Podziel się!Share on Facebook0Pin on Pinterest0Tweet about this on TwitterShare on Google+0Print this pageEmail this to someone

Danie które mam zaszczyt Wam przedstawić jest tak uniwersalne, proste, wielowymiarowe, modyfikowalne na sto, ba!, tysiąc różnych sposobów, że aż dziw iż jest tak mało popularne. Zawsze stawiając je na stole wzbudza zachwyt, pasuje idealnie na uroczyste kolacje rodzinne jak i na domówki w gronie znajomych (obie sytuacje przetestowane, w obu danie uzyskało ocenę celującą!).
Mam nadzieję, że podsyciłam trochę Waszą ciekawość tego niezwykłego przysmaku.
A mowa o Spring Rollsach. Danie, do którego idealnie pasuje hasło „smaczne i zdrowe!”
Przyjaciółka trafnie opisała je jako „fancy podana sałatka” i trudno się z nią nie zgodzić 😉
Ja podam swój przepis, ale prawdą jest że do środka można dać wszystko co lubicie, byleby pamiętać o zasadzie wyrazistości. Do każdej jednej rolki musi iść chociaż jeden mocny element. Może to być papryczka chilli, może to być mięta, ostry sos sriracha, kalarepa, cokolwiek co nada pazur każdej jednej rolce.
No i największa zaleta – użyte warzywa są świeże, nieprzetworzone termiczne, a więc i bogate w witaminy, mikro i makroelementy.

SPRING ROLLS
Papier ryżowy (do kupienia w dużych supermarketach, sklepach typu kuchnie świata itp. polecam kupić lepszy jakościowo, ponieważ ma to znaczenie w komforcie zawijania)
2 x marchew
Kalarepa
4x rzodkiewki
Truskawki
Papryka
Mięta
Tofu
Makaron ryżowy
Sos sojowy
Sezam
Papryczka chilli
Ostry sos sriracha
Ew. ser kozi, ale (jak każdy jeden z wymienionych składników, nie jest wymagany)
Odrobinka oleju (polecam sezamowy, podbija orientalny smak!)

SOS ORZECHOWY
4 łyżki masła orzechowego
3 łyżki wody
1 łyżka sosu sojowego
1 łyżka soku z cytryny/limonki
2 duże ząbki czosnku
1 łyżeczka ostrego sosu sriracha (lub coś co zaostrzy nam sos – trochę chilli, jalapeno)

Sos – wrzucamy wszystkie składniki do blendera, miksujemy całość na jednolitą masę.
Spring rollsy – kroimy paprykę, tofu, kalarepę, marchewkę w cienkie słupki długości 4-5 cm,
Truskawki, rzodkiewki, chilli kroimy w cienkie plastry. Makaron ryżowy przygotowujemy wg instrukcji na opakowaniu, po czym dodajemy odrobinę sosu sojowego (ew. cukier plus sok z cytryny wedle uznania) i obsypujemy sezamem, mieszamy.
Wszystkie składniki układamy na talerzu. Do głębokiego naczynia o dużej średnicy (talerz, miska, patelnia) wlewamy wodę tak, aby móc zanurzyć w niej w całości arkusze papieru ryżowego.
Przygotowujemy sobie również dużą deskę do krojenia, aby na niej wygodnie zwijać springrollsy.
Arkusz papieru zanurzamy w wodzie na parę sekund, tak aby można go było odkształcać. Kładziemy go na deskę do krojenia, w mniej więcej 1/3 wysokości arkusza układamy składniki wedle uznania (polecam aby każdy był inny, jeden z większą ilością mięty, drugi na ostro, trzeci łagodny itd.) i zabieramy się do zawijania. Zaczynamy od złożenia boków. Następnie łapiemy za część arkusza najbliżej nas i zawijamy nim ułożone składniki mocno dociskając. Szczerze mówiąc, polecam obejrzenie filmiku na youtube, bo zawijanie jest proste, tłumaczenie jak zawinąć jest skomplikowane.
Następnie na palec bierzemy minimalna ilość oleju sezamowego i wcieramy w zrobionego springrollsa, aby ustawiając jeden przy drugim nie zaczęły się ze sobą sklejać.

Podawać na zimno z sosem 😊
Smacznego 😊

Autorka: Ola Sikora
Przepis konkursowy Wegetarianie.pl