachu krótkie życie...,zastanawiam się po co młodym prosiętom zaraz po narodzinach obcina się (nożyczkami ! )uszy,ogon oraz końcówki zębów!!!świnie często są wrzucane do parowika(o 100 st.C),które jeszcze żyją,krowy wiesza się za nogi,które dławią się własną krwią...,wiele by tu wymieniać,polecam więc ten (drastyczny)film,ukazujący codzienność rzeźni,ferm... http://pl.youtube.com/watch?v=F0d4PfGgPGo&feature=related ,okropne jak traktuje się zwierzęta!nie jak rzeczy,jak zwykłe śmiecie...

ogladalam juz ten film a nawet wiele innych to jest okropienstwo...obcina sie swiniom ogony i wyrywa zeby zeby sie nawzajem nie gryzly kiedy maja rany na cialach inne je atakuja a przeciez dla hodowcow to strata kiedy nawzajem wywoluja u siebie infekcje dlatego tez sami je wszystkie kalecza w taki sposob zeby dozyly uboju:-(

albo wywożenie na rzeź cielnych krów...,tu znów kręci się wokół pieniędzy,im cięższa krowa tym większy zysk,rozcina się im brzuchy i gdy już nawet matka-krowa jest martwa,z niego wypadają cielęta jeszcze żyjące!to musi być przerażające oglądać bezwładnie ruszające się maleństwo...

tak to okrutny mord:-( ale kiedy zobaczylam w jaki sposob robia doswiadczenia na zwierzetach , stwierdzilam ze jest to jeszcze bardziej przerazajace dodajac ze wyniki eksperymentow nic nie wnosza do naszego zycia oprocz szkod przeciez nie mozna stosowac tej samej terapii na ludziach ktora stosowalo sie na zwierzetach my mamy inny organizm.ci pseudo-naukowcy robia te same badania od stuleci a to tylko dla pieniedzy,renomy i slawy:-((((zobacz doswiadczenia a sie przekonasz:-(((

Jakby tak człowiek codziennie o tym myślał, to by chyba pofiksował 😉
Raczej nie funduję sobie tego typu przyjemnostek. Dawno nie oglądałam żadnego filmu.

chyba nikt nie oglada bo przeciez do przyjemnosci to nie nalezy:-p ale kiedys trzeba sie jakos doinformowac co dzieje sie na swiecie niestety ja teraz czytam ksiazke o doswiadczeniach nad zwierzetami i ani jednej nocy nie przespalam:-( odlozylam narazie dopoki nie ochlone....ale jak juz cos zaczne to musze skonczyc...przed ta ksiazka tak naprawde nie mialam pojecia jak to sie naprawde odbywa...teraz wiem i juz nigdy nie bede sie w to wglebiac:-(

To co się dzieje w rzeżniach to istne morderstwo.Nie mogę opisać słowami tego co czuję....Tak jest każdego dnia.Wystarczy chwilkę pomyśleć,że teraz gdzieś takie stworzenia cierpią.cierpią z takiej ręki od której powiny być chronione i te ręce mają opiekować się nimi....a nie przynosić śmierć i cierpienie.ŻENUJĄCY JEST CZŁOWIEK!Mam nadzieję,że nowe pokolenia zrozumieją co jest dobrem!!!

marines ja tez mam taka nadzieje:-(( szkoda ze nie mozemy zbawic swiata nawet nie chce myslec o tych biednych stworzeniach:-(kiedys moj ojciec pracowal na fermie kurczakow kiedy wkladali je do skrzynek zeby je wywiezc na uboj ja je wyciagalam i puszczalam wolno mialam wtedy 12lat:-( jak dla mnie ludzie powinni odpowiadac za zabojstwo zwierzat tak samo jak odpowiadaja za morderstwo ludzi dla mnie to jest to samo!

ŻENUJĄCY JEST CZŁOWIEK!Mam nadzieję,że nowe pokolenia zrozumieją co jest dobrem!!!

Dopóki mięsożerca na własne oczy nie zobaczy za jaką cenę pojawia się kawalłek mięska na jego talerzu to podejrzewam, że nic się nie zmieni 😡

[edytowane 3/9/2008 przez Stanisław]

Tak racja,lecz niektórzy uważają za normalne zabijanie zwierząt.
Wiecie co jest najgorsze,ludzie idą sobie do kościoła w niedzielę,uwazają się za takich dobrych ,świetych ,k....modlą się 😡 a pózniej idą na obiadek i żrą te zwierzątka.
Te które zostały stworzone po to aby pomagać człowiekowi a nie po to aby je zjadał.
Kiedyś chodziłem do koscioła ,ale jak zobaczyłem jaka jest tam obłuda i kłamstwo-przestałem chodzić.Nie mogę sie patrzeć jak taki człowiek,który jest właścicielem rzeżni,a modli sie jaki to świety i dobry człowiek-dobry bo ta na kościół 1000zł.
Straszne jest to i smutne 🙁
Lubię patrzeć jak zwierzątaka krówki ,konie chodzą po łakach jedzą trawę,cieszą się życiem.Szkoda mi ich bo ufają człowiekowi,lecz człowiek jest podłym narzędziem ich cierpienia........

Marines myślę kropka w kropkę to samo co Ty a szczególnie o tych co tak latają do kościoła i uważam,że właśnie ci co najbardziej się modlą najmniej przestrzegają 5-go przykazania [nie zabijaj]. Chwała Ci za to ,że to napisałeś .

Tak zabijają zwierzęta i czują się bezkarnie.Biegają do kościoła,a nawet Piątego Przykazania nie umieją zrozumieć.
Jak dla mnie to czysty DEBILIZM.
Szkoda mi tylko tych zwierzątek 🙁
Czasem jak tak myslę,jest mi bardzo smutno....jest mi smutno jak patzrę na transport-śmierci zwierząt na rzeżń w samochodzie :((
Nic nie moge zrobić,choć nawet bardzo chcę.
Człowiek myśli,że jest nad rasą,myślę ,że ci co czynią odpowiedzą za to..........prędzej czy pózniej .Życzę im tego z całego serca.

Masz rację Marines,że jesteśmy bezsilni wobec procederu zabijania zwierząt ale myślę,że chociaż w minimalnym stopniu działamy nie jedząc mięsa(im nas więcej będzie tym mniejszy będzie popyt a tym samym mniej zwierząt pójdzie pod nóż).Najbardziej to mnie wkurza,gdy opowiadam znajomym,że oglądałam np.zdjęcia z rzeźni i mówię jakie tam są drastyczne sceny i że po obejrzeniu na pewno odechciało by się im mięsa a oni odpowiadają,że nie mogą czegoś takiego oglądać,bo są bardzo wrażliwi na cierpienia zwierząt - najlepiej tak powiedzieć i nic nie robić i nic nie wiedzieć czyli ciche przyzwolenie i wydaje im się,że mają czyste sumienie,bo sami rąk nie brudzą - pseudo miłośnicy zwierząt! 🙁

krysiu skad ja to znam:-( wszyscy mi tak mowia i nawet nie moge dojsc do slowa bo oni odrazu mowia ze wola nie wiedziec co jedza przeciez to nie oni zabijaja ze i tak to nic nie da jak przestana jesc mieso no i oczywiscie nie moga patrzec na cierpienie biednych zwierzat grrrrr...chociaz jestesmy bezradni i nie mozemy ich wszystkich uratowac to robimy cos przeciez mozemy byc wege, udzielac sie w kampaniach co jest bardzo wazne, tlumaczyc innym ich bledy,pomagac schroniskom i fundacjom, podpisywac petycje itp......to wlasnie jest walka w grupie od jednego sie zaczyna a tworza sie miliony:-)))a wtedy jestesmy potega

A ja to w towarzystwie niektórych nie mogę nawet wyrazić swoich poglądów. Od razu jestem atakowana. Czasem myślę, że ludzie nie posiadają sumienia. Zero w nich empatii... 🙁