Podziel się!Share on Facebook0Pin on Pinterest0Tweet about this on TwitterShare on Google+0Print this pageEmail this to someone

Czterech Brytyjczyków, którzy ciężko zachorowali po tym, jak wzięli udział w testowaniu nowego leku, odzyskało przytomność. Dwóch pozostałych ochotników jest w stanie krytycznym. Wszyscy trafili do szpitala po tym, jak podano im eksperymentalny lek przeciwzapalny o nazwie TGN1412. Był to pierwszy etap badań z udziałem ludzi, którego celem jest stwierdzenie przede wszystkim, czy nowy lek jest bezpieczny.

Przedstawiciele producenta zapewniają, że wyniki wcześniejszych testów, m.in. z udziałem zwierząt, nie wskazywały, że środek może być groźny.

To kolejny, empiryczny dowód na to, o czym mówili wcześniej medyczni eksperci – działanie leku na zwierzęta w żaden sposób nie mówi, w jaki sposób zadziała on na ludzi. O ile bowiem w żadnym wypadku nie doszło do śmierci zwierząt, na których testowano lek, to prawdopododobieństwo śmierci dwóch ludzi wciąż jest wielkie. Co więcej, żadne z testowanych zwierząt nie miało tak gwałtownych objawów, jak wszyscy ochotnicy, którym podano preparat. Badania nad nową generacją leków znalazły się w ślepej uliczce.

Zobacz też:

  • Laboratoria czy cele tortur
  • Niepotrzebne cierpienie

    Na podstawie BBC i The Independent

    Nadesłał/a: Wegetarianie.pl