Od razu chciałam uprzedzić, że używałam wyszukiwarki i nic nie znalazłam wcześniej na ten temat. Jeśli jednak zdublowałam to przepraszam 😉
Troszku już późno na zakładanie takiego tematu aczkolwiek może się przydać na przyszłość.
Jak wszyscy zauważyliśmy za oknami zima, ziemię pokrywa gruba pokrywa śniegu i niektórzy z nas zdecydowali się na dokarmianie ptaków.
Chciałam abyście tutaj zamieszczali swoje rady i spostrzeżenia dotyczące tego tematu oraz mogli dowiedzieć się więcej o ptasich gościach. Taki karmik daję wiele radości jak i pomaga przetrwać ptaszkom trudny czas. Może być też początkiem ornitologicznego hobby.
[b]czego im nie dawać do jedzenia? [/b]
Przede wszystkim nie wolno podawać ptakom pokarmu przetworzonego oraz zawierającego sól. Dotyczy to też chleba.
[b]a co można? [/b]
Wszelkiego rodzaju nasiona (nieprzetworzone): len, słonecznik, dynia, owies proso, rodzynki, mak, rzepik, orzechy, Większe można rozgnieść.
Pewnie niektórzy sie oburzą ale słonina, smalec niesolone również mogą być.
Jakie ptaszki odwiedzają karmiki? Sikory, wróble, kowaliki, trznadle, dzięcioły, pełzacze itp 😉
To było tak w skrócie, czekam na Wasze spostrzeżenia, uwagi. Jakie macie karmiki, czym karmicie, jakie ptaszki Was odwiedzają.
[edytowane 30/1/2010 przez Bellis_perennis]
Do mnie przylatują sikory modre i bogatki, wróble. kos, kawki, sójki, rudzik, dzięcioł duży jednak już długo nie przylatuje i nie weim co się z nim dzieje.
Karmię je pęczakiem jęczmiennym, słonecznikiem, lnem, orzechami włoskimi (oczywiście rozgniecionymi,) słoniną oraz kulkami dla ptaków można je kupić w niemal każdym sklepie zoologicznym.
Ze słoniny najchętniej korzystają sikory i dzięcioł, chociaż czasem też wroble, kos i kawki. Pęczak, len, słonecznik lubią chyba wszystkie ptaki ale to słonecznik ma największe powodzenie.
Z tego co wiem to słonina powinna być zmieniana co dwa trzy tygodnie szczególnie w czasie odwilży, gdyz się psuje.
Nieregularne dokarmianie jest gorsze niż jego brak, gdyż z powodu bardzo szybkiej przemiany materii ptaki które nie zjedzą odpowiedniej ilości pokarmu mogą nie przeżyć nocy!
Mój karmnik jest chyba jednym z najprostszych do zrobienia jest z drewna z daszkiem. Ma dwa otory wylotowe jest na tyle duży, że może w nim być kilka ptaków naraz.
Ważne jest też miejsce na karmnik, najlepiej aby był blisko drzew no i osłonięty od wiatru czy deszczu.
Kiedy człowiek zabije tygrysa, nazywa to sportem, ale jeśli tygrys zabija człowieka nazywa się to okrucienstwem.
A tak w ogóle to masz karmnik? Jakie ptaki do ciebie przylatują?
O kurczę dopiero teraz zauważyłam... 😛
W zeszłym roku nie miałam a w tym muszę mieć obowiązkowo. Kiedyś przylatywały do mnie sikory ale też sójki i dzięcioł.
W tym roku mam nadzieję, że uda mi się zwabić raniuszki bo są przewspaniałe i przepiękne
[img] [/img]
Aha i chciałam zwrócić uwagę na to aby NIE DOKARMIAĆ łabędzi, kaczek, gołębi bo na prawdę robi się im tym krzywdę
http://www.miastoiptaki.pl/2010/10/29/ptasi-fast-food/
ps [b]Tygrysiak[/b] masz piękny avatar ale czy mogłabyś bo zmniejszyć? 😀
[edytowane 9/11/2010 przez Bellis_perennis]
Bellis, a czym karmić kosy? Ja mam niestety z tym problem, bo one najbardziej lubią słoninę. Ziaren nie chcą, a także stworzonych przeze mnie miksów tłuszczowo-ziarenkowych. Kiedyś przylatywały do nas sikorki zimą na balkon i mój niemąż kupił dla nich słoninę, tyle że one przestały przylatywać, a ich miejsce zajęły kosy - które bardzo chętnie to jadły. Natomiast jak wysypię jakieś ziarna, to sprowadzę sobie gołębię, a tego nie chcę, bo i bez tego robią syf straszny, no i płoszą dzikie ptaszki.
http://szydelkoikoraliki.blogspot.com
Owoców nie, tylko takie gotowce ze sklepu (tam też są owoce, ale to ogólnie jest twarda bryła), no i siemię, słonecznik itp. zatopione w rozpuszczonym maśle w pudełeczku 😉 Rodzynki można by namoczyć, ale wtedy na mrozie zamarzną. Żurawina jest z cukrem, więc chyba raczej odpada, nie?
http://szydelkoikoraliki.blogspot.com
a czy ktos moze wie, czy te wrzaskliwe ptaszyska 😛 zjadlyby takie pozostalosci po produkcji soku warzywnego? bo ja wyrzucam codziennie duuuuuzo takich odsaczonych marchewek, jablek, burakow, selerow itd. nie mam pojecia, co z tym mozna robic, probowalem ugotowac zupe ale to nie byl najlepszy pomysl 😡
Strefa rokendrola wolna od Angola, środa/czwartek godzina 0.00 w radiowej Trójce
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja